Szwedzki gigant w coraz większych kłopotach. Ważny apel dyrektora Volvo
Prezes Volvo, Hakan Samuelsson, wezwał Unię Europejską do obniżenia ceł na import samochodów ze Stanów Zjednoczonych. Jego apel pojawił się krótko po opublikowaniu przez koncern wyników finansowych za drugi kwartał 2025 roku, które ujawniły znaczącą stratę. Wcześniej firma ogłosiła szeroko zakrojoną restrukturyzację.

W skrócie
- Prezes Volvo apeluje do Unii Europejskiej o obniżenie ceł na auta z USA.
- Volvo ponosi straty finansowe z powodu amerykańskich taryf i ogłasza restrukturyzację.
- Wysokie cła dotykają także innych europejskich producentów, a napięcia handlowe narastają.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Cła wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa wstrząsnęły światowym przemysłem motoryzacyjnym. Wysokie taryfy na importowane samochody niemal natychmiast doprowadziły do gwałtownego spadku dostaw i sprzedaży pojazdów zagranicznych marek w USA. Finansowe skutki tych decyzji boleśnie odczuły takie marki jak Volkswagen, Mercedes, Porsche czy Jaguar Land Rover.
Volvo dotknięte amerykańskimi cłami. Firma odnotowała stratę
Jednym z producentów najbardziej dotkniętym amerykankami taryfami jest Volvo - marka należąca do chińskiego koncernu Geely. Zdecydowana większość pojazdów sprzedawanych przez Volvo na rynku amerykańskim pochodzi z Europy, co czyni firmę szczególnie wrażliwą na zmiany taryfowe. Obecnie na każdy egzemplarz sprowadzany z Europy nałożone zostało 27,5 proc. cło, a dodatkowo - kolejne 25 proc. doliczane jest do importowanych części, stali i aluminium.
Trudności marki obserwowane już od kilku miesięcy, znalazły odzwierciedlenie w jej wynikach finansowych. W pierwszym kwartale 2025 roku producent zanotował zaledwie 200 milionów euro zysku operacyjnego - to aż o połowę mniej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Spadły także przychody: z 8,6 miliarda do 7,6 miliarda euro. Dane te tylko potwierdzają, że producent wciąż nie może złapać oddechu.
Volvo ogłosiło restrukturyzację. W tle masowe zwolnienia
W maju bieżącego roku Volvo zaprezentowało program restrukturyzacyjny mający na celu osiągnięcie oszczędności w wysokości 1,7 miliarda euro. W ramach działań optymalizacyjnych firma przewiduje ograniczenie inwestycji oraz redukcję zatrudnienia. Volvo otwarcie przyznaje, że stoi w obliczu kryzysu - zarówno w skali globalnej, jak i na trudnym chińskim rynku, gdzie europejskie marki tracą na znaczeniu. Analitycy dodają do tego jeszcze efekt amerykańskich ceł i rosnącą niepewność wobec przyszłości elektromobilności.
Dyrektor Volvo apeluje. "Europa powinna obniżyć cła"
Niedawno głos w sprawie zabrał Hakan Samuelsson, dyrektor Volvo. Jak podaje agencja Reutera - zaapelował on do władz Unii Europejskiej o zmniejszenie ceł na samochody sprowadzane z USA.
Jeśli Europa opowiada się za wolnym handlem, to my powinniśmy wskazać drogę i jako pierwsi obniżyć cła
Według dyrektora Volvo europejska branża motoryzacyjna nie potrzebuje żadnych barier chroniących ją przed producentami z USA. Przeciwnie - eskalacja napięć handlowych poprzez taryfy celne jest jego zdaniem szkodliwa dla obu stron. Samuelsson odniósł się także do dawnych regulacji, przypominając, że zanim Donald Trump objął urząd, USA stosowały 2,5 proc. cło wobec samochodów z Europy, podczas gdy UE - aż 10 proc. na auta z Ameryki. Zdaniem prezesa - był to przejaw nierównego traktowania.