Tych aut właściciele mają serdecznie dość. Lista rozczarowań
Wielu fanów motoryzacji latami wzdycha do topowych modeli ulubionych producentów. Z czasem, gdy pojawia się wreszcie finansowa sposobność do zakupu takiego auta, często kończy się to ogromnym rozczarowaniem. W przypadku których samochodów zdecydowanie lepiej pozostać w sferze marzeń, by ostatecznie nie narazić się na kłopoty?
Ciekawą listę opracowała wyspecjalizowana w badaniu historii pojazdów firma CarVertical. Jej pracownicy przeanalizowali raporty historii pojazdów wygenerowane w okresie od stycznia do grudnia 2023 roku w czterech krajach:
- na Łotwie,
- w Polsce,
- we Włoszech,
- w Wielkiej Brytanii.
W tym przypadku nie chodziło jednak o informacje dotyczące uszkodzeń czy ingerencji we wskazania licznika przebiegu. Analizie poddano to, jak często dany pojazd zmieniał właściciela. Co z niej wynika?
W częstym kupowaniu i sprzedawaniu samochodów nie ma oczywiście nic złego, ale pamiętajmy, że - w ujęciu statystycznym - auta rotują stosunkowo rzadko. Większość kierowców nie traktuje ich przecież jako przygody czy hobby.
Służą do przemieszczania się z punktu A do B, więc jeśli systematycznie wracają do ogłoszeń, śmiało można zakładać że dotychczasowi użytkownicy nie są z nich zadowoleni. Każda taka operacja wymaga przecież dopięcia szeregu formalności - wizyty w urzędzie, zgłoszenia sprzedaży ubezpieczycielowi itp. Mówiąc wprost - decyzja o sprzedaży często bywa wynikiem rozczarowania, którego powodów może być mnóstwo - od zużycia paliwa poczynając, przez awaryjność, na kosztach serwisowania kończąc.
Patrząc na sprawę przez taki pryzmat nie dziwi, że na liście modeli, które najszybciej wracają na rynek wtórny królują reprezentacyjne - przynajmniej w czasach swej świetności - modele marek premium. Nie przez przypadek właśnie takie auta najszybciej tracą na wartości. Każdy kolejny rok eksploatacji flagowego modelu potęguje ryzyko drogiej awarii lub niesie za sobą konieczność przeprowadzenia drogiej obsługi serwisowej. Efekt?
Biorąc pod uwagę średnią liczbę właścicieli, w Polsce szczycie listy plasuje się Audi A8. Statystycznie rzecz ujmując, na każde takie auto, dla którego wygenerowano raport, przypadało 2,8 właściciela. Zaraz za flagowym modelem z Ingolstadt znajdziemy:
- Mercedesa ML (średnio 2,5 właściciela),
- BMW serii 7 (2,5 właściciela),
- Mercedesa klasy S (2,4 właściciela),
- Jeepa Grand Cherokee (2,4 właściciela).
Wyniki nie są może szokujące, ale pamiętajmy, że bazujemy na danych z płatnych raportów historii pojazdu. Mówiąc wprost - z usług firm pokroju CarVerticala nie korzystają z reguły nabywcy gustujący w tanich, a co za tym idzie, stosunkowo starych samochodach. W zestawieniu najczęściej rotujących marek pierwsze miejsce zajmuje Land Rover (statystycznie każdy sprawdzony egzemplarz miał 2,3 właściciela). Spory wskaźnik (powyżej dwóch właścicieli) notują też:
- Lexus,
- Jeep,
- Jaguar,
- Porsche.
Ciekawie prezentuje się analiza czasu, po jakim konkretne modele powracają na rynek wtórny. Z danych firmy wynika, że najrzadziej (średnio co 3,2 roku) na sprzedaż wystawiane są Volvo XC60. Wynik sugeruje, że właściciele z reguły są z nich zadowoleni.
Wysokim jak na rynek wtórny wskaźnikiem - powyżej 3 lat - cieszą się też popularne modele, jak:
- Ford Focus,
- Skoda Superb,
- Opel Astra,
- Mazda 6.
Po drugiej stronie skali znajduje się Audi A5, które zmienia właściciela średnio co 2,2 roku. Za nim znajdziemy też m.in. Audi A3 (2,5 roku) i BMW serii 1 (2,7 roku). W tym przypadku warto jednak zwrócić uwagę, Audi A5 to model dwudrzwiowy, a pozostała dwójka przeciętnie wywiązuje się z roli samochodów rodzinnych. Po części może więc być tak, że decyzja o przyspieszonej sprzedaży nie zawsze wiąże się z rozczarowaniem, a wynika po części z aktualnej sytuacji rodzinnej.
W rankingu marek, do których pojazdy stosunkowo rzadko wracają na rynek wtórny królują Mitsubishi i Seat (średnio 3,3 roku).
Zaskakująco dobrze (średnio powyżej 3,2 roku w jednych rękach) wypadają też:
- Lexus,
- Citroen,
- Mercedes.