Co dalej z marką Seat? Prezes rozwiewa wątpliwości
Wayne Griffiths, szef marek Seat i Cupra, podczas dorocznej konferencji prasowej rozwiał wątpliwości co do przyszłości marki Seat. Wszystkie modele niebawem zostaną odświeżone i już wiemy jak część z nich będzie wyglądać.
Gdy podczas zeszłorocznych targów IAA w Monachium Thomas Schäfer, szef Volkswagena i członek zarządu Seata powiedział, że "przyszłością Seata jest Cupra", wiele osób spodziewało się, że Grupa Volkswagena będzie wygaszać markę, która wewnętrznie walczy o klienta ze Skodą i samym VW. Sam Schäfer uspokajał, że marka Seat pozostanie w rękach Volkswagena, ale odegra w przyszłości "inną rolę". Brzmiało to całkiem sensownie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę niesamowite wzrosty sprzedaży Cupry i brak prawdziwych premier w gamie Seata.
Tymczasem, podczas dorocznej konferencji poświęconej wynikom finansowym Seata i Cupry przed Wayne Griffiths z pełnym przekonaniem stwierdził, że Seat nigdy nie miał się lepiej i nawiązując do świętowanej w tym roku 40. rocznicy powstania modelu Ibiza przypomniał żartobliwie, że "życie zaczyna się po 40".
Deklaracji tej towarzyszyła prezentacja wideo, którą wyświetlono podczas konferencji live, ale usunięto z materiału udostępnionego po zakończeniu wydarzenia. Na wideo można było zobaczyć odświeżone wersje modeli Arona i Ibiza, z mocno zmodyfikowanymi przodami i odświeżonymi elementami w tylnej części nadwozia.
Na szczęście materiał ten szybko trafił do sieci z innych źródeł, dzięki czemu wiemy, jak będzie wyglądać nowa Ibiza i nowa Arona:
Oba te auta powinniśmy zobaczyć pod koniec przyszłego roku. Wcześniej natomiast, bo juz w nadchodzących miesiącach zobaczymy odnowioną wersję modelu Leon. Ma on otrzymać szereg aktualizacji, m.in. nowy system multimedialny, czy reflektory LED Matrix. Wygląda na to, że zmiany będą podobne do tych zastosowanych podczas ostatniego odświeżenia bratniego VW Golfa, więc spodziewać się też można większego zasięgu wersji PHEV.
Podczas prezentacji zapowiedziano też odświeżenie Ateki, która jako bliski krewny Karoqa kwalifikuje się do kolejnego liftingu. Za to nie padła żadna deklaracja na temat przyszłości Tarraco. Niewykluczone, że tu Seat ustąpi miejsca Skodzie i pozwoli jej spokojnie rozwijać Kodiaqa.
Prezes Griffiths dodał też, że firma szacuje szanse na wprowadzenie do gamy modeli elektrycznych. Stwierdził jednak ostrożnie, że musi to nastąpić "w odpowiednim czasie", gdy będą dostępne niedrogie platformy, na których mógłby powstać pierwszy taki samochód. Niewykluczone, że miał na myśli moment, w którym Volkswagen zdecyduje się na wprowadzenie najtańszego elektryka - jeszcze bardziej przyjaznego cenowo niż zapowiadany na początek 2026 roku model ID. 2all.