Sędzia nie wahał się ani przez chwilę. Piłkarz na dobre stracił Porsche
Duński wymiar sprawiedliwości piratów drogowych karze surowo i skutecznie. Najlepiej wie o tym piłkarz Nicklas Bendtner, który za jazdę bez uprawnień zapłacił bardzo wysoką cenę. Sąd w Kopenhadze skonfiskował jego auto i pozbawił narzędzia do stwarzania zagrożenia na drodze. Piłkarz odwołał się od tej decyzji i w tym tygodniu w końcu usłyszał wyrok.
Spis treści:
Były reprezentant Danii w piłce nożnej dostał od życia bardzo surową lekcję. Za łamanie przepisów drogowych, stwarzanie zagrożenia i jazdę bez uprawnień, sąd w Kopenhadze skazał go na... konfiskatę samochodu - i to nie byle jakiego!
Nicklas Bendtner stracił Porsche. Sąd nie dał za wygraną
Wszystko zaczęło się w październiku 2021 roku, kiedy sąd nakazał służbom mundurowym skonfiskowanie białego Porsche Taycan Turbo S - elektrycznego sportowca ze Stuttgartu, którego ceny startują od blisko 850 tys. złotych - należącego do Nicklasa Bendtnera.
Skonfiskowano mu auto, bo nie respektował przepisów
Piłkarz regularnie łamał przepisy drogowe, przekroczył prędkość, a czasem nawet jeździł po alkoholu. Kiedy został zatrzymany na jeździe bez uprawnień, które powinien odzyskać blisko 10 lat temu, miarka się przebrała. Nicklas wylegitymował się dokumentem na Wyspach Brytyjskich, jednak duńskie uprawnienia miał cofnięte.
Wyrok zapadł - Nicklas auta już nie odzyska
Nicklas zwrócił się o pomoc do sądu apelacyjnego, a kiedy nadszedł dzień rozprawy, przyjechał pod budynek sądu znacznie tańszym i wolniejszym samochodem marki Volvo. Sędzia nie przychylił się do jego argumentacji i w tym tygodniu na dobre skonfiskował elektryczne Porsche Bendtnera. Czym teraz będzie jeździł piłkarz? Czas pokaże! Na nową “zabawkę" raczej długo odkładać nie będzie. Jedno jest pewne - zastąpienie tego Porsche nie będzie łatwe. Jest to obecnie jeden z najszybszych i najmocniejszych aut producenta ze Stuttgartu, bo pierwszą "setkę" rozwija w mniej niż 3 sekundy.
***