Znak D-51a zaskakuje kierowców mandatami. 31 nowych dróg w Polsce

W ostatnich tygodniach zauważyć można imponujące tempo oddawania do użytku nowych odcinkowych pomiarów prędkości w Polsce. Tylko do końca września uruchomiono 16 takich lokalizacji, a do 13 grudnia przybyło jeszcze 15 kolejnych. I nie jest to wcale koniec, bo GITD już pracuje nad kolejną modernizacją systemu CANARD, w ramach którego na drogowej mapie polski pojawi się kolejnych 43 takie odcinki – wszystkie na drogach szybkiego ruchu.

Obfitość nowo uruchamianych właśnie urządzeń to efekt, zakończonego w teorii z końcem ubiegłego roku programu modernizacji systemu CANARD. Polegał on na rozbudowie systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym o:

39 nowych odcinkowych pomiarów prędkości, 26 fotoradarów w nowych lokalizacjach, 24 systemy nadzorujące skrzyżowania oraz przejazdy kolejowo-drogowe, 33 mobilne urządzenia rejestrujące.

Teoretycznie zakończono go jeszcze w grudniu 2023 roku, ale w przypadku nowych radarów i – w szczególności – odcinkowych pomiarów prędkości, zakończenie prac oznaczało po prostu fizyczny montaż urządzeń na drogach. A to nie jest wcale jednoznaczne z ich uruchomieniem, bo GITD – jak każdy obywatel – musi ”odstać swoje” w kolejce po przyłącze energetyczne. Chociaż fizycznie urządzenia trafiły na drogi jeszcze w ubiegłym roku, a GITD podpisał wszelkie niezbędne umowy z dostawcami energii elektrycznej, terminy uruchomienia konkretnych odcinków zależą od sprawności dostawców energii.

Tegoroczny wysyp nowych odcinkowych pomiarów prędkości jest więc efektem doprowadzania przyłączy energetycznych do kolejnych lokalizacji, które czekają na prąd od grudnia ubiegłego roku.

I – przynajmniej z perspektywy zmotoryzowanych – rzeczywiście mówić można o klęsce urodzaju. Na koniec ubiegłego roku w Polsce działało 35 odcinkowych pomiarów prędkości. Z końcem września 2024 było ich już 51. I niemal codziennie lista aktywnych urządzeń wzbogaca się kolejne lokalizacje. Od początku stycznia przybyło ich już – uwaga – 31, w tym na aż 6 autostradach i drogach ekspresowych.

Rekordzistką jest pod tym względem autostrada A2, na której w tym roku uruchomiono już dwa odcinkowe pomiary prędkości. Można więc śmiało powiedzieć, że na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy lista miejsc objętych odcinkowym pomiarem prędkości w Polsce praktycznie się podwoiła.

43 nowe odcinkowe pomiary prędkości na drogach szybkiego ruchu

Trzeba też wiedzieć, ze GITD trwają już prace nad kolejną, finansowaną w dużej mierze ze środków KPO, rozbudową systemu CANARD. Tym razem chodzi o

Jak poinformował Interię Wojciech Król z GITD - w przypadku odcinkowych pomiarów prędkości udało się już wyłonić dostawcę urządzeń, a stosowna umowa czeka właśnie na zatwierdzenie przez Urząd Zamówień Publicznych. Zgodnie z nią wykonawca będzie miał 70 tygodni na zamontowanie kamer radarów w 43 wskazanych lokalizacjach. Ich lista obejmuje wyłącznie odcinki dróg ekspresowych i autostrad. Mowa więc o połowie 2026 roku, ale biorąc pod uwagę obecne doświadczenia z dostawcami energii można zakładać, że kolejny wysyp nowych OPP czeka kierowców z początkiem 2027 roku.

Prawdziwą rekordzistką pod względem nowych odcinkowych pomiarów prędkości będzie najniebezpieczniejsza - i zarazem najstarsza - z polskich autostrad - A4. Zgodnie z planem GITD, do czerwca 2026 roku, A4 wzbogaci się aż o osiem nowych odcinkowych pomiarów prędkości:

Aż pięć nowych odcinkowych pomiarów prędkości pojawi się na autostradzie A1 (3 w województwie śląskim i 2 w łódzkim). Dwa nowe odcinkowe pomiary prędkości pojawią się A2 (mazowieckie i wielkopolskie). Po jednym trafi na autostradę A6 (zachodniopomorskie) i A8e czyli autostradową obwodnicę Wrocławia.

Zdecydowana większość z nowych odcinkowych pomiarów prędkości trafi jednak na drogi ekspresowe. W ich przypadku rekordzistą jest droga S7, gdzie przybyć ma aż osiem nowych OPP, trzy w warmińsko-mazurskim, po dwa w mazowieckim i pomorskim oraz jeden w świętokrzyskim.

Po cztery nowe odcinkowe pomiary prędkości pojawią się na trasach S8 i S3. Droga ekspresowa S8 zyska trzy OPP w województwie mazowieckim i jeden na Podlasiu. Droga ekspresowa S3 po dwa OPP w województwach lubuskim i zachodniopomorskim.

Na pojedynczy system odcinkowego pomiaru prędkości składa się zespół kamer oraz system rozpoznawania tablic rejestracyjnych zainstalowanych na słupach z wysięgnikami nad jezdnią. Wbrew pozorom urządzenia nie korzystają z żadnych radarów ani laserowych mierników prędkości. Pomiar średniej prędkości pojazdu opiera się o pomiar czasu, w jakim pojazd przebył odcinek drogi. Jeśli samochód przejeżdża dany odcinek szybciej niż czas potrzebny na pokonanie go z maksymalną dopuszczalną prędkością, kierowca naraża się na mandat.

O odcinkowym pomiarze prędkości informuje znak D-51a. Ma on formę niebieskiej tablicy, podobnej do tej, jaka informuje o zwykłych fotoradarach. Znajdziemy jednak na nim dwa symbole fotoradarów, umieszczone nad drogą. Moment opuszczania obszaru objętego odcinkowym pomiarem prędkości, sygnalizuje znak D-51b, gdzie całość przekreślona jest czerwoną linią.