Sprawdzili, ile zasięgu tracą elektryki zimą. Tesla wysoko. Dużym zaskoczeniem auta z Chin
Norweski portal motoryzacyjny przeprowadził test 29 samochodów elektrycznych, sprawdzając ich realny zasięg w trasie. Sprawdzian przeprowadzono w zimowych warunkach pogodowych, przy temperaturach sięgających -10 stopni Celsjusza.
Niskie temperatury mają znaczący wpływ na wydajność baterii, co jest szczególnie przykre dla właścicieli samochodów elektrycznych. Niektóre z modeli mogą stracić nawet do 35 proc. zasięgu w mroźnych warunkach. Niedawno norweski serwis motoryzacyjny "Motor" postanowił przyjrzeć się temu zjawisku, przeprowadzając test 29 samochodów elektrycznych.
Każdy z wytypowanych do testów samochodów miał za zadanie przejechać pętle składającą się z trasy pomiędzy Oslo a Hjerkinn. Łącznie do pokonania było ponad 1000 km. W trakcie podróży temperatury powietrza wahały się od -5 do nawet -10 stopni Celsjusza. Jurorzy skupili się głównie na procentowej utracie zasięgu, względem wartości oficjalnie deklarowanych przez producentów. Do ostatecznej oceny brano także pod uwagę łącznie przejechane kilometry.
Jak się okazało - najmniejszą stratą wśród popularnych w Europie modeli mogła pochwalić się Tesla Model S. Norwescy dziennikarze zwrócili uwagę, że amerykański pojazd przejechał aż 530 km, przy deklarowanym zasięgu na poziomie 634 km. Oznaczało to, że wspomniany egzemplarz Tesli stracił zaledwie 16,40 proc. swojego oficjalnego zasięgu. Bez wątpienia jest to wynik godny pochwały, nawet w porównaniu do niektórych samochodów spalinowych.
Co ciekawe, równie dobrym wynikiem, co w przypadku modelu S, mogła pochwalić się Tesla Model X. W trakcie przejazdu elektryczny SUV przejechał odległość o zaledwie 18,23 proc. niższą, niż w oficjalnych wskazaniach i zakończył podróż na 444-kilometrze testowej trasy. Wyżej niż Model Y uplasowała się KIA EV6 GT z utratą wynoszącą 17,69 proc. i finalnym zasięgiem 349 km.
W zestawieniu najgorzej wypadły pojazdy Mercedesa (EQE 300), Skody (Enyaq Coupe RS) oraz Toyoty (BZ4X). Niemiecka limuzyna straciła aż 33,39 proc. deklarowanego zasięgu. Oznacza to, że zamiast obiecanych 614 km, testerzy przejechali nią zaledwie 409 km. Skoda zatrzymała się po przejechaniu 338 km z deklarowanych 510 km. Toyota utraciła w sumie 35,79 proc. zasięgu i zamiast 503 km, przejechała zaledwie 323 km.
Nieco wyżej w klasyfikacji uplasowały się takie modele jak BMW iX1 , Hyundai Ioniq 5 czy Nissan Ariya. Samochody te utraciły ok. 20 - 25 proc. swojego deklarowanego zasięgu.
W norweskim sprawdzianie zaskakująco dobrze wypadły także mniej popularne w Europie chińskie marki. Tutaj prawdziwym rekordzistą okazał się chiński SUV Maxus Euniq 6, ze stratą wynoszącą zaledwie 10,45 proc. Chociaż to wynik o wiele lepszy od wspomnianej Tesli, to jednak trzeba brać pod uwagę, że deklarowany zasięg tego modelu wynosi zaledwie 354 km. Tak, czy inaczej Maxus przejechał 317 km.
Nieźle wypadły także modele firm Voyah, JAC oraz BYD, których straty względem oficjalnie prezentowanego zasięgu wahały się w granicach 22-26 proc. Także będąca obecnie w chińskich rękach marka MG ma się czym pochwalić. Jej modele - MG Marvel R oraz MG 5 straciły odpowiednio 16,76 oraz 17,63 proc. zasięgu.
Zdaniem testerów jest to bezapelacyjny dowód na to, że Chiny mają duża szanse, by wkrótce zdominować rynek "elektromobilności" i stać się prawdziwym "motorem rozwojowym" dla całej branży. Zwłaszcza biorąc pod uwagę różnice w cenach względem amerykańskich, koreańskich i europejskich producentów.
- Maxus Euniq6 - utrata zasięgu 10,45 proc. Przejechana odległość: 317 km.
- Tesla Model S - utrata zasięgu 16,40 proc. Przejechana odległość: 530 km.
- MG Marvel R - utrata zasięgu 16,76 proc. Przejechana odległość: 308 km.
- MG 5 - utrata zasięgu 17,63 proc. Przejechana odległość: 313 km.
- Kia EV6 GT - utrata zasięgu 17,69 proc. Przejechana odległość: 349 km.
- Tesla Model X Plaid - utrata zasięgu 18,23 proc. Przejechana odległość: 444 km.
- BMW iX1 - utrata zasięgu 21,26 proc. Przejechana odległość: 337 km.
- BMW i4 eDrive40 - utrata zasięgu 23,19 proc. Przejechana odległość: 434 km.
- Hyundai Ioniq 5 - utrata zasięgu 24,01 proc. Przejechana odległość 345 km.
- Nissan Ariya - utata zasięgu 24,95 proc. Przejechana odległość 400 km.
***