Normy emisji zabierają kolejny model. Hit Toyoty żegna się tańszy o 30 000 zł
Kolejne, uwielbiane przez polskich kierowców modele stają się ofiarami zaostrzanych norm emisji spalin. Całkiem niedawno pożegnaliśmy Fiata Tipo, którego cena na przestrzeni lat wzrosła z 42 do 123 tys. zł. Do tego grona dołączył również jeden z najpopularniejszych modeli na rodzimych drogach – Toyota Corolla z benzynowym silnikiem 1.5 I VVT-i. Wciąż można ją kupić w atrakcyjnej cenie.

W skrócie
- Fiat Tipo zniknął z rynku z powodu zaostrzonych norm emisji spalin, a jego ceny znacznie wzrosły od 2016 roku.
- Toyota Corolla z benzynowym silnikiem również jest wycofana, a dostępne modele zalegające na dealerskich placach są sprzedawane w atrakcyjnych cenach na "Giełdzie Toyoty".
- Przepisy CAFE zmuszają producentów do zmiany technologii na bardziej ekologiczne, co wpływa na dostępność i ceny pojazdów.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Gdy Fiat Tipo debiutował w salonach w 2016 r. stał się prawdziwym hitem sprzedażowym przede wszystkim za sprawą atrakcyjnej ceny. Rodzinnego sedana z klimatyzacją i benzynową jednostką 1.4 z serii Fire można było kupić już za jedynie 42,6 tys. zł. Na drogach szybko zaroiło się od modeli Tipo w najróżniejszych wersjach, ponieważ był to rozsądny wybór nie tylko dla rodzin, ale także dla przedstawicieli handlowych pokonujących duże dystanse oraz osób prywatnych.
Przepisy CAFE zabierają kolejne samochody
W zamyśle tworzenia niektórych pojazdów głównym wyznacznikiem jest niska cena i podstawowa lista wyposażenia niezbędna do komfortowego pokonywania kolejnych kilometrów. Dokładnie taka wizja przyświecała tworzeniu Tipo, które świetnie radziło sobie do 2020 r., gdy w ramach przepisów CAFE wprowadzono nowe limity emisji CO2. Producenci zostali zmuszeni do dostosowania swoich silników do owych regulacji lub stworzenia zupełnie nowych jednostek napędowych. Fiat postawił na nowość w postaci 1.0 T3 Turbo, czego efektem był wzrost bazowej ceny do 62,7 tys. zł. Normy były nieubłaganie zaostrzane, więc zaledwie dwa lata później budżetowy sedan po raz kolejny musiał otrzymać nowe "serce" - hybrydową jednostkę stworzoną przez koncern Stellantis. Cena Tipo przekroczyła wówczas 100 tys. zł.
Uwielbiany przez Polaków samochód znika z rynku. To koniec benzynowej Corolli
Od 1 stycznia 2025 r. nowy limit emisji został ustalony na 93,6 grama CO2/km, co wprowadziło spore zamieszanie na rynku samochodów osobowych. Jeżeli producenci nie dostosują się do tej wartości, za każdy przekroczony gram będą musieli zapłacić 95 euro. Z tego powodu z ofert wielu marek znikają klasyczne silniki benzynowe, które w przypadku popularnych aut z segmentów B i C zazwyczaj emitują około 130 gramów CO2/km.
Toyoty Corolli 1.5 I VVT-i nie można już kupić z bieżącej produkcji - w ofercie japońskiego producenta model ten dostępny jest wyłącznie z napędem hybrydowym. Corolla - w zależności od konfiguracji - emituje od 129 do 142 gramów CO2/km, a w wersji z automatyczną skrzynią biegów przekracza dopuszczalny limit o 45,7 grama. Gdyby Toyota zdecydowała się na dalszą sprzedaż tej wersji, za każdy egzemplarz musiałaby zapłacić 4341 euro, czyli około 18,5 tys. zł.
Toyota Corolla z benzynowym silnikiem w atrakcyjnej cenie
Na placach dealerskich wciąż zalega wiele egzemplarzy Corolli Sedan z benzynowym silnikiem 1.5 VVT-i, jednak należy zaznaczyć, że wszystkie pochodzą z produkcji z 2024 r. Fabrycznie nowe samochody można więc jeszcze kupić w ramach wyprzedaży rocznika, określanej mianem "Giełdy Toyoty”, w cenie od 89 tys. zł. Warunek jest jeden - przyszłemu nabywcy nie może przeszkadzać fakt, iż w dokumentach figurować będzie jako drugi właściciel. Dla porównania, cena Corolli Sedan z bieżącej produkcji, wyposażonej w podstawową hybrydową jednostkę o mocy 140 KM, startuje od 119,6 tys. zł.

Polacy już nie chcą kupować Corolli? Wręcz przeciwnie!
Corolla zaskarbiła sobie sympatię rodzin, przedstawicieli handlowych i prywatnych osób. Zauważalny jest skokowy spadek liczby sprzedanych egzemplarzy w pierwszych miesiącach bieżącego roku. Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wynika, że w marcu sprzedano 1870 nowych Corolli. To potwierdzenie, że model ten nadal jest najlepiej sprzedającym się autem w Polsce, chociaż wynik jest o 23,6 proc. gorszy niż przed rokiem.
W rzeczywistości polskiemu importerowi udało się w pewnym stopniu zminimalizować negatywny efekt wprowadzenia przepisów CAFE. Zalegające na dealerskich placach egzemplarze zostały zarejestrowane, a znacznie niższa cena przyciąga do salonów rzesze zainteresowanych.