World Car of the Year 2019 - znamy zwycięzców!

Na dzień przed rozpoczęciem salonu motoryzacyjnego w Nowym Jorku poznaliśmy zwycięzców konkursu na Światowy Samochód Roku. Nie obyło się bez niespodzianek!

Rok 2019 przejdzie do historii Jaguara. Światowym Samochodem Roku 2019 został Jaguar I-Pace Na podium znalazły się jeszcze: Audi e-tron oraz Volvo S60/V60. W tym miejscu wypada przypomnieć, że w marcu I-Pace zgarnął też - nie mniej prestiżowy - tytuł Europejskiego Samochodu Roku!

W przypadku WCOTY mówić wręcz można o dominacji brytyjskiej marki. Pierwsze elektryczne auto w historii producenta z Coventry zdeklasowało konkurencję. Model I-Pace zdobył też nagrody w kategoriach: World Car Design oraz World Geen Car. W pierwszej brytyjskie auto pokonało Suzuki Jimny i Volvo XC40. W drugiej Jaguar zwyciężył z Audi e-tron i Hyundaiem Nexo.

Reklama

Światowym Sportowym Samochodem Roku 2019 (World Performance Car) okrzyknięto McLarena 720S. Kolejne miejsca zajęły: Aston Martin Vantage i Mercedes-AMG GT4-Door Coupe.

Tytuł Luksusowego Samochodu Roku (kategoria World Luxury Car) przypadł w udziale Audi A7. Auto z Ingolstadt pokonało pozostałą dwójkę finalistów - Audi Q8 oraz BMW serii 7.

Najwięcej kontrowersji wzbudza jednak wybór w kategorii "World Urban Car". Za najlepszy samochód miejski 2019 roku uznano - uwaga - Suzuki Jimny! Wszystko wskazuje na to, że auto bardzo przypadło do gustu jury ale nie bardzo wpisywało w żadną z istniejących kategorii. W efekcie - ku powszechnemu zdziwieniu - zgarnęło nagrodę dla najlepszego samochodu miejskiego pokonując Hyundaia AH2 i Kię Soul.

Jimny bez wątpienia zasługuje na uznanie - dzięki świetnej stylistyce w stylu retro i rewelacyjnym właściwościom terenowym przebojem wdarł się do świata motoryzacji. Samochód urzeka również prostotą konstrukcji i bardzo rozsądnie skonfigurowaną ceną. Chociaż w pełni podzielamy zachwyt jury nad tym modelem, osoby spoza kręgu miłośników offroadu raczej trudno przekonać będzie, że najlepszym autem do miasta jest - oparty na ramie - samochód z dwoma sztywnymi mostami i dołączanym "ręcznie" napędem przedniej osi.

PR

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama