Kierowca ciężarówki dostał 24 mandaty i stracił prawo jazdy na 3 miesiące
Oprac.: Karol Biela
Na obwodnicy Kłodzka wspólny patrol ITD i policji zatrzymał 40-tonowy zestaw, który miał zamontowane niebieskie oświetlenie dedykowane dla pojazdów uprzywilejowanych. Kontrola zakończyła się wystawieniem 24 mandatów i zatrzymaniem prawa jazdy kierowcy Volvo.
W trakcie wieczornego patrolu obwodnicy Kłodzka inspektor z ITD z towarzyszącym mu policjantem zwrócili uwagę na niecodzienne dodatkowe oświetlenie mijanej ciężarówki, które wyglądało to jak niebieskie światła pojazdu uprzywilejowanego.
Po zatrzymaniu 500-konnego Volvo z serii FH okazało się, że karta kierowcy nie była w ogóle umieszczona w tachografie, a znalazła się w... portfelu mężczyzny.
Zgodnie z obowiązującymi od 1 stycznia przepisami, za brak rejestrowania podejmowanych przez kierowcę czynności na tachografie zatrzymano mu prawo jazdy na okres 3 miesięcy.
Przeprowadzona analiza zapisów z "tacho" wykazała, iż mężczyzna postępował tak od co najmniej miesiąca, do tego stwierdzono szereg naruszeń czasu pracy kierowcy, co skutkowało nałożeniem na kontrolowanego łącznie 24 mandatów karnych.
Jechał ciężarówką 140 km/h na niemieckiej autostradzie?
Co ciekawe, wskazania tachografu potwierdziły też, że pojazd nagminnie przekraczał dopuszczalną prędkość. Sam kierowca 500-konnego Volvo chwalił się, że w styczniu na niemieckiej autostradzie rozpędził się do 140 km/h.
W konsekwencji za częste łamanie norm czasu pracy kierowcy odpowiadać też będzie przewoźnik, wobec którego wszczęte zostało postępowanie wyjaśniające.
Natomiast nadmierna ilość świateł, w tym barwy niebieskiej, zarezerwowanej dla pojazdów uprzywilejowanych, oraz pęknięta szyba czołowa i całkowicie uszkodzona prawa lampa zespolona skutkowały zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego Volvo. Samochód został skierowany na dodatkowe badanie techniczne.***