Po czym poznać, że fotoradar zrobił zdjęcie? Lampa błyskowa to za mało

Wśród kierowców krąży sporo teorii oraz mitów na temat tego, jak działają fotoradary, po czym poznać, że zrobiły ono zdjęcie oraz czy każde zdjęcie oznacza mandat. Jak to często w takich przypadkach bywa, nie ma prostej odpowiedzi na te pytania.

W całej Polsce działa już niemal 600 fotoradarów, a w ostatnich miesiącach aż 247 z nich zostało wymienionych na urządzenia nowego typu. Kierowcy powinni mieć się więc na baczności jak nigdy dotąd. Coraz więcej osób zadaje sobie też pytanie po czym poznać, że fotoradar zrobił nam zdjęcie, jaka jest tolerancja przekroczenia prędkości oraz czy każde zdjęcie automatycznie przekłada się na mandat.

Skąd mam wiedzieć czy fotoradar zrobił zdjęcie?

Według obiegowej opinii łatwo jest zorientować się czy fotoradar zrobił nam zdjęcie, ponieważ aktywowany jest wtedy flesz, dobrze widoczny również w dzień. Dzięki niemu zapewnione jest najbardziej optymalne oświetlenie, zaś kierujący ma świadomość tego, że został przyłapany na zbyt szybkiej jeździe. Na większość osób świadomość, że muszą teraz czekać na list z mandatem, działa dyscyplinująco.

Reklama

Pojawia się jednak zasadne pytanie, czy fotoradar aktywuje flesz za każdym razem, kiedy robi zdjęcie? Otóż reguły nie ma. W zdecydowanej większości przypadków flesz jest używany, ale może się zdarzyć, że nie zostanie on wykorzystany. Jeśli macie pewności, czy zdjęcie zostało zrobione, sprawdźcie prędkościomierz (zakładając oczywiście, że nie hamowaliście tuż przed fotoradarem). Tu jednak pojawia się kolejne pytanie o tolerancję fotoradaru.

Ile km/h trzeba przekroczyć prędkość żeby fotoradar zrobił zdjęcie?

Tolerancja fotoradaru na przekroczenie prędkości to kolejna kwestia, która jest obiektem dyskusji wśród kierowców. Wielu uważa, że fotoradary mają ustawioną tolerancję przekroczenia prędkości na 20 km/h, a niektóre nawet na więcej. Jak wynika z raportów NIK sprzed kilku lat, CANARD rzeczywiście stosował wysoką tolerancję przekroczeń prędkości. Powodem była duża liczba robionych zdjęć, przez co pracownicy nie nadążali z ich weryfikowaniem i wielu kierowcom wykroczenia się przedawniały.

Obecnie jednak wszystkie fotoradary mają ustawioną, wynikającą z ustawy, tolerancję na poziomie 10 km/h. Dopiero po jej przekroczeniu robione jest zdjęcie. Trzeba ponadto pamiętać, że prędkościomierze w samochodach (zgodnie z wymogami homologacji) nieznacznie zawyżają prędkość. Dlatego jadąc na przykład 52-53 km/h poruszamy się tak naprawdę z prędkością 50 km/h. Z prostego rachunku wynika, że aby dostać mandat za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym, trzeba jechać około (licznikowe) 65 km/h. To oczywiście szacunki i może się okazać, że fotoradar aktywuje się również przy prędkości o kilka kilometrów na godzinę niższej.

Czy każdy błysk z fotoradaru to mandat?

Co do zasady każdy błysk flesza fotoradaru oznacza wykonane zdjęcie, ale nie każde zdjęcie z fotoradaru musi oznaczać mandat. Najpierw zapis musi zostać sprawdzony przez pracownika CANARD-u, pod kątem tego, czy zdjęcie jest czytelne, czy na zdjęciu jest tylko jeden pojazd (w przypadku fotoradarów nieidentyfikujących pasa ruchu, na którym przekroczona została prędkość), itd. Dopiero gdy wszystko jest w porządku, a także jeśli wykroczenie się nie przedawniło (co następuje po roku i obecnie takich przypadków jest niewiele), do właściciela pojazdu przesyłana jest informacja o zarejestrowanym wykroczeniu, wysokości mandatu, a także formularz przyjęcia mandatu, wskazania innej osoby która prowadziła lub odmowy takiego wskazania. Pismo takie może przyjść nawet kilkanaście dni od popełnienia wykroczenia.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: fotoradar | zdjęcie z fotoradaru
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy