Volkswagen zajechał drogę, Seat się rozbił. Ruszył proces ws. głośnej kolizji na S7

Kierowca Seata przestraszył się zachowania kierowcy Volkswagena i stracił panowanie nad samochodem
Kierowca Seata przestraszył się zachowania kierowcy Volkswagena i stracił panowanie nad samochodem.

Zobacz również:

    Gdy zjechałem na prawy pas - kierowca niebieskiego Arteona zajechał mi drogę i wcisnął hamulce. Nie mam wątpliwości, że to umyślny bandytyzm. Przed nami był dobry kilometr pustej drogi. Samochód nie wyprzedził mnie lecz zrównał się z nami i - w połowie naszego auta - zaczął hamować i zjeżdżać na prawy pas. Hamując gwałtownie odbiłem w lewo, chcąc uniknąć zderzenia, ale to już były ułamki sekund i poślizg.
    Kierowca Seata Ibizy

    Kolizja na S7. Seat zniszczony, Volkswagen odjechał

    "Wydarzenia": Groźny wypadek na S7. Pirat drogowy chciał "ukarać" innego kierowcęPolsat NewsPolsat News

    Kto prowadził Volkswagena Arteona?

    Kolizja z winy "szeryfa" na S7INTERIA.TVINTERIA.TV
    Mój klient nie przyznał się do winy, bo po prostu nie kierował tym samochodem. Nie jest on jedyną osobą użytkującą ten pojazd. Rzeczą organów ścigania jest ustalić, kto kierował
    mec. Paweł Łobacz

    Zobacz również:

      Obwiniony się nie przyznaje, sprzeczne zeznania świadków

      Moto Flesz - odcinek 72. O elektryku z zasięgiem ponad 1000 km i nowych przepisach dla kierowców w UEINTERIA.PL