Tysiące kierowców dostaje przykre listy. Są nowi rekordziści
Coraz więcej kierowców w Polsce dostaje listy z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Powód jest zawsze ten sam - wykroczenie zarejestrowane przez jedną z żółtych kamer systemu CANARD. Dla wielu osób kończy się to wysokim mandatem i punktami karnymi, a niekiedy nawet utratą prawa jazdy. W trzecim kwartale 2025 roku padły kolejne rekordy liczby zarejestrowanych naruszeń.

W skrócie
- Coraz więcej kierowców w Polsce otrzymuje listy z mandatami za przekroczenie prędkości oraz przejazd na czerwonym świetle, rejestrowane przez systemy CANARD i RedLight.
- Wyszków, Katowice i odcinek autostrady A4 są liderami pod względem liczby zarejestrowanych wykroczeń w III kwartale 2025 roku.
- GITD planuje instalację 128 nowych urządzeń monitorujących ruch drogowy w całym kraju, co może wpłynąć na dalszy spadek liczby naruszeń dzięki rosnącej świadomości wśród kierowców.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Z najnowszych danych CANARD wynika, że największą liczbę wykroczeń przez kamery odcinkowego pomiaru prędkości zarejestrowano w Wyszkowie - aż 10 842 przypadki tylko w trzecim kwartale roku. Tuż za nim uplasowały się Katowice, gdzie kamery na ulicy Nikodema i Józefa Renców odnotowały 10 446 wykroczeń. Kolejne miejsca zajęły Dobroń-Petrykozy (9982), Kostomłoty-Kąty Wrocławskie (9939) oraz Drwalew-Chynów (5241). Jak widać, dotychczasowy rekordzista, czyli odcinek autostrady A4 między Kostomłotami a Kątami Wrocławskimi "spadł" z pierwszego miejsca. Ciekawe, jakie dane przyniesie IV kwartał - we wrześniu uruchomiono bowiem kolejny odcinek pomiarowy na tej samej trasie, tyle, że bliżej Wrocławia.
Kamery RedLight: mniej przejazdów na czerwonym świetle we Wrocławiu
Bardzo dochodowe są też kamery systemów Red Light, na przykład we Wrocławiu system ten, rejestrujący przejazd na czerwonym świetle zarówno na skrzyżowaniu jak i dwóch przejazdach kolejowych, nadal rejestruje setki kierowców.
System w tych lokalizacjach działa już od dłuższego czasu i wyniki z III kwartału pokazały, że rejestruje on coraz mniej wykroczeń. Na skrzyżowaniu Gądowianka-Na Ostatnim Groszu-Bystrzycka ich liczba spadła z 196 w lipcu do 120 we wrześniu. Jeszcze wyraźniej widać to na przejazdach kolejowych - na ulicy Średzkiej odnotowano spadek z 139 do 116 naruszeń, choć na Szczecińskiej we wrześniu liczba przypadków wzrosła do 154.
Według danych miasta, spadek liczby wykroczeń jest wynikiem rosnącej świadomości kierowców. System działa przez całą dobę, a zgodnie z przepisami, nie wymaga też dodatkowego oznakowania - widać jedynie charakterystyczną żółtą obudowę kamer, którą widać z daleka. Kamery monitorują nie tylko światła, ale też pozycję pojazdu względem linii zatrzymania, a całe zdarzenie jest nagrywane.
Odcinkowy pomiar prędkości na A4
Jeszcze więcej naruszeń rejestrują odcinkowe pomiary prędkości. W lipcu między Kostomłotami a Kątami Wrocławskimi system odnotował 3716 przypadków, a we wrześniu - 2545. W samym Wrocławiu, na ulicy Krzywoustego, w trzecim kwartale 2025 r. urządzenia zarejestrowały ponad 4100 wykroczeń. I to jeszcze zanim uruchomiony został pomiar prędkości na odcinku "do miasta" - obecnie kamery rejestrują kierowców tylko wyjeżdżających z miasta.
Nowe fotoradary w całym kraju
To dopiero początek. GITD zapowiedział instalację 128 nowych urządzeń w całym kraju. Wśród nich znajdą się:
- 43 zestawy do odcinkowego pomiaru prędkości,
- 70 klasycznych fotoradarów,
- 10 kamer RedLight na skrzyżowaniach,
- 5 systemów RedLight na przejazdach kolejowych.
Projekt o wartości ponad 161 milionów złotych jest częścią programu rozwoju Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym. Wszystkie nowe lokalizacje pojawiają się na mapie CANARD, gdzie można sprawdzić dokładne miejsca instalacji.
System RedLight i odcinkowy pomiar prędkości nie mają litości. Wystarczy przekroczenie limitu o 10 km/h, by trafić na listę ukaranych. Z danych CANARD wynika, że tam, gdzie system działa dłużej, liczba wykroczeń stopniowo maleje.









