Fiat Grande Panda ma być globalnym hitem. 80 tys. zł to okazja?
Obecna oferta Fiata jest bardzo skromna, nic więc dziwnego, że producent pokłada duże nadzieje w modelu Grande Panda. Ten stylowy crossover nie jest co prawda następcą obecnej Pandy, ani też nie pozwoli rozszerzyć oferty Fiata o nowy segment rynku, ale mimo to ma spore szanse na sukces i to nie tylko dzięki nostalgii jaką może wzbudzić u kupujących.
![Fiat Grande Panda to zupełnie nowy model w gamie producenta](https://i.iplsc.com/000KK1E582KPV9ON-C322-F4.webp)
Spis treści:
Koncern Stellantis zrzesza w sobie obecnie aż 15 marek – francuskich, włoskich, amerykańskich, niemiecką, a nawet chińską. Wiecie, która z nich może pochwalić się największą sprzedażą? Okazuje się, że Fiat, który sprzedał w zeszłym roku ponad 1,2 mln samochodów na świecie. Może to być spore zaskoczenie dla osób, które ostatnio wchodziły na polską stronę tego producenta.
Do wyboru bowiem mamy Pandę, która debiutowała w 2011 roku, elektryczne 500e (wersja spalinowa jest w drodze), zaś w segmencie B znajdziemy model 600, dostępny z napędem hybrydowym lub elektrycznym. Przyznacie, że niezbyt szeroka oferta, więc pojawienie się Grande Pandy to spore wydarzenie dla włoskiej marki.
Fiat Grande Panda ma stać się światowym hitem
Wyjaśnijmy na wstępie, że model nie zastępuje „klasycznej” Pandy w ofercie – ta doczeka się własnego następcy, który pozostanie w segmencie A. Grande Panda ma natomiast zawojować segment B i przedstawiciele marki mocno podkreślali jak zależy im na wywalczeniu w nim mocnej pozycji. Stylowy crossover, którego stylistyka retro nawiązująca do dziedzictwa Fiata powinna bardzo w tym pomóc.
![](https://i.iplsc.com/000KJZQ7HDHB3G34-C322-F4.webp)
Tylko w tym momencie powinna się wam zaświecić lampka – przecież włoski producent ma już stylowego crossovera w segmencie B, którego stylistyka retro nawiązuje do jego dziedzictwa. Mowa oczywiście o produkowanej w Polsce 600. Po co więc kolejne takie samo auto w tym segmencie? Powodów jest kilka, a jednym z najważniejszych jest taki, że 600 to model na rynek europejski, zaś Grande Panda to model globalny.
Fiata Grande Panda pozycjonowany jest niżej od modelu 600
Jednak nawet z perspektywy europejskiego kierowcy, oba crossovery Fiata, choć należą do jednego segmentu, zauważalnie się różnią. Zaczynając od stylistyki – 600 wygląda jak nadmuchana 500 i pełna jest obłości. Z kolei Grande Panda wyraźnie nawiązuje do protoplasty kanciastym nadwoziem, ale dodatkowo okrasza to retrofuturyzmem. spójrzcie choćby na pikselowe światła do jazdy dziennej - są nowoczesne, ale odwołują się do lat 80.
![](https://i.iplsc.com/000KJZIV1XK4UVX4-C322-F4.webp)
Albo popatrzcie na światła tylne – to świetlne bloki, mocno odstające od czarnych prostopadłościanów na których je umieszczono, a do tego chronione przez całkowicie przezroczystą szybkę. Jakby były jakąś nietypową ozdobą, którą dla bezpieczeństwa umieszczono za pleksi.
![](https://i.iplsc.com/000KJZJ85DG7NPN3-C322-F4.webp)
Kolejna różnica między Grande Pandą, a 600 to wielkość. Nowy crossover mierzy 4 metry (bez 1 milimetra), więc jest o nieco ponad 17 cm krótszy od „sześćsetki”. Ponadto 600 bazuje na tej samej platformie co Jeep Avenger oraz Alfa Romeo Junior. Grande Panda jest natomiast bliźniakiem Citroena C3. Co jednak warte odnotowania, Włosi zrobili naprawdę dużo, aby odróżnić swoją nowość od francuskiego brata. W przeciwieństwie do Opla Frontera, w którym znajdziemy dużo podobieństwo do C3 Aircross, Grande Panda ma taką samą jedynie linię okien (więc zapewne również i dachu) oraz boczne lusterka.
![](https://i.iplsc.com/000KJZP0VJ67J2QH-C322-F4.webp)
Fiat zaprojektował na nowo nie tylko pas przedni i tylny, ale zmienione są także drzwi. Na ten element akurat nikt nie zwracałby uwagi, ale Włosi postanowili zafundować swojemu crossoverowi duże przetłoczenia oraz wytłoczony na nich napis PANDA.
Wnętrze Grande Pandy jest przestronne i zaskakująco stylowe
Fiat nie oszczędzał także na projekcie wnętrza, w którym podobieństwa do Citroena sprowadzają się wyłącznie do drobiazgów, takich jak przełączniki szyb, przyciski na kierownicy, panel klimatyzacji oraz wybierak kierunku jazdy. Cała deska rozdzielcza zaprojektowana jest od podstaw i zwraca uwagę zarówno kształtem, kolorystyką jak i wieloma ciekawymi detalami.
![](https://i.iplsc.com/000KJZPBDF20S0L1-C322-F4.webp)
Dwa 10-calowe ekrany umieszczono na wspólnym panelu zaokrąglonym po bokach, z czym kontrastują boczne nawiewy w postaci masywnych i odstających prostopadłościanów. Wyglądają one jak siłą wbite w deskę rozdzielczą, wykończoną… nie, nie drewnem, ale włóknem bambusowym. Wygląda ono naprawdę dobrze i jest ciekawe w dotyku.
![](https://i.iplsc.com/000KJZPGW09E5MNE-C322-F4.webp)
Uroczym smaczkiem jest też prawy róg panelu ekranów, w którym umieszczono żółtą szybkę (nawiązując do wielu innych detali w tym kolorze), a w niej zatopiono malutki model pierwszej Pandy.
![](https://i.iplsc.com/000KJZPHB5QDLULE-C322-F4.webp)
Ciekawie prezentują się też fotele z tapicerką w kolorze „Niebieski Tasmania”, kremową górną częścią oparcia i zagłówkiem oraz kontrastowymi przeszyciami. Warto też zwrócić uwagę, że większość elementów wnętrza Pandy ma właśnie ten niebieski kolor, dzięki czemu kabina nie jest taka ciemna i ponura jak w większości samochodów. Skutecznie odwraca to też uwagę od faktu, że wszystkie tworzywa są tu twarde.
![](https://i.iplsc.com/000KJZPK951QN03H-C322-F4.webp)
Co do ilości miejsca, to komfortowo mogą podróżować tu cztery dorosłe osoby. Nawet mając ponad 180 cm wzrostu nie powinniście narzekać na ciasnotę z tyłu (choć oczywiście nie ma mowy o dużej swobodzie). Bagażnik z kolei oferuje 412 l (wersja elektryczna 361 l), co jest naprawdę dobrym wynikiem jak na 4-metrowe auto.
![](https://i.iplsc.com/000KJZPNF1WFG1QM-C322-F4.webp)
Ile na jednym ładowaniu przejedzie Grande Panda?
Fiat Grande Panda debiutuje w dwóch wersjach silnikowych. Pierwsza to dobrze znana hybryda, wykorzystująca doładowany silnik 1.2 o mocy 100 KM. Wspomaga go elektryczny motor o mocy 28,5 KM, czerpiący energię z baterii o pojemności 0,89 kWh. Układ więc jak w miękkiej hybrydzie (szczególnie, że całość pracuje pod napięciem 48 V), ale w przeciwieństwie do klasycznych MHEV-ów, Grande Panda może poruszać się w trybie wyłącznie elektrycznym – według producenta da się tak przejechać nawet kilometr.
![](https://i.iplsc.com/000KJZPS5B6Y9HMQ-C322-F4.webp)
Podczas pierwszych jazd testowych do dyspozycji miałem jednak wyłącznie wersję elektryczną. W jej przypadku silnik oferuje 113 KM, a bateria ma pojemność 44 kWh (kolejna różnica w porównaniu do modelu 600, który ma napęd o mocy 156 KM i akumulator 54 kWh).
Elektryczna Grande Panda zapewnia wystarczającą dynamikę (przyspieszenie do 100 km/h w 11 lub 11,5 s, zależnie od wyposażenia), ale nie ma co liczyć na zdecydowane reakcje na gaz, charakteryzujące większość elektryków. Auto reaguje oczywiście bez żadnego opóźnienia, ale ponieważ maksymalny moment obrotowy to jedynie 122 Nm (dla porównania napęd 600 ma 260 Nm), nie ma mowy o wciskaniu w fotel, a napęd wyraźnie łapie zadyszkę na drogach szybkiego ruchu.
Złośliwi powiedzą, że to nic nie szkodzi, ponieważ elektryczna Grande Panda nie nadaje się na drogi szybkiego ruchu i jest w tym niestety sporo prawdy. Nie tylko dlatego, że, jak to ujął producent, auto „może pochwalić się maksymalną prędkością 132 km/h”, ale przede wszystkim z uwagi na zasięg. Według oficjalnych danych Grande Panda przejedzie w cyklu mieszanym 320 km, ale to wynik bardzo optymistyczny.
Podczas jazd testowych we Włoszech było to raczej 250 km, a z testów Citroena C3 wiem, że w trasie przy niskich temperaturach problemem może być przejechanie 200 km. Nie mogłem natomiast sprawdzić, ile energii auto zużywa (oficjalnie 17,3 kWh), ponieważ komputer pokładowy podaje jedynie przebytą odległość i średnią prędkość (tak samo jest w C3 i Fronterze).
![](https://i.iplsc.com/000KJZPVN5RFUY9H-C322-F4.webp)
Plus jest tylko taki, że samochód można ładować prądem o mocy 100 kW, więc od 20 do 80 proc. powinniśmy naładować się w 27 minut. Ciekawostką Grande Pandy jest dodatkowy kabel do ładowania, który ukryty jest pod klapką obok prawego reflektora. Ma on 4,5 m długości, więc jest całkiem długi i eliminuje konieczność wożenia ze sobą kabli w bagażniku, gdybyśmy chcieli podłączyć się do ładowarki AC (wiele publicznych stacji ładowania nie ma już takich kabli, a jedynie gniazdko do podpięcia własnego). Za jego pomocą możemy ładować się z mocą 7,4 kWh, co oznacza uzupełnienie energii od 20 do 80 proc. w czasie 4:20 h.
![](https://i.iplsc.com/000KJZPZGUW3MYWQ-C322-F4.webp)
Fiat Grande Panda - podsumowanie i ceny
Czy zatem Fiat Grande Panda ma szanse stać się globalnym hitem sprzedażowym? To zależy od preferencji światowych rynków, ale sądzę, że w Europie sukces jest bardzo prawdopodobny. Mamy bowiem do czynienia ze stylowym crossoverem, którego nie da się pomylić z żadnym innym autem na ulicy, a do tego umiejętnie uderzającym w nostalgiczne tony. Auto jest niewielkie, więc doskonałe do zatłoczonych europejskich miast, ale oferuje przestronne i wyjątkowo ciekawie zaprojektowane wnętrze. Do tego prowadzi się całkiem pewnie, choć miałem wrażenie, że okupione jest to przeciętnym komfortem jazdy.
![](https://i.iplsc.com/000KJZQ681II3SSJ-C322-F4.webp)
A dlaczego klienci mieliby wybrać Grandę Pandę zamiast również bardzo stylowego modelu 600? Ceny testowanej nowości zaczynają się od 79 900 zł za wersję hybrydową, podczas gdy „sześćsetka” z tym samym napędem jest droższa o 30 tys. zł. Z kolei różnica między odmianami elektrycznymi (ale różniącymi się układem napędowym) to aż 55 tys. zł.
Cena Grande Pandy jest więc bardzo atrakcyjna i choć jeszcze taniej kupimy Citroena C3 (wyceniony na 10 tys. zł mniej), to francuski model ma 100-konny silnik pozbawiony układu hybrydowego i manualną skrzynię biegów, co tłumaczy różnicę w cenie. Pełny cennik Grande Pandy znajdziecie poniżej.
Pop | Icon | Red | La Prima | |
1.2 100 KM | 79 900 zł | 85 900 zł | - | 96 900 zł |
EV 113 KM | - | - | 110 000 zł | 125 000 zł |
Od razu zaznaczę też, żebyście nie interesowali się najtańszą odmianą. Nie tylko ma ona zwykłe przednie reflektory i inne światła z tyłu, a do tego stoi na stalowych felgach, ale zabrakło w niej także centralnego ekranu (panel jest tak samo duży jak w wersji z ekranem – po prostu wstawiono tu płat plastiku z uchwytem na telefon), a nawet zagłówków z tyłu.
![](https://i.iplsc.com/000KJZQ5TP6P28WU-C322-F4.webp)
Natomiast bez względu na to, którą wersję wybierzecie, nigdy nie będzie to Grande Panda. Napisów „Panda” znajdziecie w aucie całe mnóstwo, ale słowo „Grande” nie pojawia się nawet na tylnej klapie. Najwyraźniej Fiat zamierza sprzedawać ten model na świecie po prostu jako „Pandę” i w ramach oszczędności nie przygotowano osobnego oznaczenia dla Europy.
![](https://i.iplsc.com/000KK10Y9R6HV2N4-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/000KK115CNDVC15M-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/000KK128UUP23BCT-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/000KK12RYHKGI6FK-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/000KK12SJ9OLXY2C-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/000KK12X1SYHGW51-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/000KK12YHMPPDSV1-C322-F4.webp)
![](https://i.iplsc.com/000KK130CBINS1RS-C322-F4.webp)