Elektryki kamieniem w bucie Forda. Niemcy rozpoczęli strajk
Pracownicy Forda w fabryce koncernu w Kolonii ogłosili strajk w związku z narastającym napięciem wokół planowanych zwolnień w europejskich strukturach firmy. W listopadzie ubiegłego roku amerykański producent zapowiedział redukcję zatrudnienia o około 14 proc., głównie w Niemczech i Wielkiej Brytanii.

W skrócie
- Pracownicy Forda w Kolonii ogłosili strajk w odpowiedzi na planowane zwolnienia, które mają objąć m.in. zakłady w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
- Ford zainwestował 2 mld dolarów w unowocześnienie fabryki w Kolonii, aby produkować tam modele elektryczne.
- Amerykański koncern boryka się z wyzwaniami finansowymi w swoim oddziale w Niemczech, które mogą prowadzić do zwiększonego ryzyka bankructwa.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Ford zainwestował w tę fabrykę 2 mld dolarów
Fabryka samochodów w Kolonii powstała w 1931 r. i obecnie jest jednym z najbardziej efektywnych zakładów Forda w Europie, koncentrującym się na produkcji aut elektrycznych. Niedawno amerykański koncern zainwestował 2 mld dolarów w jej przebudowę, aby dostosować linię produkcyjną do montażu modeli zeroemisyjnych. Chęć rozwoju i dostosowania się do obowiązujących trendów nie okazała się jednak przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Pod koniec listopada 2024 r. Ford ogłosił, że do końca 2027 r. zamierza zwolnić 4 tys. pracowników w Europie, głównie w Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Elektryki stały się kamieniem w bucie Forda
Amerykański producent utożsamiany z potężnymi i ryczącymi silnikami musiał zmienić swoją sprawdzoną od lat recepturę. Trendy na rynku motoryzacyjnym drastycznie się zmieniły, a coraz bardziej rygorystyczne normy emisji spalin wymuszają ciągły rozwój i ewolucję w kierunku elektromobilności. Masowe zwolnienia Ford tłumaczy niższym niż zakładano popytem na samochody elektryczne, przy jednoczesnej konieczności spełniania restrykcyjnych norm emisji CO2. Dodatkowo producent wskazuje na brak jednoznacznych regulacji oraz spójnej polityki w Europie, które mogłyby przyspieszyć transformację sektora motoryzacyjnego w kierunku elektromobilności.
Niemcy zaczynają strajk w fabryce w Kolonii
Ford nie poinformował, które fabryki zostaną objęte planowanymi zwolnieniami. Największe obawy mogą mieć pracownicy zakładu w Kolonii, gdzie produkowane są elektryczne modele Explorer i Capri. Oba pojazdy bazują na platformie MEB Grupy Volkswagen, wykorzystywanej również w modelach VW ID.4 i ID.5. Ich sprzedaż jest jednak bardzo niska - według danych firmy analitycznej Dataforce, w pierwszym kwartale bieżącego roku sprzedano 8 461 egzemplarzy Explorera oraz 2 511 egzemplarzy Capri.

Pracownicy zakładów Forda w Kolonii w ubiegłym tygodniu zagłosowali za rozpoczęciem akcji protestacyjnej. Przedstawiciele związków zawodowych domagają się od kierownictwa alternatywnych rozwiązań dotyczących restrukturyzacji firmy. Strajk zaplanowano na 14 maja. Jak podaje stern.de, po zakończeniu nocnej zmiany związkowcy z IG Metall zamknęli bramy zakładu i nie wpuszczają nikogo na teren obiektu. Produkcja została wstrzymana i nie zostanie uruchomiona conajmniej do czwartkowego poranka. To pierwsza taka akcja protestacyjna w historii tej fabryki.
Ford Germany w tarapatach. Ryzyko bankructwa wzrasta
W marcu 2025 r. Ford ogłosił, że przekaże 4,8 mld dolarów swojej spółce-córce w Niemczech, która zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Jednocześnie zakończono obowiązujące od 2006 r. porozumienie, zgodnie z którym amerykański producent pokrywał straty niemieckiego oddziału. Decyzja ta została skrytykowana przez związek zawodowy IG Metall, który uznał, że nowe ustalenia zwiększają ryzyko bankructwa niemieckiej filii firmy.
Ford Germany notuje straty spowodowane wysokimi kosztami działalności i niskim popytem. Według informacji magazynu Automobilwoche, zadłużenie spółki wynosi obecnie 9 mld euro.
Ford regularnie redukuje liczbę pracowników w zakładzie w Kolonii
W ostatnich latach Ford znacznie ograniczył zatrudnienie w fabryce w Kolonii, w której produkowano Fiestę - najlepiej sprzedający się samochód marki w Europie. W 2018 r. zakład liczył 20 tys. pracowników, a obecnie jest ich 11,5 tys. W ramach cięć zamknięta została również produkcja samochodów w Saarlouis, gdzie powstawał Focus. Na gorszą kondycję złożyła się również polityka ceł Donalda Trumpa oraz rosnąca konkurencja z Chin. Ford, podobnie jak Mercedes-Benz i Stellantis, zrezygnował z podawania prognoz na 2025 r.