Jedziesz autem za granicę? Te dokumenty trzeba wziąć
Planując wakacyjny wyjazd za granicę własnym samochodem, warto wcześniej zadbać o odpowiednią dokumentację. W przeciwieństwie do jazdy po Polsce, gdzie większość dokumentów może być w wersji elektronicznej lub, dzięki elektronicznym bazom, w ogóle nie musimy ich mieć ze sobą, podróż zagraniczna wymaga fizycznych papierów. Brak właściwych dokumentów może skutkować mandatem, a w skrajnych przypadkach nawet niemożnością kontynuowania podróży.

Spis treści:
Dlaczego w Polsce nie potrzebujemy dokumentów
W kraju przyzwyczailiśmy się do wygody - prawo jazdy mamy w aplikacji mObywatel, informacja o polisie OC oraz dane pojazdu znajdują się w systemie CEPiK, do którego podczas kontroli dostęp mają policjanci. Dzięki tym rozwiązaniom kierowcy mogą śmiało ruszać w drogę bez martwienia się o dokumenty. Sytuacja diametralnie się zmienia w momencie przekroczenia granicy.
Służby zagraniczne nie mają dostępu do polskich elektronicznych baz danych i nie mogą zweryfikować żadnej informacji o naszym pojeździe czy uprawnieniach. To samo dotyczy aplikacji mObywatel, która jest uznawana wyłącznie na terenie Polski. Dlatego każdy wyjazd za granicę wymaga zabrania fizycznych dokumentów.
Prawo jazdy - krajowe czy międzynarodowe
Na terenie Unii Europejskiej oraz krajów EFTA polskie prawo jazdy umożliwia legalne prowadzenie samochodu. Nie ma więc potrzeby ubiegania się o dodatkowe dokumenty, jeśli jedziemy na wakacje do Włoch, Francji czy Chorwacji.
Inaczej sytuacja wygląda, gdy planujemy wyjazd poza wspólnotę europejską. W krajach będących stronami Konwencji Wiedeńskiej lub Genewskiej potrzebne będzie Międzynarodowe Prawo Jazdy. W Europie dotyczy to na przykład Ukrainy czy Turcji.
Koszt wyrobienia międzynarodowego prawa jazdy wynosi 35 zł, a jeśli potrzebujemy dwóch dokumentów (zgodny z Konwencją Wiedeńską i Genewską), zapłacimy 70 zł. Dokument można otrzymać w ciągu trzech dni roboczych, choć często jest dostępny od razu po złożeniu wniosku.
Dowód rejestracyjny za granicą
Za granicę zawsze trzeba zabrać dowód rejestracyjny pojazdu. Najważniejsze, żeby była w nim pieczątka z aktualnym przeglądem technicznym. Jeśli nie ma już miejsca na kolejne pieczątki, lepiej przed podróżą wymienić dokument na nowy.
Szczególnie ważne jest to w przypadku podróży cudzym samochodem. W wielu krajach policja czy straż graniczna wymagają dodatkowych dokumentów od kierowcy, który porusza się nie swoim autem. W takiej sytuacji konieczne może być pisemne upoważnienie od właściciela pojazdu, zawierające dane obu stron oraz informacje o pojeździe. Sprawa dotyczy na przykład samochodów, które są w leasingu i formalnie nie należą do leasingobiorcy.
Ubezpieczenie OC - polisa czy Zielona Karta
Podobnie ma się sprawa z ubezpieczeniem OC. Polskie ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej jest ważne we wszystkich krajach Unii Europejskiej oraz w niektórych państwach objętych specjalnymi umowami, jak Szwajcaria, Norwegia czy Serbia.
Podróżując dalej na wschód lub do krajów spoza systemu europejskiego, potrzebna będzie tak zwana Zielona Karta. To Międzynarodowy Certyfikat Ubezpieczeniowy potwierdzający, że posiadacz objęty jest komunikacyjnym ubezpieczeniem OC.
Dokument ten kosztuje 19 zł za rok i może by c sprawdzany zarówno na granicy przy wjeździe i wyjeździe, jak i przez służby podczas kontroli drogowych.
Planując podróż samochodem poza Polskę trzeba pamiętać o dokumentach potwierdzających tożsamość. Choć przy przekraczaniu granic wewnętrznych strefy Schengen zazwyczaj nie trzeba okazywać paszportu ani dowodu tożsamości, może on być potrzebny w przypadku kontroli drogowych.
Jeśli podczas lokalnej kontroli policyjnej nie będziemy mieć przy sobie dokumentów niezbędnych do potwierdzenia tożsamości, może zostać nałożona na nas kara grzywny. Warto więc zawsze mieć przy sobie dowód osobisty lub paszport.
Brak dokumentów za granicą oznacza duże problemy
Funkcjonariusze policji mogą uznać auto za skradzione, a kierowca na czas wyjaśnienia sytuacji będzie traktowany jako podejrzany o kradzież samochodu.
W przypadku braku dokumentów kierowca może zostać ukarany mandatem w wysokości. W niektórych sytuacjach pojazd może zostać nawet skonfiskowany do czasu wyjaśnienia sprawy.