Jak rozpoznać tajniaków na drodze? Pomoże jeden detal i profil na Facebooku
Nieoznakowane radiowozy są jednym z najskuteczniejszych narzędzi w walce z piratami drogowymi. Nigdy nie wiadomo, które z pozornie zwyczajnych aut w rzeczywistości jest pojazdem policyjnym wyposażonym w nowoczesny wideorejestrator. Flota wydziałów ruchu drogowego poszczególnych komend mocno się w ostatnim czasie zróżnicowała i nie składa się już wyłącznie z BMW, Skód czy Volkswagenów. Jak zatem rozpoznać nieoznakowany radiowóz?

Spis treści:
Nieoznakowane radiowozy operują w różnych wydziałach polskiej policji. Wykorzystywane są zarówno przez funkcjonariuszy kryminalnych, dochodzeniowych, jak i tych pracujących w wydziałach ruchu drogowego. Warto podkreślić, że nie każdy taki pojazd wyposażony jest w zestaw do pomiaru prędkości czy rejestrator wideo, co nie zmienia faktu, że funkcjonariusz poruszający się takim autem ma pełne prawo do zatrzymania kierowcy łamiącego przepisy drogowe.
Jakimi samochodami dysponuje polska policja?
Polskie drogi patrolowane są przez kilkaset nieoznakowanych pojazdów należących do wydziałów ruchu drogowego czy tak zwaną grupę Speed. Dominującą markę w tym segmencie stanowi BMW, z modelami serii 3 oraz 3 GT na czele. Do służby trafiło aż 140 egzemplarzy modelu 330i z napędem xDrive oraz 31 wersji Gran Turismo. Policyjne jednostki w różnych województwach nadal wykorzystują również Ople - zarówno modele Insignia, jak i Astra. Co ciekawe, w służbie znajdują się także mniej oczywiste pojazdy, jak sportowe Cupry Leon (zarówno w odmianach hatchback jak i kombi) czy Kie Stinger.

Jak rozpoznać nieoznakowany radiowóz?
Identyfikacja nieoznakowanego radiowozu wymaga spostrzegawczości i znajomości pewnych szczegółów. Pojazdy te zazwyczaj utrzymane są w stonowanej, niewzbudzającej podejrzeń kolorystyce - dominują barwy czarne, szare i srebrne, które doskonale wtapiają się w codzienny ruch drogowy.
Jednym z charakterystycznych detali, który może zdradzić policyjny charakter pojazdu, są dodatkowe anteny. Ze względu na specjalistyczne wyposażenie, radiowozy często posiadają niestandardowe anteny, zamontowane obok tych fabrycznych. Należy jednak pamiętać, że brak takiego elementu nie wyklucza policyjnego pochodzenia pojazdu.
Zobacz również:
- Jak spłacić mandat w ratach? Tego urzędnik ci nie powie
- 600 mandatów i 250 tys. zł kary. Bo parkowały gdzie im się podoba
- Czy trzeba płacić mandat za brak biletu parkingowego pod sklepem?
- Policjant zatrzymał auto z hakiem. "Będzie 500 zł mandatu i 8 punktów"
- Ten element to dodatkowa para oczu kierowcy. Brak jednego oznacza 500 zł mandatu
Bardziej dyskretnym, ale równie istotnym elementem jest kamera wbudowana w środkową część deski rozdzielczej. Z uwagi na niewielkie rozmiary, może być trudna do dostrzeżenia z zewnątrz. Łatwiej zauważalnym elementem jest sygnalizacja świetlna umieszczona w osłonie chłodnicy oraz elektroniczna tablica informacyjna za tylną szybą, na której mogą pojawiać się komunikaty, takie jak “jedź za mną”. Warto wiedzieć, że gdy tablica nie jest używana, pozostaje złożona i niewidoczna.
Dodatkową wskazówką może być obecność dwóch funkcjonariuszy w niebieskich mundurach, choć ich identyfikacja bywa utrudniona przez przyciemnione szyby - oczywiście zgodne z obowiązującymi limitami przepuszczalności światła.
Charakterystyczny jest również styl jazdy tych pojazdów - zwykle cechuje się utrzymywaniem stałej prędkości i brakiem gwałtownych manewrów. Co do tablic rejestracyjnych, najczęściej pochodzą one z województwa, w którym dany pojazd operuje, choć nie jest to regułą - radiowóz patrolujący np. ulice Wrocławia może mieć tablice z innego powiatu, a nawet województwa.
Nieoznakowane radiowozy na Facebooku
Ta funkcjonująca od ponad dekady strona zgromadziła już 356 tys. polubień i 413 tys. obserwujących, tworząc rozbudowaną sieć użytkowników dzielących się wiedzą o sprzęcie wykorzystywanym przez policję.
Profil może stanowić bogate źródło informacji na temat marek, modeli i numerów rejestracyjnych nieoznakowanych radiowozów. Społeczność wykazuje się niezwykłą skrupulatnością, aktualizując dane o tablicach rejestracyjnych w momencie ich wymiany w pojazdach.
Co ciekawe, policja w żaden sposób nie “obraża się” na tę internetową działalność. Co więcej, policjanci wręcz pochwalają ten profil twierdząc, że ma on charakter prewencyjny.