Strefa Czystego Transportu działa? Połowa Polaków chce zmienić samochód

Pierwsza w Polsce Strefa Czystego Transportu funkcjonuje dopiero od kilku dni, ale jej uruchomienie już przyniosło zaskakujący skutek. Niemal połowa polskich kierowców chce z jej powodu zmienić samochód na nowszy. Tak przynajmniej przekonują autorzy dość zastanawiającego badania.

Ilu Polaków chce w tym roku zmienić samochód?

Wprowadzenie Stref Czystego Transportu ma w założeniu zmniejszyć ilość zanieczyszczeń, szczególnie w dużych miastach, skłaniając kierowców do wybierania innych form transportu niż samochód lub wymiany posiadanego pojazdu na nowszy. Jeśli wierzyć badaniu przeprowadzonemu przez Sixt Polska, zaskakująco duży odsetek Polaków zamierza zdecydować się na drugi wariant.

Jak wynika z badania, 44 proc. kierowców zadeklarowało, że myśli nad zmianą pojazdu w związku z wprowadzeniem Strefy Czystego Transportu. Najbardziej skłonni do zmiany auta z powodu wprowadzenia SCT są mieszkańcy miast o populacji od 50 do 200 tys. (45 proc. wskazań w tej grupie) oraz dużych aglomeracji powyżej 200 tys. (41 proc.) Częściej rozważają to osoby pracujące na pełen etat (44 proc.) lub jego część (41 proc.).

Reklama

Warto zauważyć, że wzrost zainteresowania zmianą samochodu, jest naprawdę znaczący. Jak bowiem wynika z przeprowadzonego na początku tego roku przez Santander Consumer Multirent badania "Polak w swoim aucie", 25 proc. kierowców planowało zmianę pojazdu w tym roku. Co prawda badanie Sixt Polska nie ograniczało deklarację do kupna nowego samochodu tylko do bieżącego roku, ale można chyba bezpiecznie założyć, że skoro Strefa Czystego Transportu już działa w Polsce i to ona skłania Polaków do zmiany pojazdu, to nie są to deklaracje z kilkuletnią perspektywą. Można więc mówić o wzroście zainteresowania kupnem nowego auta o 19 p.p.

Gdzie w Polsce działają Strefy Czystego Transportu?

W kontekście omawianego badania warto przypomnieć, że pierwsza w Polsce SCT działa od 1 lipca na terenie Warszawy. Obejmuje obszar 37 km kw. powierzchni miasta, w tym znaczną część Śródmieścia oraz fragmenty otaczających je dzielnic - w sumie 7 proc. powierzchni stolicy. Przez pierwsze 3,5 roku z przestrzegania jej zasad będą zwolnione osoby mieszkające na jej terenie. Dlatego też z wjazdu na teren strefy będzie wyłączonych tylko 3 proc. samochodów Warszawie. Ponadto ich właściciele mogą ubiegać się o wydanie indywidualnej zgody na wjazd (na przykład z uwagi na swój wiek).

Strefa Czystego Transportu miała ruszyć także w Krakowie, również od 1 lipca tego roku, ale z uwagi na liczne zastrzeżenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego co do zapisów uchwały wprowadzającej SCT, wstępnie ma ona zacząć działać od 1 lipca 2025 roku. Najpierw konieczne jest przygotowanie nowej uchwały, przeprowadzenie konsultacji społecznych itd. Wstępny plan wprowadzenia SCT przedstawił też Wrocław, ale nie znamy jeszcze daty jej wprowadzenia. Prawdopodobnie zacznie ona działać w przyszłym roku.

Mieszkańcy: nie chcemy SCT. Wrocław: nie szkodzi, wprowadzimy

Ostatnim polskim miastem, na którym zapisy Krajowego Planu Odbudowy wymuszają stworzenie Strefy Czystego Transportu, są Katowice. Jednak władze tego miasta do tej pory nie złożyły żadnej deklaracji w tej sprawie.

Strefa Czystego Transportu w Warszawie wpływa na całą Polskę?

Podsumujmy więc - w Polsce działa tylko jedna SCT i wpływa ona na niewielką garstkę kierowców w stolicy. W przyszłym roku prawdopodobnie zaczną działać strefy w dwóch kolejnych miastach, które również najpewniej dotkną niedużego odsetka kierujących. Jednak według autorów badania wystarczyło to, aby właśnie z powodu Stref Czystego Transportu niemal połowa kierowców w CAŁEJ Polsce, chciała zmienić samochód na nowszy.

Co więcej w badaniu zaszła korelacja między wyższym wykształceniem, a częstszymi deklaracjami kupna nowego pojazdu. Co miało chyba dowieść, że osoby lepiej wykształcone, lepiej rozumieją konieczność ograniczania emisji spalin. I rzeczywiście takie stwierdzenie może być prawdą, ale w kontekście zmiany samochodu z uwagi na powstanie SCT pokazuje jedynie, że im ktoś lepiej wykształcony, tym mniej rozumiał kontekst zadawanego mu pytania.

No dobrze, takie kreślenie jest jednak krzywdzące. Sądzę, że na wyniki badań wpłynęły inne czynniki. Poziom deklaracji chęci zmiany samochodu z uwagi na Stefy Czystego Transportu, w odniesieniu do ich faktycznego wpływu na kierowców, wskazuje jasno, że respondenci w dużej mierze nie mieli o strefach pojęcia - tego gdzie są, gdzie mają być, a przede wszystkim jakiego odsetka kierowców będą dotyczyć. Po drugie zaś, wyższy procent deklaracji zmiany samochodów wśród osób z wyższym wykształceniem wskazuje na ich wyższą świadomość ekologiczną. Co może oznaczać faktyczną chęć uczestniczenia w poprawie jakości powietrza, ale także być jedynie przejawem świadomości, że komuś na poziomie nie wypada mieć innego zdania.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Strefa czystego transportu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy