Gigant w produkcji przyczep w tarapatach. Czy polska firma zbankrutuje?
Polski lider rynku naczep i przyczep przeżywa trudne chwile. Sprzedaż Wieltonu w styczniu 2025 roku spadła o ponad 50 proc. Spółka odnotowała straty finansowe, jednak zarząd liczy na poprawę sytuacji w dalszej części bieżącego roku.

Spis treści:
Potężny spadek sprzedaży. Wielton chyli się ku upadkowi?
Firma Wielton zaczynała swoją działalność w latach 90., rozwijała się bardzo szybko i stała się z sukcesem trzecim największym producentem naczep oraz przyczep w Europie. Kryzys w branży transportowej jednak nie ominął giganta.
Już w 2024 roku Wielton odnotował spory spadek w sprzedaży, a nowy rok 2025 nie zaczął się lepiej. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motorowego w styczniu firma sprzedała zaledwie 220 naczep i przyczep, podczas gdy w tym samym okresie ubiegłego roku były to 474 szt.
Ogromne straty finansowe i walka o przetrwanie
Po trzech kwartałach 2024 roku gigant motoryzacyjny Wielton odnotował 80 mln zł straty netto. Rok wcześniej w analogicznym okresie firma miała 85 mln zł zysku. Spadki były tak dotkliwe, że firma musiała sięgnąć po kredyt obrotowy w wysokości 95 mln zł.
W październiku 2024 roku prezes Wieltonu, Paweł Szataniak, tłumaczył trudną sytuację firmy w wywiadzie dla „Business Insider”:
Spadki popytu wśród firm transportowych najmocniej dotknęły segment naczep do uniwersalnego transportu. A to właśnie one stanowią połowę naszej produkcji. Musieliśmy podjąć trudne decyzje, by zabezpieczyć płynność finansową.
Na razie firmie udało się uniknąć masowych zwolnień, ale jeśli kryzys potrwa dłużej, sytuacja może się diametralnie zmienić.
Czy Wielton zbankrutuje i zwolni pracowników?
Mariusz Golec, wiceprezes Wieltonu, jeszcze w 2024 roku przekonywał, że odbicie nastąpi w pierwszej połowie 2025 roku, choć nie będzie ono gwałtowne:
Liczymy na stopniową poprawę sytuacji na rynku. Nie spodziewamy się dynamicznego wzrostu, ale wierzymy, że popyt zacznie się stabilizować.
Na razie jednak twarde dane pokazują coś innego – sprzedaż spada, firma traci udziały rynkowe i zalicza mocne straty. Kluczowe będą kolejne miesiące. Jeśli popyt na naczepy znów nie wzrośnie, to wizja bankructwa i zwolnień stanie się przykrą rzeczywistością.