Miliardy na fotoradary i obwodnice z KPO. Kierowcy oddadzą je w mandatach
Obiecywane przez rząd Donalda Tuska odblokowanie unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy oznacza kilka ważnych zmian dla kierowców. Centrum Unijnych Projektów Transportowych (CUPT) ogłosiło właśnie nabór wniosków dotyczących inwestycji w zakresie bezpieczeństwa transportu. Do wydania jest ponad 3,2 mld zł, które przeznaczone zostaną na modernizację sieci drogowej i montaż nowych fotoradarów.
Odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy było sztandarowym hasłem wyborczym Koalicji Obywatelskiej. Sam KPO oznacza dla Polski zastrzyk blisko 60 mld euro czyli grubo ponad 260 mld zł (ponad połowa rocznego budżetu).
W KPO znajdziemy szereg zapisów dotyczących nie tylko transformacji energetycznej i elektromobilności ale też poprawy bezpieczeństwa na polskich drogach. Ściślej - chodzi o komponent E2.2.1 "Inwestycje w zakresie bezpieczeństwa transportu".
CUPT, czyli Centrum Unijnych Projektów Transportowych, ogłosiło właśnie nabór wniosków na objęcie wsparciem ze środków KPO (część grantowa) projektów w ramach komponentu E2.2.1. Kwota przeznaczona na wsparcie polskich przedsięwzięć w ramach komponentu E (zielona i inteligentna mobilność) 2.2.1 wynosi 3 136 612 896 zł.
KPO precyzuje, że komponent E.2.2 dotyczy "wprowadzenia rozwiązań minimalizujących wpływ transportu na otoczenie społeczne, poprawiających bezpieczeństwo w ruchu drogowym, kolejowym oraz innych, w tym zastosowanie rozwiązań w organizacji ruchu". W tym konkretnym przypadku (E2.2.1) chodzi o:
Z zapisów KPO wynika, że w ramach działań związanych z poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego zakłada się "budowę nowych obwodnic pozwalających na wyprowadzenie ruchu z obszarów zurbanizowanych" czy np. rozwój Inteligentnych Systemów Transportowych (ITS) na drogach krajowych (kontynuacja Krajowego Systemu Zarządzania Ruchem).
Celem aktualnego naboru jest "wybór do objęcia wsparciem w ramach KPO" przedsięwzięć w zakresie zwiększenia bezpieczeństwa transportu drogowego. Sam nabór wniosków odbywa się w trybie niekonkurencyjnym. Oznacza to, że o środki ubiegać się mogą państwowe instytucje, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
Wiadomo, że w ramach naboru wsparcie otrzymają przedsięwzięcia polegające na:
- modernizacji 305 niebezpiecznych punktów na drogach,
- budowie 90 km obwodnic,
- zainstalowaniu 128 automatycznych urządzeń nadzoru drogowego.
CUPT nie precyzuje, w jakim terminie realizowane będą wypłaty środków i - co oczywiste - realizowane z nich inwestycje. Dowiadujemy się jedynie, że GDDKiA oraz GITD mają aż dwa lata na przygotowanie i złożenie wniosków. Termin mija dokładnie 31 grudnia 2025 roku o godzinie 23.59.
Przypominamy, że plan GITD na bieżący rok zakładał rozbudowę systemu fotoradarowego o:
- 39 nowych urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości,
- 30 nowych systemów rejestrujących wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle,
- 5 nowych systemów monitorujących przejazdy kolejowo-drogowe pod kątem niestosowania się przez kierujących do sygnalizacji świetlnej.
Ponadto, od 2022 roku trwa proces sukcesywnej wymiany najstarszych i najbardziej wyeksploatowanych fotoradarów. W sumie, z tego powodu w skali kraju ma zostać wymienionych 247 urządzeń.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku urządzenia działające w ramach systemu CANARD zarejestrowały nieco ponad milion naruszeń przepisów. Zdecydowana większość - bo aż około 57 proc. zarejestrowanych w 2022 roku wykroczeń - dotyczyło przekroczenia prędkości w zakresie pomiędzy 11 a 20 km/h ponad limit. Trzeba jednak pamiętać, że system CANARD spina w jedną całość nie tylko klasyczne fotoradary, ale też np. odcinkowe pomiary prędkości (OPP). Chociaż poprzedzone stosownymi tablicami (informacyjne - z niebieskim tłem) - te często "zaskakują" kierowców. Najlepszym przykładem może tu być OPP na autostradzie A4 między węzłami Kostomłoty i Kąty Wrocławskie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 110 km/h. w ciągu czterech miesięcy działania, od 13 lipca do 31 października 2023 roku, system odcinkowego pomiaru prędkości na autostradzie A4 między Kostomłotami i Kątami Wrocławskimi zarejestrował 134 tys. wykroczeń popełnionych przez kierowców. Rekordzista przejechał 8 km ze średnią prędkością 199 km/h, a przypomnijmy, że obowiązuje tam ograniczenie do 110 km/h. Jak policzyła GDDKiA, dozwoloną prędkość przekroczyło 4,5 proc. kierowców przejeżdżających odcinek objęty pomiarem.
Można się spodziewać, że radykalne zwiększenie liczby automatycznych urządzeń nadzoru drogowego w znaczący sposób odbije się na wpływach z mandatów za przekroczenie prędkości.
Dla przypomnienia, obecnie obowiązujący taryfikator mandatów za prędkość, który będzie obowiązywał też w 2024 r., prezentuje się następująco:
- do 10 km/h - 50 zł, 1 pkt karny
- od 11 km/h do 15 km/h - 100 zł, 2 pkt. karne
- od 16 km/h do 20 km/h - 200 zł, 3 pkt. karne
- od 21 km/h do 25 km/h - 300 zł, 5 pkt. karnych
- od 26 km/h do 30 km/h - 400 zł, 7 pkt. karnych
- ponad 30 km/h - 800 zł (recydywa 1600 zł), 9 pkt. karnych
- ponad 40 km/h - 1000 zł (recydywa 2000 zł), 11 pkt. karnych
- ponad 50 km/h - 1500 zł (recydywa 3000 zł), 13 pkt. karnych
- ponad 60 km/h - 2000 zł (recydywa 4000 zł), 14 pkt. karnych
- ponad 70 km/h - 2500 zł (recydywa 5000 zł), 15 pkt. karnych