Mandat z Czech z fotoradaru tani nie jest. Jak go zapłacić?
Mandat z Czech to obawa niejednego Polaka, który wybrał się na urlop do tego właśnie państwa. To ostatnio coraz popularniejszy kierunek w trakcie wakacji. Jadąc za granicę, staramy się wcześniej poznać przepisy. Nie zapoznajemy się jednak z wysokościami mandatów, które mogą nas czekać. Ile wynoszą mandaty z Czech za prędkość i jak je zapłacić? Sprawdzamy.
Mandat z Czech za prędkość możemy dostać m.in. przez nieznajomość przepisów, lecz nie zwalnia to z obowiązku ich przestrzegania. U naszych sąsiadów obowiązują następujące ograniczenia prędkości:
- teren zabudowany - do 50 km/h;
- teren niezabudowany - do 90 km/h;
- autostrada - do 130 km/h;
- 50 m od przejazdu kolejowego do 30 km/h.
Przekroczenie każdej z tych wartości nawet o 5 km/h może znacząco obciążyć budżet wyjazdu. Niezależnie od tego, czy to mandat z Czech z fotoradaru, czy od policji, stawki są naprawdę wysokie. Za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym wynosi:
- od 5 km/h do 19 km/h od 1 500 do 2 500 czeskich koron, czyli od 280 do 460 zł;
- od 20 km/h do 39 km/h od 2 500 do 5 000 czeskich koron, czyli od 460 do 920 zł;
- od 50 km/h i więcej aż do 10 000 czeskich koron, czyli prawie 1 850 zł.
Czytaj także: Do niektórych kierowców przyjdzie po wakacjach kosztowna pamiątka. Czy trzeba za nią płacić?
Bardzo podobne mandaty z Czech za prędkość otrzymamy za nadużycia w terenie niezabudowanym. Za przekroczenie prędkości:
- o 29 km/h zapłacimy do 2 500 czeskich koron, czyli 460 zł;
- o 49 km/h zapłacimy do 5 000 czeskich koron, czyli 920 zł;
- o 50 km/h zapłacimy do 10 000 czeskich koron, czyli 1 850 zł.
Na takie kwoty może przyjść rachunek na nasz adres. Mandaty z Czech za prędkość z fotoradaru są więc naprawdę wysokie, choć nie aż tak jak w Polsce. Mimo to lepiej pilnować się, zachowywać ostrożność i nie przekraczać dopuszczalnych prędkości.
Co jednak, jeśli już zdarzyło się nam przekroczyć prędkość za granicą? Wówczas pocztą przychodzi zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia oraz mandat z Czech z fotoradaru. Opłatę należy wnieść w ciągu 15 dni. Liczone są one jednak od momentu nadania pisma. Jeśli chodzi o czas na zapłatę od momentu odebrania, mamy na to nie dłużej niż 10 dni.
Najłatwiej mandat z Czech za prędkość zapłacić za pomocą przelewu. Wszystkie potrzebne informacje takie jak numer konta, IBAN oraz numer postępowania, powinny być zawarte w otrzymanym zawiadomieniu. Wykonujemy więc przelew międzynarodowy na podany numer konta, a w tytule najlepiej zawrzeć numer mandatu. Taki przekaz środków można zlecić ze zwykłego konta oszczędnościowego, na którym nie posiadamy innych walut niż złotówki. Należy jednak liczyć się z tym, że bank może pobrać prowizję za przewalutowanie.
Po zapłaceniu mandatu z Czech z fotoradaru za pomocą przelewu bankowego otrzymamy od razu potwierdzenie płatności. Najlepiej zachować go w dokumentach na długi czas na wypadek przyszłych komplikacji związanych z grzywną.
Mandat z Czech z fotoradaru może ulec przedawnieniu. Ten czas różni się jednak od przedawnienia grzywien za prędkość wystawionych w Polsce. Każdy kraj ma własne przepisy w tym zakresie.
Mandat z Czech przedawnia się już po 3 latach. Po tym czasie nałożona kara grzywny już nie obowiązuje. Wcześniej jednak może być wyegzekwowany przez polski sąd. Możemy także otrzymać kolejne pismo z Czech.
Zobacz również:
Fotoradar zrobił mi zdjęcie na wakacjach za granicą. Czy muszę go zapłacić?
Mandaty z zagranicy. Skąd przychodzą i czy trzeba je płacić?
Najdziwniejsze mandaty za granicą. Zapoznaj się, zanim wyruszysz na urlop