Mandat za kamerkę w samochodzie. Czy to możliwe?

Kamerka samochodowa to jedno z najpopularniejszych akcesoriów wśród polskich kierowców. Kamerka może przydać się w wielu sytuacjach drogowych, a nagrania mogą nawet stanowić dowód w sprawie sądowej. Czy jednak za kamerkę w samochodzie można w Polsce dostać mandat?

Polskie prawo drogowe jest wyjątkowo liberalne jeśli chodzi kwestię wideo rejestratorów, czyli kamerek samochodowych. W przeciwieństwie do wielu europejskich krajów korzystanie z niej w Polsce jest dozwolone i za nagrywanie przebiegu trasy lub zdarzeń drogowych nie grozi żaden mandat. Nie znaczy to jednak, że za kamerkę w Polsce nie można dostać mandatu.

Kamerki w wielu krajach Europy są zabronione

Nie we wszystkich krajach europejskich prawo tak luźno podchodzi do tematu kamer samochodowych i nagrywania przebiegu trasy. W takich państwach jak Szwajcaria, Luksemburg, Portugalia, czy Austria korzystanie rejestratora trasy, czyli popularnej kamerki jest surowo zabronione, a w Austrii można nawet dostać za to karę w wysokości 25 tysięcy Euro. W innych państwach takich jak Norwegia, Niemcy, czy Węgry z kamerek można korzystać jedynie pod pewnymi warunkami.

Reklama

W większości przypadków surowe przepisy podyktowane są koniecznością ochrony danych wrażliwych, a także faktem, że używać rejestratora na drogach mogą tylko upoważnione do tego służby takie jak policja.

Kamera samochodowa w Polsce a przepisy

W Polsce nie ma takich surowych reguł, choć nagrywając przebieg trasy, czy zdarzenia mające miejsce na drodze powinniśmy pamiętać o kilku ważnych kwestiach dotyczących późniejszej możliwości publikacji nagrań w Internecie i na social mediach. Najważniejsze zasady dotyczą oczywiście naruszenia danych wrażliwych w związku z dyrektywą RODO, która została wprowadzona w całej Europie i ma za zadanie chronić dane wrażliwe obywateli każdego kraju. Oznacza to że chcąc opublikować nagranie w Internecie powinniśmy pamiętać o zasłonięciu wszelkich cech szczególnych mogących posłużyć do identyfikacji "bohaterów" nagrania, a także wszelkich danych, które mogą umożliwić taką identyfikację. W skrócie: powinniśmy zamazywać twarze, dane pojawiające się na dokumentach, zmieniać głosy.

W przypadku tablic rejestracyjnych wyroki sądów są niejednoznaczne - w wielu przypadkach nie są traktowane jako dane wrażliwe, bowiem nie mogą posłużyć do identyfikacji kierowcy - zidentyfikowany może zostać tylko właściciel pojazdu i to tylko i wyłącznie przez upoważnione służby, jednak dla bezpieczeństwa własnego przed publikacją warto zamazać numery rejestracyjne - w ten sposób unikniemy potencjalnych kłopotów.

Nagranie z kamerki jako dowód w sprawie sądowej

Zarejestrowane przez kamerę nagranie może również posłużyć jako dowód w sprawie sądowej. Może być dowodem przeciwko kierowcy, który popełnił wykroczenie, może dowieść naszej niewinności lub na przykład wskazać winnego kolizji drogowej. Czasem może też pomóc uchronić się przed niesprawiedliwym mandatem.

Należy jednak pamiętać, że nagrania mające posłużyć jako dowód w spawie nie powinny być w żaden sposób modyfikowane, a nagrany przez kamerę materiał wideo może też obrócić się przeciwko nam, jeśli uwiecznione zostały na nim nasze wykroczenia.

Czy za kamerkę w samochodzie możemy dostać mandat?

Zasadniczo więc korzystanie z kamerki samochodowej w Polsce nie jest zabronione i za nagrywanie nie grozi żaden mandat. Jest jednak sytuacja, w której za używanie kamery w niewłaściwy sposób możemy zostać ukarani grzywną. Chodzi o nieprawidłowe umieszczenie kamery na przedniej szybie. Kamera powinna być tak umieszczona, aby w żaden sposób nie pogarszała widoczności kierowcy i nie zmniejszała jego pola widzenia.

Mówi o tym ustęp 5. Artykułu 66 ustawy prawo o ruchu drogowym, traktujący o warunkach technicznych pojazdu uczestniczącego w ruchu:

Ta pozycja nie ma jednak charakteru konkretnego wykroczenia wyszczególnionego w taryfikatorze mandatów, ale podlega pod artykuł 97 kodeksu wykroczeń, czyli Naruszenie przepisów o bezpieczeństwie lub porządku w ruchu drogowym i jako takie może być ukarana grzywną w wysokości nawet do 3000 zł.

W większości przypadków policjanci z pewnością nie zastosują tak surowego, maksymalnego wymiaru kary, jednak w przypadkach kiedy kamera ustawiona jest w taki sposób, że mocno ogranicza pole widzenia kierowcy, może on zostać ukarany kilkusetzłotową grzywną.

Kamera powinna być zamontowana i ustawiona tak, by w żaden lub w jak najmniejszy sposób ograniczała pole widzenia kierowcy - najlepiej w okolicy górnej krawędzi szyby przedniej lub przy lusterku wstecznym (wysoko).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kamera samochodowa | kamerka samochodowa | Wideorejestrator
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama