Toyota zrobiła ostatni (chyba) krok do wprowadzenia nowego silnika na wodór

Choć na razie to prototyp bazujący na znanym modelu, to Corolli Cross H2 warto dokładniej się przyjrzeć. To auto zapowiada wprowadzenie do seryjnej produkcji auta z silnikiem spalającym wodór.

Toyota równolegle rozwija kilka rodzajów napędów. Wśród obecnie produkowanych modeli są zarówno pełne hybrydy i hybrydy typu plug-in, jak i klasyczne auta elektryczne oraz te z ogniwami paliwowymi, wykorzystującymi wodór. Zdaniem Toyoty to właśnie on jest paliwem przyszłości, dlatego koncern rozwija nie jedną, a dwie technologie napędowe oparte na tym paliwie. Oprócz wspomnianych ogniw paliwowych (wykorzystywanych np. w modelu Mirai), Japończycy od kilku lat pracują nad przystosowaniem konwencjonalnych silników spalinowych do wodoru.

Wodorowa Toyota Corolla Cross

We wrześniu podczas rundy mistrzostw świata w wyścigach długodystansowych FIA WEC na nitce toru wyścigowego Fuji Speedway została zaprezentowana wodorowa Toyota Corolla Cross. Z fotela kierowcy auto sprawdzali prezes Toyota Motor Corporation Akio Toyoda oraz kierowcy zespołu Toyota Gazoo Racing.

Reklama

Toyota Corolla Cross H2 to już trzecie prototypowe auto Toyoty, które do napędu wykorzystuje silnik spalinowy zasilany wodorem. To jednostka o oznaczeniu G16E-GTS, czyli trzycylindrowy silnik 1.6 z turbodoładowaniem znany doskonale z modelu GR Yaris. W 2021 roku rozpoczął się intensywny program testowy, a motor trafił do Corolli Hatchback przystosowanej do wyścigów. Chodziło o to, by w ekstremalnych warunkach w motorsporcie sprawdzić działanie wszystkich układów, a także dopracować m.in. tankowanie wodoru. 

Wyścigowe testy okazały się na tyle satysfakcjonujące, że niedługo później zaprezentowano wodorową odmianę GR Yarisa, który podczas tegorocznego Rajdu Belgii pełnił funkcję auta otwierającego trasę. Za kierownicą GR Yarisa na wodór zmieniali się Akio Toyoda oraz Juha Kankkunen, czterokrotny rajdowy mistrz świata.

Prawie w połowie drogi

Toyota Corolla Cross H2 jest trzecim autem wykorzystującym te rozwiązania, ale pierwszym z prototypów, który może zabrać na pokład komplet pasażerów. W przypadku Corolli i GR Yarisa bagażnik i tylne siedzenia zostały przeznaczone na montaż zbiorników na wodór. Corolla Cross H2 ma zbiorniki umieszczone pod podłogą.

Co ciekawe, paliwo wodorowe, zbiorniki wodoru oraz proces tankowania prototypowych aut są takie same jak w przypadku modelu Mirai, czyli flagowego modelu Toyoty z wodorowymi ogniwami paliwowymi, który jest dostępny na rynku. W Toyocie Mirai silnik elektryczny jest zasilany energią generowaną w ogniwach paliwowych w chemicznej reakcji wodoru i tlenu. Natomiast w wodorowej Corolli, GR Yarisie i Corolli Cross zastosowano silnik spalinowy, w którym wodór wykorzystywany jest jako paliwo.

Prezentacja i torowy pokaz możliwości trzeciego już modelu z silnikiem spalinowym na wodór to dowód na to, że Toyota szykuje się do komercjalizacji tego przedsięwzięcia. Według serwisu energynews.biz prace nad masową produkcją takich aut osiągnęły już 40-procentowe zaawansowanie. Toyota planuje rozpocząć testy drogowe Corolli H2 zasilanej ciekłym wodorem jeszcze w tym roku.

Terenowy Lexus na wodór i ratunek dla V8

Motor 1.6, który trafił do Corolli Cross, nie jest jedynym eksperymentem koncernu Toyoty z silnikiem spalinowym zasilanym wodorem. Lexus pod koniec 2021 roku zaprezentował prototypowy samochód rekreacyjno-terenowy właśnie z takim napędem. Lexus ROV Concept to buggy z napędem na cztery koła, w którym moc wytwarza litrowy, trzycylindrowy silnik na sprężony wodór. Konstrukcja auta została zaprojektowana tak, by nawet w trudnym terenie pasażerowie oraz zbiorniki wodoru były bezpieczne.

Trwają też prace nad innym silnikiem znanym z aut Lexusa. 5-litrowe V8, które pracuje pod maską modelu RC-F, ma być również przystosowane do zasilania wodorem. W ten sposób Lexus chce uratować duże jednostki napędowe. Do współpracy zaproszono inżynierów z Yamahy, którzy wcześniej pomagali w stworzeniu silnika do legendarnego Lexusa LFA. 5-litrowe V8 pod kątem spalania wodoru zostało pieczołowicie zmodyfikowane. Od nowa zaprojektowano wtryskiwacze, tłoki czy kolektory dolotowe. Yamaha szacuje, że napędzany wodorem silnik osiąga około 450 KM przy 6800 obrotach na minutę, a maksymalny moment obrotowy wynosi 540 Nm i jest dostępny przy 3600 obrotach na minutę.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: samochody na wodór | Toyota | Toyota Corolla Cross
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy