Uber stawia na samojezdne taksówki. Tysiące kierowców straci prace?
Amerykański gigant przewozów na aplikację – firma Uber – ogłosiła współpracę z chińskim przedsiębiorstwem technologicznym Momenta. Celem umowy jest wprowadzenie większej liczby autonomicznych pojazdów na platformę Ubera – także w Europie. Czy to oznacza, że już wkrótce tysiące kierowców straci pracę?

W skrócie
- Uber nawiązał współpracę z chińską firmą technologiczną Momenta, aby zwiększyć liczbę autonomicznych pojazdów na swojej platformie.
- Celem współpracy jest wdrożenie autonomicznych samochodów także w Europie, co planowane jest na 2026 rok.
- Wprowadzenie robotaksówek w Europie może napotkać na przeszkody prawne i infrastrukturalne.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Uber poinformował, że poczynił kolejne kroki w kwestii rozszerzenia swoich usług autonomicznych taksówek na całym świecie. Po niedawnym nawiązaniu współpracy z amerykańską firmą May Mobility, firma pozyskała kolejnego partnera. Tym razem to chińska firma Momenta - duży gracz w branży, specjalizujący się w sztucznej inteligencji i technologii pojazdów autonomicznych.
Autonomiczne samochody Uber także w Europie?
To nie pierwszy raz, gdy Uber podejmuje próbę wprowadzenia samojezdnych taksówek. Od lat firma inwestuje we współpracę z technologicznymi gigantami. Już kilka lat temu Uber zawarł strategiczne partnerstwa z firmami zajmującymi się autonomicznymi taksówkami i dostawami, takimi jak Motional czy Serve Robotics. W maju 2023 roku podpisał także wieloletnią umowę z amerykańską firmą Waymo, by oferować klientom przejazdy bez kierowców oraz dostawy jedzenia przez platformę Uber Eats.

Tym razem jednak Uber poinformował, że głównym celem współpracy jest wprowadzenie autonomicznych samochodów także na drogi europejskie. Według przedstawicieli Ubera, pierwsze wdrożenie technologii robotaxi firmy Momenta na Starym Kontynencie może nastąpić już w 2026 roku. Na początku pojazdy będą poruszać się z operatorem bezpieczeństwa na pokładzie. Nie wiadomo jednak jeszcze, w których krajach usługa pojawi się jako pierwsza.
Autonomiczne taksówki w Europie to nie taka prosta sprawa
Mimo dużego postępu w technologii autonomicznej jazdy, robotaksówki wciąż nie są popularne w Europie. Głównym powodem są przepisy. W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, gdzie prawo jest bardziej ujednolicone, w Europie każdy kraj ma własne wymagania. Normy bezpieczeństwa, zasady ruchu drogowego i przepisy ubezpieczeniowe różnią się między państwami, co sprawia, że wprowadzenie autonomicznych pojazdów jest trudniejsze i bardziej czasochłonne.
Kolejnym wyzwaniem jest infrastruktura. Wiele europejskich miast ma wąskie ulice, skomplikowany układ i starszą zabudowę, co utrudnia poruszanie się autonomicznym pojazdom. W odróżnieniu od amerykańskich miast, które często mają szerokie drogi i uporządkowany układ przypominający siatkę, miasta w Europie nie były projektowane z myślą o samochodach. To sprawia, że testowanie i nawigacja robotaksówek stają się dużo trudniejsze.
Co z dotychczasowymi kierowcami Ubera?
Nie można też zapominać o społecznej akceptacji. Wielu Europejczyków wciąż nie ufa autonomicznym pojazdom i podchodzi do nich ostrożnie, zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa. Dodatkowo, w Europie rynek pracy jest bardziej złożony. Dla wielu osób praca jako kierowca Ubera to ważne źródło dochodu, a wprowadzenie autonomicznych samochodów mogłoby oznaczać utratę pracy dla wielu z nich.