Smolasty rozbił McLarena za niemal 2 mln zł. Cieszył się nim dwa miesiące

Norbert Smoliński, czyli popularny Smolasty, uczestniczył w kolizji na ulicy Czerniakowskiej w Warszawie. Piosenkarz uderzył swoim nowym McLarenem w dwa inne samochody. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Piosenkarz odebrał auto z salonu niespełna dwa miesiące temu. To jedyny taki model w Polsce.

Do kolizji doszło 31 lipca 2024 roku w rejonie ulicy Łazienkowskiej z Czerniakowską w Śródmieściu. Jak donosi profil społecznościowy Miejski Reporter - tuż przed skrzyżowaniem z sygnalizacją świetlną doszło do kolizji trzech pojazdów. Jednym z nich był wyjątkowy McLaren 750S należący do znanego piosenkarza i producenta muzycznego Smolastego. 

Smolasty brał udział w kolizji. Uderzył w dwa auta

Wszystko wskazuje na to, że prędkość, przy jakiej doszło do kolizji, nie była wysoka, a uszkodzenia aut biorących udział w zdarzeniu nie są duże. Zarówno Kia, jak i Toyota mają porysowane i nadłamane zderzaki. Na udostępnionych zdjęciach można zobaczyć, że auto Smolastego zakończyło kolizję z połamanym przednim zderzakiem i lekko naderwanym prawym błotnikiem. Biorąc jednak pod uwagę cenę supersamochodu, koszt wymiany poszczególnych elementów nie będzie tani.

Reklama

Smolasty rozbił McLarena. Odebrał go w maju tego roku

Artysta odebrał supersamochód pod koniec maja tego roku. Wtedy też raper udostępnił w swoich mediach społecznościowych filmik prezentujący walory niezwykłego modelu. Warty blisko 2 mln złotych McLaren został m.in. pokryty białym lakierem "Monaco White", a jego błotniki udekorowano logotypem producenta. Także niektóre elementy w jego wnętrzu zostały dodatkowo spersonalizowane. Jak podkreślił sam artysta, jest on pierwszym właścicielem takiego modelu w Polsce.

Smolasty słynie z zamiłowania do supersportowych samochodów. Wspomniany McLaren 750S to następna cenionego modelu 720S. Brytyjski supercar dysponuje czterolitrowym silnikiem V8  z podwójnym doładowaniem o mocy 740 KM i 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Auto przyspiesza od 0 do 100 km/h w zaledwie 2,8 sekundy. Poza nim artysta ma w swoim garażu m.in. spersonalizowane Audi R8, a niespełna rok temu odebrał z salonu w Warszawie nowiutkie Ferrari 296 GTB.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Smolasty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama