Mechanicy ich nienawidzą. Pięć modeli, które się nie psują
Są samochody, które zyskują opinię niemal niezniszczalnych. Ich właściciele przejeżdżają setki tysięcy kilometrów, a wizyty w warsztacie ograniczają się głównie do wymiany oleju i filtrów. Na tej liście znalazło się pięć modeli - od ekonomicznych kompaktów, przez praktyczne kombi, aż po sportowe coupe. Co je łączy? Ponadprzeciętna trwałość i fakt, że mechanicy nie zarabiają na nich fortuny.

Spis treści:
- Używany Mercedes GLK 220 CDI
- Używane Porsche 911 Carrera S (991.1)
- Używana Skoda Octavia 1.6 TDI
- Używana Toyota Prius III
- Używany Volkswagen Passat 2.0 TDI B8
Używany Mercedes GLK 220 CDI
Mercedes zaprezentował GLK w 2009 roku, próbując upodobnić go do legendarnej klasy G. Podobieństwa kończyły się jednak na designie. Technicznie bazował na klasie C, co oznaczało klasyczny napęd na tył, a w odmianie 4Matic - napęd na cztery koła. Najpopularniejsza wersja 220 CDI z silnikiem diesla o mocy 170 KM i 400 Nm momentu obrotowego to propozycja mocna, a przy tym oszczędna.
GLK miewał swoje wpadki - w pierwszych latach zdarzały się problemy z elektroniką czy airbagami, a także pękające sprężyny zawieszenia. Jednak po przeprowadzeniu akcji serwisowych auto okazało się niezawodne. Dziś docenia się jego świetne wykończenie, przestronne wnętrze i dostępność części. Słabiej wypada koszt utrzymania i głośna praca czterocylindrowych diesli, ale sama konstrukcja znosi próbę czasu znakomicie.
Używane Porsche 911 Carrera S (991.1)
W świecie sportowych samochodów większość modeli to kapryśne maszyny, które wymagają troskliwej opieki. Porsche 911 od lat jest wyjątkiem, z godnymi podziwu wynikami we wszelakich raportach na temat aut używanych - zwykle 911 zajmuje w nich miejsce na najwyższym stopniu podium. Generacja 991, wprowadzona w 2011 roku, zasłynęła nie tylko fantastycznymi osiągami, ale też niezawodnością. Szczególnie polecana jest wersja Carrera S z 3,8-litrowym wolnossącym silnikiem - mocna, elastyczna i mniej wysilona niż mniejsze jednostki.
Dopiero po liftingu w 2015 roku Porsche przeszło na turbodoładowanie, co zwiększyło złożoność konstrukcji. Jednak zarówno wersje wolnossące, jak i turbodoładowane uchodzą za niezwykle trwałe. W statystykach awaryjności Porsche 911 991 wypada niemal bezbłędnie. Trzeba jedynie liczyć się z wysokimi kosztami serwisu, ale za to auto odwdzięcza się solidnością i pewnością prowadzenia.
Używana Skoda Octavia 1.6 TDI
Octavia trzeciej generacji to samochód, który od lat uchodzi za wzór praktyczności i trwałości. Zbudowana ze sprawdzonych elementów pochodzących z koncernu Volkswagena, oferuje ogromną przestrzeń w kabinie i bagażniku, oszczędne silniki i prostą obsługę. Wersja 1.6 TDI uchodzi za kompromis pomiędzy osiągami a spalaniem. Przy spokojnej jeździe potrafi zużywać mniej niż 5 litrów oleju napędowego na 100 km, trudno zresztą osiągnąć wynik powyżej 7 l/100 km nawet jeżdżąc dynamicznie.
Oczywiście, zdarzają się drobne usterki, jak problemy z pompami wody czy turbosprężarką, ale nie należą one do poważnych bolączek. Octavia znosi wysokie przebiegi, a w statystykach awaryjności wypada lepiej niż niejeden droższy konkurent. Jej największą zaletą pozostaje stosunek jakości do ceny - trudno o drugie tak rozsądnie zaprojektowane auto rodzinne.
Używana Toyota Prius III
Prius trzeciej generacji to samochód, który jest bardziej dopracowany niż poprzednicy, a jednocześnie wyglądający bardziej aktualnie i współcześnie, także w kabinie. Hybrydowy układ napędowy Toyoty od początku projektowano z myślą o trwałości. Efekt? Setki tysięcy kilometrów bez poważniejszych problemów. W codziennej eksploatacji Prius zachwyca niskim zużyciem paliwa - często poniżej 5 l/100 km w mieście - oraz bezawaryjnością. Potwierdzają to zresztą przypadki aut, które masowo pracują jako taksówki, także w polskich miastach. W ich wypadku dodatkową oszczędność paliwa zapewnia instalacja LPG, która bardzo dobrze współpracuje z silnikiem 1.8 i napędem hybrydowym.
Nieliczne usterki, takie jak wycieki z uszczelek głowicy, pojawiają się dopiero przy przebiegach rzędu ćwierć miliona kilometrów. Akumulatory trakcyjne, które początkowo budziły obawy, okazały się wyjątkowo wytrzymałe.
Używany Volkswagen Passat 2.0 TDI B8
Passat ósmej generacji to prawdziwy hit wśród flot i handlowców. Nic dziwnego - oferuje przestronność, komfort, a przy tym jest autem odpornym na ciężką eksploatację. Najczęściej spotykany wariant 2.0 TDI w wersji kombi (Variant) bez problemu radzi sobie z dużymi przebiegami. Nawet powyżej 200 tysięcy kilometrów zachowuje sprawność, jeśli był regularnie serwisowany.
Największe obciążenia ponoszą zawieszenie i hamulce - to często skutek jazdy z pełnym bagażnikiem. Jednak w ogólnych zestawieniach awaryjności Passat wypada świetnie. Lista poważnych akcji serwisowych była krótka, a większość egzemplarzy ma je już dawno za sobą.
Powyższa piątka modeli to samochody, które warto mieć na swojej liście szukając auta z danej klasy. Oczywiście, w każdym wypadku można trafić na egzemplarz, którego właściciel (właściciele?) zaniedbywali konieczne wymiany (choćby oleju) i w związku z tym problemy mogą występować - a w przypadku aut z turbosprężarką brak regularnego serwisowania może pociągnąć za sobą ogromne koszty. Dlatego warto szukać takich egzemplarzy, które mają przejrzystą historię obsługi serwisowej.