Chiński elektryk ruszył bez kierowcy. Producent: wszystko działa prawidłowo

Xiaomi SU7 "uciekł" właścicielowi sprzed domu. Producent tłumaczy się
Xiaomi SU7 "uciekł" właścicielowi sprzed domu. Producent tłumaczy sięXiaomimateriały prasowe

W skrócie

  • Chiński elektryk Xiaomi SU7 samodzielnie odjechał spod domu, mimo braku kierowcy wewnątrz pojazdu.
  • System zdalnego parkowania został aktywowany przez iPhone’a właściciela, jednak producent wyklucza własną winę.
  • Eksperci podnoszą kwestie bezpieczeństwa funkcji zdalnego sterowania, wskazując na niewystarczające zabezpieczenia.
  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu

Xiaomi SU7 samo odjechało spod domu bez kierowcy

Zdalne parkowanie i inne funkcje w chińskich elektrykach

Zobacz również:

Eksperci: zabezpieczenia w Xiaomi SU7 są niewystarczające

Nissan Micra powraca. Teraz jest bardziej francuski niż japońskimotoryzacjaINTERIA.PL