Jak auta z Chin walą w mur? Cała prawda w testach zderzeniowych
EuroNCAP opublikowało wyniki testów zderzeniowych 18 modeli oferowanych klientom na Starym Kontynencie. Tym razem nie obyło się bez wpadek. Słaby wynik - zaledwie 3 gwiazdek - otrzymały przetestowany według nowych zasad Volkswagen T-Cross i debiutujący w salonach chiński Dongfeng BOX. Warto jednak skupić się na samych "chińczykach", bo obraz wyłaniający się z testów EuroNCAP doskonale pokazuje, jak szybko producenci zza Wielkiego Muru szturmują europejski rynek, i w jakim tempie są w stanie reagować na zmieniające warunki. Tylko w tym roku przetestowano już 26 chińskich samochodów.

W skrócie
- EuroNCAP przetestowało właśnie 18 nowych samochodów, w tym 8 modeli chińskich marek.
- Chińskie auta wypadły dobrze, chociaż potężną wpadkę zaliczył Dongfeng BOX.
- Duże brawa należą się Chery za poprawę wyników modeli Tiggo 7 i Tiggo 8.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Lista przetestowanych właśnie przez EuroNCAP modeli obejmuje aż 18 pozycji. Znalazły się na niej samochody 14 marek, w tym osiem modeli sześciu producentów z Chin. Informacje o wynikach poszczególnych samochodów znajdziecie w naszym serwisie - w tym przypadku postanowiliśmy skupić się na rezultatach samochodów "made in China", bo wiążą się z nimi przynajmniej dwie ciekawe historie.
Prawda o bezpieczeństwie chińskich aut. Jest dobrze, ale nie można ufać na słowo
Co do zasady - Chińczycy wyszli z europejskich testów zderzeniowych obronną ręką. W tej serii prób maksymalny wynik 5 gwiazdek otrzymały modele:
- Chery Tiggo 7 (ponowny test),
- Chery Tiggo 8 (ponowny test),
- Ebro s700 (bliźniacza konstrukcja Chery Tiggo 7),
- Ebro s800 (bliźniacza konstrukcja Chery Tiggo 8),
- Honghi EHS5,
- IM IM5,
- MG MGS6 EV
Wpadkę - w całkiem dosłownym znaczeniu tego słowa - zaliczył jedynie Dongfeng BOX. Chociaż 3 gwiazdki w przypadku auta miejskiego nie są jeszcze katastrofalnym wynikiem, eksperci z EuroNCAP nie pozostawili na chińskim aucie suchej.

W końcowym raporcie wskazano m.in. na zbyt słabe zgrzewy w przedniej części pojazdu, brak możliwości otwarcia drzwi po zderzeniu czołowym czy wadliwą poduszkę powietrzną kierowcy, która nie zapobiegła (zbyt niskie ciśnienie) uderzeniu głowy manekina o kierownicę.
Dla porównania, nie najmłodszy już konstrukcyjnie Volkswagen T-Cross, który również otrzymał ogólną notę 3 gwiazdek (przetestowano go według nowych kryteriów), nie miał żadnego z tych problemów, a na wyniku zaważyła głównie przeciętna ochrona klatki piersiowej kierowcy i niskie noty w kategorii dodatkowych systemów wspomagających bezpieczeństwo.
Chery Tiggo 7 i Chery Tiggo 8 z 5 gwiazdkami. Błyskawiczna reakcja Chińczyków
Chociaż na pierwszy rzut oka powyższa lista chińskich aut nie wydaje się intrygująca, wiąże się z nią dwie ciekawe historie. Po pierwsze - gratulacje za szybką reakcję należą się koncernowi Chery, który potrzebował niespełna trzech miesięcy, by poprawić konstrukcję modeli Chery Tiggo 7 i Chery Tiggo 8.
W lipcu, gdy marka Chery - przez Polskę - oficjalnie wkraczała na Stary Kontynent - producentowi przydarzyło się pewne wizerunkowe potknięcie. Modele Chery Tiggo 7 i Chery Tiggo 8 oceniono wówczas na 4 gwiazdki - poniżej oczekiwań producenta. Na wyniku zaważyło nieprawidłowe działanie poduszek powietrznych (kolanowej kierowcy i jednej z tylnych).
Chery nie przeszło nad wpadką do porządku dziennego. Koncern szybko wprowadził poprawki i w najnowszej serii testów ponownie przetestowano modele Tiggo 7 i Tiggo 8, wraz z bliźniaczymi Ebro s700 i Ebro s800. Tym razem nie było już mowy o żadnej wpadce - oba auta (a wliczając w to modele Ebro - cztery) otrzymały maksymalną notę ogólną 5 gwiazdek.
W tym miejscu warto przypomnieć, że konkurencyjne - przynajmniej cenowo - modele Dacii - Duster i Bigster ocenione zostały na 3 gwiazdki. Rozczarowaniem był zwłaszcza wynik Bigstera. Na przedprodukcyjnym pokazie samochodu przedstawiciele Dacii zapewniali mnie, że auto poddane zostanie osobnej serii prób - można więc było zakładać, że rezultat nowego Dustera uda się poprawić. Ostatecznie jednak, również Bigster zapracował na przeciętne 3 gwiazdki, a sam producent przeszedł nad tym do porządku dziennego.
Nietypowa premiera MG MGS6 EV. Rozbili auto, zanim trafiło na drogi
Kolejna ciekawa historia, świadcząca o tempie chińskiej ekspansji w Europie, dotyczy MG - najpopularniejszej chińskiej marki w Polsce. W nowej serii testów zderzeniowych maksymalny wynik 5 gwizdek otrzymał model MG MGS6 EV - czyli nowy konkurenta dla modeli pokroju Kii EV5 czy Volkswagena ID.4.
Nie byłoby w tym może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że test EuroNCAP uznać można za europejską premierę nowego modelu. Samo EuroNCAP - co do zasady - testuje modele dostępne już w salonach na Starym Kontynencie. W tym przypadku auto rozbito jeszcze przed jego rynkowym debiutem i prezentacjami dla dziennikarzy, więc nie znamy jeszcze jego specyfikacji, ani nawet tak podstawowych danych, jak wymiary czy osiągi.
Z raportu EuroNCAP dowiadujemy się jedynie, że testowana odmiana to pojazd z napędem na przednią oś, co nie jest zaskoczeniem zakładając że bazuje na tej samej platformie, co MG MGS5, o masie własnej 1908 kg.

Wiemy natomiast, że samochód zyskał maksymalny wynik 5 gwizdek w testach bezpieczeństwa uzyskując równe, wysokie noty w każdej z kategorii (92 proc. punktów za ochronę dorosłych, 85 proc. punktów za ochronę dzieci, 84 proc. punktów za ochronę pieszych i 78 proc. punktów za systemy wspomagające).
O tempie ekspansji chińskich marek w Europie najlepiej świadczy fakt, że od początku stycznia, zgodnie z najnowszymi wytycznymi na 2025 roku, eksperci EuroNCAP przetestowali już 65 samochodów które są lub - patrz przykład MG MGS6 EV - wkrótce będą dostępne w europejskich salonach. Aż 26 z nich to modele chińskich producentów.