13 zł za wynajem limuzyny? To możliwe, jeśli jesteś polskim urzędnikiem

Ministerstwa dysponują swoimi samochodami, które zgodnie z przeznaczeniem, są - a przynajmniej powinny być - wykorzystywane wyłącznie do celów służbowych. Jak się jednak okazuje, wysocy rangą urzędnicy, niekiedy do załatwienia spraw prywatnych po godzinach pracy, "podbierają" rządowe limuzyny. Jak dowiedziała się “Rzeczpospolita”, za taki przywilej czasami płacą grosze, a czasami zupełnie nic.

Każda instytucja rządowa w naszym kraju ma swoją własną flotę samochodów. Auta te zgodnie z przeznaczeniem, powinny być wykorzystywane do celów służbowych. Jak jednak dowiedziała się “Rzeczpospolita", urzędnikom zdarza się korzystać z nich po godzinach pracy, do załatwiania swoich prywatnych spraw.

Urzędnicy wykorzystują rządowe limuzyny do celów prywatnych

Dziennik skontaktował się z różnymi resortami, aczkolwiek nie wszędzie stwierdzono, że do takich sytuacji dochodzi często. W odpowiedzi na zapytanie “Rzeczpospolitej", Ministerstwo Sprawiedliwości przyznało, że urzędnicy mają przyzwolenie na jeżdżenie ministerialnymi autami po godzinach pracy. Wówczas jednak są im wystawiane noty obciążeniowe, ale niewiadomej wysokości. 

Reklama

Dziennikarze dotarli natomiast do informacji, ile kosztowało skorzystanie z służbowej limuzyny w Ministerstwie Rolnictwa:

Jeżdżąc limuzynami urzędnicy często płacą tylko za paliwo

Jak podsumowuje "Rzeczpospolita", pracownicy ministerstw zwykle muszą jedynie płacić za paliwo, które spalili podczas prywatnego użytkowania służbowych samochodów. Nie da się ukryć, że jest to bardzo korzystny układ. 

Obecnie średnie ceny paliw na polskich stacjach kształtują się następująco:

  • Pb 95 - 6,66 zł
  • PB 98 - 7,12 zł
  • ON - 6,92 zł
  • LPG - 3,12 zł

Jakimi samochodami jeżdżą urzędnicy?

W zależności od resortu, flota samochodów liczy od kilkunastu do kilkuset aut. Jedną z największych dysponuje Ministerstwo Finansów, bowiem ma ich grubo ponad 300. Na liście rządowych aut znajdziemy Skody Superb (2. i 3. generacji), Volkswageny Passaty (B6, B7 i B8), Audi A6 (C6, C7 oraz C8), jak również Ople Astry, Renault Megane i Hyundaie i30. Niektóre ministerstwa jeżdżą też BMW serii 3 i serii 5 oraz limuzynami i SUV-ami marki Volvo. Znajdą się także auta użytkowe tj. Mercedes Sprinter, Peugeot Boxer i Ford Transit, jak również auta elektryczne - przykładowo Nissany Leaf i Renault Zoe.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sop
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy