Niemcy wskazali najgorsze auta na rynku. Widać prostą zależność
Niemiecki automobilklub ADAC podsumował przeprowadzone przez siebie testy nowych samochodów w 2023 roku. Eksperci uszeregowali wszystkie modele, zależnie od tego, jakie oceny otrzymały podczas testów. Daje się tu zauważyć ogólny trend, zgodnie z którym najwyżej oceniane są auta elektryczne, a najgorzej te z dużym rynkowym stażem. Ale są też wyjątki.
W minionym roku eksperci z ADAC przetestowali 94 nowe samochody, każdemu z nich przyznając oceny w kilku kategoriach. Pod uwagę brano: nadwozie i bagażnik, wnętrze, komfort, napęd, bezpieczeństwo oraz ekologię i zużycie paliwa.
Sposób oceniania ADAC jest dość specyficzny, ponieważ przyznawane są punkty dziesiętne, zaś im niższa ocenia, tym lepiej. Skala wygląda następująco:
- 0,6-1,5 - bardzo dobry
- 1,6-2,5 - dobry
- 2,6-3,5 - satysfakcjonujący
- 3,6-4,5 - wystarczający
- 4,6-5,5 zły
Jak podkreślili testujący, aż 19 z 94 modeli otrzymało ocenę poniżej 2,0. W roku 2022 było to 16 aut z 95 przetestowanych.
Tym co przede wszystkim zwraca uwagę w wynikach testów przeprowadzonych przez ADAC, to niekwestionowana dominacja samochodów elektrycznych. W pierwszej dziesiątce pojawiło się tylko jedno auto spalinowe (BMW 740d), zaś kolejne znajdziemy dopiero na 22. (Mercedes GLC 220 d) oraz 27. miejscu (BMW X1 sDrive18i). Czy to świadczy o znaczącej przewadze samochodów elektrycznych nad spalinowymi? Bynajmniej.
Jak wyjaśniają eksperci z ADAC, podczas testów sprawdzają oni ponad 300 aspektów związanych z danym samochodem i zwracają uwagę między innymi na przestronność, komfort jazdy oraz prowadzenie pojazdów. Największą wagę przywiązują jednak do bezpieczeństwa i przyjazności środowisku - zużycia paliwa/energii, emisji CO2 oraz emisji pozostałych szkodliwych substancji. Dlatego też, punkty w tych kategoriach liczą się podwójnie. Jak sami przedstawiciele ADAC przyznają, powoduje to, że jeśli jakiś model dobrze wypada pod tym kątem, zwykle plasuje się wysoko na liście.
Tak prezentuje się 10 najlepszych samochodów 2023 roku według ADAC:
- BMW i7 xDrive60 - 1,7
- Hyundai Ioniq 6 2WD (77,4 kWh) - 1,7
- Mercedes EQS 580 - 1,7
- Skoda Enyaq RS - 1,7
- Volvo XC40 Recharge Pure Electric Single Motor Extended Range - 1,7
- BMW iX1 xDrive30 - 1,8
- BMW 740d - 1,8
- Hundai Ioniq 5 2WD (77,4 kWh) - 1,8
- Hyundai Ioniq 6 4WD (77,4 kWh) - 1,8
- Hyundai Ioniq 5 4WD(77,4 kWh) - 1,8
Najbardziej zastanawiające w tym zestawieniu jest zajęcie aż czterech pozycji przez Hyundaie z rodziny Ioniq, a do tego fakt, że zarówno 5 jak i 6, wymienione są dwa razy. Testowane były oczywiście różne wersje silnikowe, a ADAC uwzględnia w zestawieniu każdy egzemplarz, jaki przetestowano. Co ciekawe, duża różnica między Ioniq 6 z napędem na tylne oraz na wszystkie koła, wynika nie tylko z niższego zużycia energii wersji 2WD. Testujący nieznacznie wyżej ocenili komfort tej odmiany.
Gdyby nie klasyfikowano każdej wersji osobno, do pierwszej dziesiątki załapałoby się jeszcze NIO ET5 (1,8) oraz Polestar 2 Long Range Single Motor (1,8).
Co ciekawe, elektryczny napęd nie uchronił dwóch modeli przed znalezieniem się w ostatniej dziesiątce zestawienia ADAC. Znalazły się tam głównie starsze samochody z długim rynkowym stażem, ale są też wyjątki.
Oto 10 najgorszych samochodów 2023 roku według ADAC (w kolejności od najgorszego):
- Fiat Panda 1.0 Hybrid - 4,4
- Renault Twingo E-Tech electric - 4,1
- Mitsubishi Space Star 1.2 - 4,1
- Dacia Spring 65 - 4,1
- Subaru BRZ - 3,3
- Citroen C3 PureTech 83
- Dacia Sandero TCe 90 - 2,9
- Kia Picanto - 2,9
- Ford Ranger Raptor 3.0 EcoBoost - 2,8
- Dacia Jogger Hybrid 140 - 2,8
Uwagę zwraca przede wszystkim ostatnie miejsce Fiata Pandy, który przez lata sprzedawał się doskonale i wielu Polaków nadal ma do niego sentyment. Prawdą jednak jest to, że najlepszą sprzedaż model ten notował, gdy na rynku obecna była poprzednia generacja, produkowana w Tychach. Wtedy w najlepszym roku na polskie drogi wyjechało ponad 31 tys. Pand. Ostatnie lata natomiast to sprzedaż w Polsce na poziomie około 1000 sztuk rocznie. Obecna generacja produkowana jest we włoskim Pomigliano d’Arco od 2011 roku, a producent w tym czasie decydował się jedynie na kosmetyczne zmiany. Największą było wprowadzenie do oferty odmiany Hybrid, w której wolnossący, 3-cylindrowy silnik 1.0 o mocy 70 KM, wspomagany jest układem miękkiej hybrydy z elektrycznym motorem generującym 4,6 KM.