Te używane auta nie chcą się psuć. Mamy dane z Polski
Sytuacja na rynku samochodów systematycznie się poprawia, ale zakup w Polsce używanego auta, które w kolejnych miesiącach nie zrujnuje finansowo nowego właściciela, to wciąż bardzo trudne zadanie. Z pomocą przychodzą m.in. firmy oferujące gwarancje na samochody używane, czyli ubezpieczenie od kosztów naprawy pojazdu. Ich bazy danych to prawdziwa skarbnica wiedzy dotyczącej kosztów napraw czy awaryjności samochodów.

Spis treści:
Jedną z takich firm, która współpracuje w Polsce z 4 tysiącami komisów samochodowych, jest GetHelp.pl. W oparciu o dane z naszego rynku firma przygotowała obszerny raport, który może ułatwić wybór konkretnego pojazdu osobom poszukującym bezawaryjnego samochodu używanego. Co z niego wynika?
Co trzecie używane auto to mina. Zepsuje się w trzy miesiące
Chociażby to, że kupowanie samochodu używanego to wciąż zadanie dla ludzi o mocnych nerwach. Przykładowo - aż 36 proc. z ubezpieczonych w ten sposób samochodów używanych ulega awarii w pierwszym roku eksploatacji przez nowego właściciela. Co więcej - najwięcej usterek (52 proc. wszystkich zgłoszonych w okresie ubezpieczenia) występuje w pierwszych 3 miesiącach po zakupie samochodu i przed przejechaniem 5 000 km. Oznacza to, że jakość oferty na rynku wtórnym wciąż pozostawia wiele do życzenia.
Nie ma się jednak czemu dziwić, skoro średni wiek samochodu w Polsce oscyluje dziś w okolicach 15 lat, a na złom trafiają dziś auta liczące sobie średnio przeszło 23 lata.
Hybrydy najlepsze. LPG to gwarancja problemów
Ze statystycznego punktu widzenia najmniej awaryjne samochody to te z napędem hybrydowym. W ich przypadku prawdopodobieństwo wystąpienia usterki szacowane jest na 16,7 proc. Względny spokój zapewnia też zakup auta benzynowego. Dla nich prawdopodobieństwo wystąpienia awarii to 23,7 proc. Niewiele, jeśli wziąć pod uwagę, że w przypadku statystycznego auta z silnikiem Diesla prawdopodobieństwo awarii wynosi już 41,4 proc, a statystycznego auta z instalacją gazową - aż 50,4 proc.
Skrajne pozycje hybryd i samochodów benzynowych z instalacją gazową nie powinny dziwić. W ogromnej mierze wynikają one bowiem ze statystycznego wieku takich pojazdów. Średni wiek samochodu w Polsce wynosi obecnie około 14,7 roku. Dla porównania, w przypadku aut z instalacją gazową średni wiek takiego pojazdu poruszającego się po naszych drogach to 18,7 roku. Dla porównania hybrydy to z reguły stosunkowo młode pojazdy pochodzące często z polskiej sieci dealerskiej.
Które auta naprawdę się nie psują? Unikatowe dane z Polski
Jak każda z firm ubezpieczeniowych również GetHelp.pl szacuje ryzyko dotyczące prawdopodobieństwa wystąpienia usterek w pojazdach konkretnej marki. Co wynika z takich rachunków dotyczących polskiego rynku?
Ogólna statystyka pokazuje, że najmniej awaryjne są auta japońskie, a zaskakująco często awariom ulegają auta francuskie i niemieckie
Generalizowanie bywa krzywdzące, ale trudno nie zauważyć, że aż pięć pozycji w stworzonym przez ubezpieczyciela rankingu dwunastu najmniej usterkowych marek zajęli producenci z Kraju Kwitnącej Wiśni. A w zestawieniu znajdziemy jeszcze azjatyckie Hyundaia i Kię.
Listy nie sposób traktować jako wyrocznię, bo pamiętajmy że mowa o pojazdach, których historia i rzeczywisty przebieg często pozostają zagadką. Ranking może jednak stanowić pewną wskazówkę dla osób poszukujących używanego samochodu w Polsce.
Analizując listę warto jednak wiedzieć, że ubezpieczenie od kosztów naprawy nie chroni np. od ryzyka korozji, a jej stwierdzenie nie jest klasyfikowane jako usterka. Listę najlepiej zabezpieczonych antykorozyjnie aut znajdziecie tutaj.
12 najmniej usterkowych marek aut używanych według rankingu GetHelp.pl:
- Mitsubishi - awaryjność 11 proc.,
- Dacia - awaryjność 15 proc.,
- Honda - awaryjność 23 proc.,
- Toyota - awaryjność 23 proc.,
- Hyundai - awaryjność 24 proc.,
- Mazda - awaryjność 24 proc.,
- Skoda - awaryjność 25 proc.,
- Kia - awaryjność 27 proc.,
- Nissan - awaryjność 28 proc.,
- Renault - awaryjność 31 proc.,
- Alfa Romeo - awaryjność 31 proc.,
- Fiat - awaryjność 33 proc.
Zaskoczonym obecnością w zestawieniu Dacii, Fiata czy Alfy Romeo spieszymy przypomnieć, że raport dotyczy pojazdów w wieku "do 20 lat". W przypadku tańszych pojazdów wielu nabywców nie decyduje się na objęcie auta dodatkowym ubezpieczeniem ze względu na koszty takiej usługi. Może to zaburzać rzeczywisty obraz sytuacji na rynku wtórnym zwłaszcza w przypadku marek budżetowych. Samo zestawienie może też w większym stopniu świadczyć o jakości polskiej oferty aut używanych danej "marki" niż rzeczywistym poziomie usterkowości jej pojazdów. Warto jednak brać je pod uwagę przy wyborze auta na rynku wtórnym.
Golf jednak lepszy niż Astra. To mniejsze ryzyko awarii
Interesująco prezentują się też dane GetHelp.pl w kontekście cieszących się w Polsce największą popularnością modeli samochodów używanych. Średnia awaryjność (prawdopodobieństwo awarii) dla pojazdów oferowanych na naszym rynku wynosi zdaniem ubezpieczyciela 36 proc.
W takim kontekście ciekawie wygląda np. porównanie uwielbianych przez polskich nabywców Volkswagena Golfa i - liderującego w rankingach sprzedaży używanych aut - Opla Astry. Ryzyko wystąpienia awarii w sprzedawanym w Polsce używanym Golfie szacowane jest na 31 proc, a w przypadku Astry wynosi już 57 proc.
Ze statystycznego punktu widzenia warto też np. zainteresować się - zwłaszcza młodszymi - Fordami Fiesta (16 proc.), Nissanem Qashqaiem (28 proc.) czy Oplem Corsą (29 proc.).