Koniec słynnej fabryki Volkswagena. Była symbolem niemieckiej potęgi
Szklana Manufaktura w Dreźnie, czyli reprezentacyjna fabryka Volkswagena stworzona jako symbol potęgi i ambicji Volkswagena, przechodzi do historii. Do końca grudnia z zakładu wyjechać mają ostatnie egzemplarze elektrycznego Volkswagena ID.3. W styczniu w słynnej Glaserne Manufaktur ruszą prace mające przekształcić obiekt w "kampus badawczy".

W skrócie
- Szklana Manufaktura w Dreźnie kończy produkcję aut i staje się kampusem badawczym.
- Fabryka była symbolem ambicji Volkswagena, gdzie powstawał m.in. model Phaeton oraz elektryczny ID.3.
- Część pracowników zmuszona będzie szukać nowej pracy, a przebudowę wesprze Saksonia i lokalna uczelnia.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Losy Szklanej Manufaktury doskonale odzwierciedlają problemy, jakie trapią w ostatnim czasie nie tylko Volkswagena, ale też całą europejską motoryzację. Obiekt miał być wizytówką marki, w której pierwotnie powstawać miała flagowa limuzyna Volkswagena - Phaeton. Później przekształcono go w miejsce produkcji samochodów elektrycznych.
Szklana Manufaktura, czyli symbol potęgi Volkswagena
Przypomnijmy Szklana Manufaktura - jako wizytówka marki - miała być miejscem budowy zaprezentowanego w 2002 roku Volkswagena Phaetona. Model powstał na osobiste życzenie Ferdinanda Piecha, ówczesnego prezesa koncernu i wnuka legendarnego Ferdinanda Porsche. Auto miało być jeżdżącym symbolem potęgi niemieckiego koncernu i dowodem na to, że Volkswagen z łatwością może utrzeć nosa konkurencji w segmencie premium.

Chociaż samochód był technicznym majstersztykiem, klienci nie docenili ambicji niemieckiego producenta. Znaczek Volkswagena i zachowawcza stylistyka sprawiły, że Phaeton nigdy nie nawiązał równorzędnej walki z BMW czy Mercedesem, a sprzedaż była daleka od oczekiwań. Ostatni Phaeton wyjechał ze Szklanej Manufaktury w 2016 roku, gdy Volkswagen zmagał się właśnie z wizerunkową katastrofą wywołaną aferą dieselgate.
Od tego czasu Glaserne Manufaktur stanowiła coraz większy problem dla kolejnych władz niemieckiego koncernu. W Dreźnie powstawały później elektryczny Golf i Volkswagen ID.3. Problem w tym, że w "centrum kompetencji" dotyczących budowy aut elektrycznych, nakładem ponad 1,2 mld euro, przekształcono fabrykę Volkswagena w Zwickau. Ta już od 2022 roku buduje wyłącznie elektryczne samochody niemieckiej marki, a z jej linii montażowych - oprócz Audi Q4 e-Tron, Cupry Born czy Volkswagenów ID.4 i ID.5 powstaje też wytwarzany w Dreźnie Volkswagen ID.3.
Koniec legendarnej fabryki. Szklana Manufaktura ośrodkiem rozwojowym
Ostatecznie podjęto decyzję o przebudowie Szklanej Manufaktury na centrum badawcze. W budynku pozostać mają m.in. restauracja i przestrzeń eventowa. Linie montażowe zostaną jednak zdemontowane, a część pracowników zatrudnionych przy budowie aut będzie musiała poszukać sobie nowej pracy. Niemieckie media donoszą o preferencyjnych warunkach przeniesienia do innych zakładów, ale to wiąże się przecież z przeprowadzką.
W tym miejscu warto przypomnieć, że Volkswagen realizuje właśnie program dobrowolnych odejść, w ramach planu oszczędnościowego o nazwie "Volkswagen Boost". W sumie, do 2030 roku, redukcje etatów objąć ma 35 tys. niemieckich pracowników.
W kosztach przebudowy Szklanej Manufaktury partycypować ma m.in. kraj związkowy Saksonia - ambitny plan przekształcenie zakładu w ośrodek badawczo-rozwojowy. Inżynierowie Volkswagena, wraz z naukowcami z Politechniki w Dreźnie pracować tu mają m.in. nad rozwojem i integracją AI z procesami produkcyjnymi i robotyką dla przemysłu. Ambitne plany mówią też o pracach nad procesorami, półprzewodnikami i "gospodarką systemu zamkniętego", czyli rozwojem technologii wspierających recykling i zrównoważone wykorzystanie materiałów.








