Jak uniknąć mandatu za odcinkowy pomiar prędkości? Jest sposób

Szymon Piaskowski

Szymon Piaskowski

Aktualizacja

W Polsce liczba odcinkowych pomiarów prędkości rośnie niczym grzyby po deszczu. Już w tym roku system automatycznego wyliczania średniej prędkości zostanie wdrożony w kilkudziesięciu nowych lokalizacjach. Niestety, znaki informujące o tym systemie często są słabo widoczne, a dodatkowo brak przy nich informacji o aktualnym ograniczeniu prędkości. Aby uniknąć mandatu, kierowcom zaleca się dosłownie zdjąć nogę z gazu.

Widzisz odcinkowy pomiar prędkości? Wciśnij ten przycisk i po sprawie
Widzisz odcinkowy pomiar prędkości? Wciśnij ten przycisk i po sprawieWielechowski S/AGENCJA SE/East NewsEast News

Oczywiście najprostszą odpowiedzią na pytanie "jak uniknąć mandatu za odcinkowy pomiar prędkości" jest: jechać zgodnie z obowiązującym ograniczeniem. Chwila zamyślenia albo nieuwagi może jednak spowodować, że poruszając się dłuższym odcinkiem (w Polsce najdłuższy pomiar mierzy średnią prędkość na odcinku aż 14 km) nieznacznie przekroczymy średnią, obowiązująca prędkość. Dlatego warto skorzystać z elementów wyposażenia auta, które nie pozwolą przekroczyć zadanej prędkości.

Ogranicznik prędkości działa jak legalny antyradar

Ogranicznik prędkości (występujący również w bardziej zaawansowanej formie jako ISA - Intelligent Speed Assistance) to system pozwalający kierowcy na ustawienie maksymalnej prędkości pojazdu. Jest to szczególnie przydatne w strefach ograniczonej prędkości, na przykład w mieście, gdzie można ustawić limit 50-55 km/h, minimalizując ryzyko otrzymania mandatu. Z funkcji tej można skorzystać także na odcinkach, gdzie kamery systemu CANARD mierzą średnią prędkość pojazdów.

Oczywiście konieczna do tego jest wiedza, jakie ograniczenie obowiązuje na danym odcinku - szkoda, że w Polsce znaki z ograniczeniami stawiane są w kuriozalnym natężeniu, a zabrakło tej informacji tam, gdzie faktycznie stanowiłaby wartość dodaną. Czyli przed odcinkami z pomiarem prędkości właśnie.

Masz taki przycisk w samochodzie? To masz legalny antyradarINTERIA.PL

System współdziała z tempomatem, wykorzystując te same przyciski sterujące, jednak jego funkcja jest inna - zamiast utrzymywać stałą prędkość, pilnuje by nie przekroczyć ustalonego limitu. W sytuacjach awaryjnych, gdy niezbędne jest nagłe przyspieszenie, kierowca może dezaktywować ogranicznik poprzez zdecydowane wciśnięcie pedału gazu, zachowując pełną kontrolę nad pojazdem.

Od lipca 2022 roku ISA stał się obowiązkowym wyposażeniem wszystkich nowo homologowanych pojazdów w Unii Europejskiej. Od 7 lipca 2024 wymóg ten obejmie również samochody ze starszą homologacją. System działa na dwa sposoby:

  • W wersji pasywnej ostrzega kierowcę o przekroczeniu prędkości poprzez sygnały wizualne lub dźwiękowe
  • W wersji aktywnej fizycznie utrudnia przekroczenie prędkości, na przykład poprzez zwiększenie oporu pedału gazu

Choć system można wyłączyć, automatycznie aktywuje się przy każdym uruchomieniu silnika. Niestety, nie wszystkie inteligentne ogranicznik są wystarczająco inteligentne - nawet w nowych autach zdarza się, że, jadąc na przykład autostradą, elektronika twierdzi, że poruszamy się po drodze z ograniczeniem 20 czy 30 km/h.

Jak uniknąć mandatu za odcinkowy pomiar prędkości? Włączając tempomat

Oprócz ogranicznika prędkości można też skorzystać z tempomatu, który w wielu nowych pojazdach współpracuje z systemem ISA - po ustawieniu zadanej prędkości adaptacyjny tempomat sam skoryguje prędkość, jeśli kamera odczyta znak z ograniczeniem prędkości lub system dowie się o nim z danych nawigacji.

Dzięki temu można być pewnym, że nie wpadniemy w sidła systemy CANARD i po przejechaniu odcinka z pomiarem średniej prędkości nie przekroczymy obowiązującego ograniczenia.

Renault Symbioz w teście wideo. 1.6 pod maską, 5 l/100 km i regulowany bagażnikAdam MajcherekINTERIA.PL