Nie każdy pijany straci auto. Zmiany w przepisach o konfiskacie
Oprac.: Mirosław Domagała
Przepisy o konfiskacie nowych samochodów pijanych kierowców jeszcze nie weszły w życie, a już szykują się w nich zmiany. Co więcej, tak hucznie ogłoszona przez ministra Ziobro konfiskata jest ciągle odsuwana w czasie.
Ministerstwo Sprawiedliwości planuje zmienić przepisy o konfiskacie samochodów pijanych kierowców. Zgodnie z nowymi założeniami już nie każdy pijany sprawca wypadku straci samochód, tylko ten, który ma co najmniej 1 promil alkoholu we krwi. O planowanych zmianach napisał wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
Przepisy o konfiskacie samochodów pijanym kierowcom później...
"Przesunięcie z 14 grudnia 2023 r. na 14 marca 2024 r. planowanego wejścia w życie przepisów dotyczących pijanych kierowców to niejedyne zmiany, które zamierza wprowadzić Ministerstwo Sprawiedliwości w okresie vacatio legis. Bo choć surowe przepisy w postaci konfiskowania pojazdów pijanym kierowcom wejdą w życie później, to wszystko wskazuje na to, że będą stosowane bardziej racjonalnie" - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
... i bardziej liberalne
"DGP" zaznacza, że w obecnym brzmieniu nowelizacja kodeksu karnego przewiduje, że przepadek pojazdu lub jego równowartości będzie stosowany wobec pijanych kierowców mających co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi (0,75 mg/dm sześc. w wydychanym powietrzu). "Gdyby kierowca w stanie nietrzeźwości spowodował wypadek, traciłby pojazd nawet po nieznacznym przekroczeniu zaledwie 0,5 promila" - zauważa gazeta.
Cytowany przez "DGP" wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, który jest odpowiedzialny za reformę kodeksu karnego podkreślił, że do resortu wpłynęło w tej sprawie dużo uwag. "Po ponownym przeanalizowaniu tego problemu uznaliśmy, że musimy wprowadzić pewną gradację. Stąd przepadek pojazdu będzie stosowany wobec sprawców wypadków, którzy mają co najmniej 1 promil alkoholu we krwi" - podkreślił.
***