Rowerzysta na przejeździe nie jest jak pieszy. Kto o tym pamięta?

Codzienne relacje między użytkownikami dróg niejednokrotnie przypominają skomplikowany taniec, w którym każdy uczestnik porusza się według własnej interpretacji przepisów. Szczególnie problematyczne okazują się sytuacje, gdy drogi rowerzystów i kierowców samochodów przecinają się na przejazdach rowerowych. Nie wszyscy wiedzą, że, w przeciwieństwie do sytuacji pieszych na przejściach, rowerzystów obowiązują nieco inne przepisy dotyczące pierwszeństwa.

Nie wszyscy wiedzą, że w Polsce rowerzysta nie ma pierwszeństwa przy przekraczaniu ścieżką rowerową ulicy.
Nie wszyscy wiedzą, że w Polsce rowerzysta nie ma pierwszeństwa przy przekraczaniu ścieżką rowerową ulicy.Marek BazakEast News

Kto ma pierwszeństwo na przejeździe rowerowym?

Artykuł 27 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, że kierujący pojazdem zbliżający się do przejazdu dla rowerów musi zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzystom znajdującym się na przejeździe. Kluczowe jest tu sformułowanie “znajdującym się na przejeździe” - oznacza to, że kierowca ma obowiązek ustąpienia pierwszeństwa tylko tym rowerzystom, którzy już wjechali na przejazd. Wystarczy, że na oznaczonym obszarze znajduje się fragment roweru, na przykład przednie koło.

Jest to zasadnicza różnica w porównaniu z przepisami dotyczącymi pieszych. W tym przypadku kierowca zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa nie tylko osobom będącym na przejściu, ale również tym, które dopiero zamierzają na nie wejść. Wielu rowerzystów błędnie zakłada, że analogiczna zasada dotyczy również ich, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji na drodze.

Ta niejednoznaczność tworzy swoistą szarą strefę interpretacyjną. Z jednej strony kierowca ma zachować szczególną ostrożność przy zbliżaniu się do przejazdu rowerowego, co sugeruje gotowość do ewentualnego zatrzymania pojazdu. Z drugiej strony, rowerzysta zyskuje pierwszeństwo dopiero w momencie, gdy znajdzie się na przejeździe. Innymi słowy, rowerzysta nie może rozpędzony wjeżdżać na przejazd, zmuszając nadjeżdżające pojazdy do gwałtownego hamowania. Prawo wyraźnie wskazuje, że nie można “zdobyć pierwszeństwa” poprzez jego wymuszenie.

Pierwszeństwo rowerzystów - nieprecyzyjne przepisy

Przepisy dodatkowo komplikuje rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych, którego §47 ust. 4 stanowi, że kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6a (przejazd dla rowerzystów) jest zobowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wjeżdżających. Ta nieścisłość legislacyjna stwarza konfuzję nawet wśród funkcjonariuszy policji, którzy sami przyznają, że interpretacja tych przepisów bywa problematyczna.

Ze względu na tę niejednoznaczność, służby porządkowe często apelują o kierowanie się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem i zasadą ograniczonego zaufania. Funkcjonariusze przypominają, że choć przepisy stanowią podstawę, bezpieczeństwo na drodze zależy głównie od wzajemnego szacunku i umiejętności przewidywania zachowań innych uczestników ruchu.

Pierwszeństwo rowerzystów przy skręcie w drogę poprzeczną

Istnieje jednak jedna sytuacja, w której przepisy nie pozostawiają miejsca na interpretację - dotyczy to kierowcy skręcającego w drogę poprzeczną. W takim przypadku ma on bezwzględny obowiązek ustąpienia pierwszeństwa rowerzystom jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić. Ta sama zasada dotyczy również osób poruszających się na hulajnogach elektrycznych, urządzeniach transportu osobistego oraz przy użyciu urządzeń wspomagających ruch.

Do niebezpiecznych sytuacji może dochodzić przez to, że przecież nie wszyscy rowerzyści to osoby, które posiadają prawo jazdy. Ci, którzy ukończyli 18 lat, nie muszą miećkarty rowerowej ani wykazywać się znajomością przepisów drogowych, aby legalnie poruszać się rowerem po drogach publicznych.

Niestety, nie brakuje rowerzystów przekonanych o swoim bezwzględnym pierwszeństwie na przejazdach. Wielu z nich wjeżdża na przejazd bez zachowania należytej ostrożności i bez zwalniania w błędnym przekonaniu, że wszystkie pojazdy mają obowiązek ustąpić im drogi w każdej sytuacji.

Z kolei od kierowców samochodów oczekuje się zawsze kontrolowania sytuacji na ścieżkach rowerowych biegnących równolegle do jezdni i odpowiednio wczesnego redukowania prędkości. Mimo że formalnie nie mają oni obowiązku ustępowania pierwszeństwa rowerzystom dopiero zbliżającym się do przejazdu, powinni zawsze brać pod uwagę możliwość nagłego pojawienia się rowerzysty, szczególnie w miejscach o ograniczonej widoczności.

Miejsca oznaczone znakiem D-6a (przejazd dla rowerzystów) lub D-6b (przejazd dla rowerzystów połączony z przejściem dla pieszych) wymagają od wszystkich uczestników ruchu wzmożonej uwagi. W tych lokalizacjach kierowcy mają obowiązek zmniejszyć prędkość, a wszyscy użytkownicy drogi powinni zachować szczególną ostrożność.

Mercedes CLA nowej generacjiSzczepan MroczekINTERIA.PL