Porsche w tarapatach. Wszystko przez jedną decyzję Trumpa
Po powrocie do Białego Domu Donald Trump postanowił ożywić krajową gospodarkę poprzez groźby nałożenia opłat celnych na partnerów handlowych USA - także Unię Europejską. Jego rozważania dość szybko wywołały prawdziwą panikę wśród europejskich przedsiębiorstw, głównie producentów samochodów. Szczególnie na groźby Trumpa narażona może być niemiecka marka Porsche.
![Niemiecki gigant w tarapatach. Wszystko przez jedną decyzję](https://i.iplsc.com/000IH94YCKSB852V-C322-F4.webp)
Po ponownym objęciu prezydentury Donald Trump natychmiast przystąpił do realizacji swoich obietnic wyborczych. Podczas spotkania z dziennikarzami w Białym Domu ogłosił, że Unia Europejska ma niepokojące nadwyżki handlowe w stosunku do Stanów Zjednoczonych. Prezydent USA stwierdził, że UE traktuje Stany Zjednoczone niesprawiedliwie, a w celu wyrównania szans konieczne byłoby wprowadzenie ceł na produkty z Unii Europejskiej.
Popłoch wśród europejskich firm. Na cłach stracą producenci aut
Kontrowersyjne zapowiedzi Donalda Trumpa szybko wywołały niepokój wśród europejskich gigantów motoryzacyjnych. Nie jest tajemnicą, że nałożenie ceł na europejski przemysł samochodowy pogłębiłoby jeszcze bardziej kryzys, który od dłuższego czasu dotyka branżę. Od pewnego czasu Stany Zjednoczone są głównym rynkiem zbytu dla europejskich producentów samochodów, generując rocznie około 40 miliardów dolarów zysku. Tacy producenci jak Volkswagen, BMW, Mercedes czy Porsche w dużej mierze polegają właśnie na eksporcie do Stanów Zjednoczonych.
![](https://i.iplsc.com/000KL809NAHI57LE-C322-F4.webp)
Zwłaszcza ostatni z wymienionych producentów ma powody do niepokoju. Przez ostatnie 15 lat Porsche intensywnie rozwijało się na rynku amerykańskim. Eksperci alarmują, że dealerzy firmy operujący w Ameryce Północnej są w pełni zależni od importu, a w przypadku wprowadzenia ceł, niemiecki gigant będzie musiał rozważyć przeniesienie części swojej produkcji do USA. Może to się jednak okazać trudne do zrealizowania, biorąc pod uwagę obecną, trudną sytuację finansową firmy.
Porsche z problemami. Spadek cen akcji i redukcja etatów
W styczniu 2025 roku niemieckie media podały informację, że producent sportowych samochodów rozważa redukcję zatrudnienia nawet o 8 tys. osób. Powodem ewentualnych cięć ma być mniejszy niż przewidywano popyt na samochody elektryczne oraz rosnąca niechęć klientów do europejskich aut w Chinach. W siedzibie Porsche już od pewnego czasu ma panować szalenie napięta atmosfera wywołana m.in. opóźnieniem premiery elektrycznego Macana i idącym wraz z tym mniejszym popytem na elektrycznego SUV-a niż zakładano.
Pesymistyczne perspektywy już teraz spowodowały spadek akcji Porsche o 7 proc. na początku lutego, osiągając nowe minimum od czasu IPO. Obecna wartość firmy wynosi 52,4 miliarda dolarów, co oznacza, że jest ona warta mniej niż połowę swojej szczytowej wartości rynkowej z maja 2023 roku. Analitycy Bloomberga spekulują jednak, że na działaniach Trumpa mogą stracić wszyscy europejscy producenci samochodów, nie tylko Porsche.
Producenci apelują do Unii Europejskiej. Konieczne porozumienie
Potwierdzają to zresztą sami dyrektorzy europejskich koncernów. Niedawno Oliver Zipse, dyrektor generalny BMW, odniósł się do informacji płynących ze Stanów Zjednoczonych, apelując do Unii Europejskiej o obniżenie ceł na import samochodów z USA. Również Ola Källenius, prezes Mercedesa, wezwał europejskich liderów do podjęcia działań mających na celu znalezienie porozumienia z Donaldem Trumpem.