Jechał przez Warszawę z prędkością 390 km/h. W ręce trzymał telefon
Tragiczne wypadki spowodowane przez piratów drogowych, do których doszło przez brawurową i zbyt szybką jazdę, nie stają się nauczką dla kolejnych kierowców żądnych doznania adrenaliny na drodze. W internecie pojawił się film, na którym kierujący samochodem marki BMW pędził trasą S79 w Warszawie z prędkością licznikową 390 km/h. Dodatkowo w ręce trzymał telefon.

W skrócie
- Kierowca BMW pędził nocą trasą S79 w Warszawie z prędkością 390 km/h, trzymając w ręce telefon i nagrywając wyczyn.
- Nagranie zostało opublikowane w mediach społecznościowych, co doprowadziło do szybkiej interwencji policji, która zatrzymała dwóch mężczyzn i zabezpieczyła samochód.
- Autor niebezpiecznego rajdu to rozpoznawalny youtuber, którego wcześniejsze treści w internecie również promowały brawurową jazdę.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Czarna seria na polskich drogach trwa, a zaostrzony taryfikator, który miał być batem na piratów drogowych, okazuje się niewystarczający. Spora część kierowców nadal świadomie łamie przepisy i nic nie robi sobie z kar. Co więcej, nie kończy się jedynie na zbyt szybkiej czy niebezpiecznej jeździe, bo całość - zgodnie z aktualnymi trendami - musi zostać opublikowana w mediach społecznościowych.
Jechał przez Warszawę z prędkością 390 km/h. W ręce trzymał telefon
Jest noc, stolica zasypia, a na trasie S79 pędzi BMW, którego wskazówka prędkościomierza wskazuje 390 km/h. To najprawdopodobniej odcinek jezdni wzdłuż terenów Lotniska Chopina. Pasażer nagrywa licznik, a następnie kieruje kamerę na kierowcę, który przy tak wysokiej prędkości nonszalancko trzyma w prawej ręce telefon i również rejestruje przejazd.
Nagranie z brawurowego przejazdu zostało opublikowane nie tylko w internecie, ale także najprawdopodobniej na profilu mężczyzny, który siedział za kierownicą.
O sprawie zrobiło się bardzo głośno, a policja o zdarzeniu dowiedziała się dzięki zgłoszeniu, które wpłynęło na skrzynkę poczty elektronicznej "Stop agresji drogowej", prowadzonej przez KSP. Zawiadomienie zawierało link do nagrania wcześniej umieszczonego w mediach społecznościowych.
Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Sportowe BMW zostało zabezpieczone
Stołeczni policjanci nie mieli trudności z ustaleniem kierującego oraz pasażera. W sprawie niebezpiecznej jazdy ulicami Warszawy w środę wieczorem zatrzymano dwóch mężczyzn, obywateli Polski w wieku 38 i 33 lat. Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli samochód marki BMW oraz sprzęt służący do rejestracji i publikacji nagrań ze zdarzenia. Policyjne czynności nadal trwają.
Pilot, przedsiębiorca i batman. Tak reklamuje się kierowca BMW
Z doniesień medialnych wynika, że za kierownicą BMW siedział youtuber o pseudonimie "Mr.Badass", który w opisie profilu na Instagramie reklamuje się jako pilot, przedsiębiorca i batman(?), a jego mottem życiowym jest sentencja "nie jeżdżę szybko, wolno latam".
Najprawdopodobniej w swoim garażu posiada Nissana GT-R o mocy przekraczającej 1500 KM, a także trzy egzemplarze BMW M6. Samochód, którym najprawdopodobniej jechał 390 km/h, to model E63, pod maską którego znajduje się jednostka V10 generująca moc 507 KM.
Aktualnie konto influencera jest zablokowane dla osób, które wcześniej go nie obserwowały. Mężczyzna od dłuższego czasu na swoim profilu na YouTube zamieszczał nagrania prezentujące nie tylko jego samochody, ale także brawurową jazdę po drogach publicznych czy drift.
Internauci nie pozostawiają na kierowcy suchej nitki
Internauci nie pozostawiają na kierowcy suchej nitki i oceniają jego jazdę jako skrajnie niebezpieczną. Nie brakuje również porównań do Sebastiana M., który podejrzany jest o spowodowanie wypadku w 2023 r. na A1 pod Piotrkowem Trybunalskim, w którym zginęła trzyosobowa rodzina, czy Łukasza Żaka, który został oskarżony o spowodowanie w 2024 r. wypadku na Trasie Łazienkowskiej, w której śmierć poniósł ojciec dwójki dzieci.