Niemiecki MSZ ostrzega turystów. Nowe prawo w Polsce grozi karą więzienia
Nowe przepisy w Polsce zaskoczyły nie tylko turystów, ale i naszych zachodnich sąsiadów. Niemieckie MSZ oficjalnie ostrzega przed podróżami do Polski – wszystko przez zakaz fotografowania obiektów strategicznych. Za zwykłe zdjęcie mostu lub stacji kolejowej grozi grzywna albo nawet więzienie.

Spis treści:
Od 17 kwietnia 2025 roku w Polsce wprowadzono nowe przepisy, które mogą zaskoczyć turystów - w tym także tych z Niemiec. Zakaz fotografowania wybranych obiektów użyteczności publicznej stał się tematem ostrzeżeń wydanych przez niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Nowe przepisy w Polsce. Zakaz fotografowania obiektów strategicznych
Nowe przepisy, wprowadzone w ramach nowelizacji ustawy o obronie ojczyzny, mają na celu zwiększenie ochrony obiektów uznawanych za strategiczne. Wśród nich znajdują się m.in. mosty, tunele, elektrownie, lotniska, porty, obiekty wojskowe, budynki rządowe oraz infrastruktura krytyczna. Na całym terenie Polski zainstalowane zostały tablice informacyjne wskazujące miejsca objęte zakazem robienia zdjęć.
Zakaz obejmuje około 25 tysięcy lokalizacji. Co istotne, chodzi tu nie tylko o obiekty stricte wojskowe, ale także cywilne infrastruktury, takie jak stacje kolejowe, mosty, czy linie energetyczne. W miejscach objętych zakazem widoczne są specjalne znaki, na których pojawiają się przekreślone ikony aparatu, kamery i telefonu komórkowego.
Wysokie kary za złamanie zakazu fotografowania
Za fotografowanie obiektów objętych zakazem grożą surowe kary. Osoby, które zdecydują się na robienie zdjęć w takich miejscach, muszą liczyć się z mandatem w wysokości nawet 20 tysięcy złotych. W przypadku poważniejszych wykroczeń, np. w sytuacji, gdy zdjęcia mają na celu działalność wywiadowczą, możliwa jest kara pozbawienia wolności od 5 do 30 dni. Dodatkowo, władze mogą skonfiskować urządzenie, którym wykonano zakazane zdjęcie lub nagranie.
W związku z nowymi przepisami, niemieckie MSZ wydało ostrzeżenie dla swoich obywateli. "Zaleca się szczególną ostrożność podczas robienia zdjęć w Polsce, szczególnie w pobliżu obiektów infrastruktury krytycznej" - czytamy w komunikacie.
Kłopoty dla kierowców i fotografów pasjonatów
Nowe przepisy mogą również sprawić kłopot kierowcom. Szczególnie osoby korzystające z wideorejestratorów zamontowanych w pojazdach muszą liczyć się z trudnościami. Kamery samochodowe, które nagrywają ciągły materiał, mogą przypadkowo rejestrować obiekty objęte zakazem. Zgodnie z nowymi regulacjami, w takim przypadku kierowcy są zobowiązani do wyłączenia kamerki, gdy tylko przejeżdżają obok objętych zakazem miejsc. Niezachowanie tej zasady grozi mandatami i innymi konsekwencjami.
W szczególności problemem mogą być pasjonaci fotografii kolejowej i lotniczej, którzy chętnie dokumentują pociągi czy samoloty. W nowych realiach, nawet robiąc zdjęcia z publicznych miejsc, mogą oni narazić się na złamanie prawa. Przepisy budzą kontrowersje, ponieważ w wielu przypadkach trudno będzie jednoznacznie stwierdzić, które obiekty są objęte zakazem, a które nie.
Procedura uzyskiwania zezwoleń na fotografowanie
Przepisy przewidują również procedurę uzyskiwania zezwoleń na fotografowanie obiektów objętych zakazem. Osoby, które chcą robić zdjęcia w tych miejscach, muszą składać wnioski do odpowiednich służb. Wniosek musi zawierać dane osobowe, dokładny adres obiektu, planowany termin sesji oraz uzasadnienie potrzeby wykonania zdjęć.
Wyjątkiem od zakazu będą tylko sytuacje takie jak działalność zarządców obiektów czy relacjonowanie wydarzeń przez media, które uzyskają wcześniejsze zezwolenie od władz. Jednak dla turystów i pasjonatów fotografii codzienność może stać się trudniejsza, a przypadkowe zdjęcie zabytków lub mostów może prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji prawnych.
Zatem, jeśli planujesz podróż do Polski i masz zamiar robić zdjęcia, bądź świadomy nowych zasad. Najlepiej sprawdzać, czy w danym miejscu znajduje się znak zakazu fotografowania. W razie jakichkolwiek wątpliwości, lepiej zrezygnować z robienia zdjęć, aby uniknąć kłopotów z prawem.
Nowe przepisy mogą zmienić sposób, w jaki turyści postrzegają Polskę jako cel podróży. Choć ich głównym celem jest walka ze szpiegostwem, w praktyce mogą one mocno utrudnić życie zwykłym obywatelom i pasjonatom fotografii.