Rezygnują z produkcji części do aut. Pieniądze są gdzie indziej

Rheinmetall, Schaeffler, Bosch czy ZF to tylko część niemieckich firm, które szukają alternatyw dla systematycznie odnotowywanych spadków na rynku motoryzacyjnym. Ratunkiem może okazać się przemysł zbrojeniowy, w który rząd zamierza zainwestować potężne sumy.

ZF Group również widzi potencjał w branży zbrojeniowej. /fot. ZF
ZF Group również widzi potencjał w branży zbrojeniowej. /fot. ZFmateriały prasowe

Kilka dni temu szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że Europa musi przebudzić się w zakresie poprawy obronności i bezpieczeństwa. Niemiecki parlament w ubiegłym tygodniu zmienił konstytucję, umożliwiając przyszłemu rządowi zwiększanie deficytu budżetowego na wydatki związane z obronnością i pomocą dla Ukrainy. Kwestią czasu będzie wprowadzenie wyższego budżetu na armię także przez inne kraje członkowskie.

Branża obronna szansą dla motoryzacyjnych gigantów

Zwiększone wydatki na obronność to nie tylko szansa dla firm z sektora wojskowego. Kolejni giganci motoryzacyjni sygnalizują, że przebranżowienie może być sposobem na zahamowanie spadków związanych z niższą sprzedażą części i podzespołów.

Badanie przeprowadzone przez firmy konsultingowe EY i Dekabank potwierdza, że kraje członkowskie NATO w najbliższych latach zamierzają wydawać dziesiątki miliardów euro rocznie na cele wojskowe. To nie tylko krok w kierunku poprawy bezpieczeństwa, ale również wiele nowych miejsc pracy.

Schaefler widzi potencjał w sektorze wojskowym

Schaeffler, jeden z największych na świecie dostawców części do maszyn i samochodów, oficjalnie ogłosił zainteresowanie rozwojem działalności związanej z obronnością. Obecnie sektor ten generuje mniej niż jeden procent przychodów firmy, jednakże dyrektor generalny Klaus Rosenfeld podkreślił, że firma ma wiele punktów stycznych z przemysłem wojskowym i dostrzega w nim ogromny potencjał wzrostu.

Rheinmetall stawia na obronność

W ubiegłym roku dział wojskowy Rheinmetalla odnotował wzrost o 50 proc., podczas gdy segment motoryzacyjny zaliczył spadek. Z 9,8 mld euro przychodów firmy, aż 7,6 mld euro pochodziło z sektora obronnego. W 2025 r. Rheinmetall spodziewa się dalszego wzrostu na poziomie nawet 40 proc.

Dalsze spadki na rynku motoryzacyjnym, które bezpośrednio wpływają na dostawców części, niejako wymuszają dywersyfikację działalności. Rheimetall podkreśla, że sektor obronny już jest znacznie bardziej dochodowy niż branża samochodowa, a dalsze zapowiedzi wydawania dziesiątek mld euro czynią go znacznie bardziej atrakcyjnym kierunkiem rozwoju.

Kryzys w branży motoryzacyjnej się pogłębia

Dyrektor wykonawczy firmy Hensoldt Oliver Dörre również zwrócił uwagę na kryzys w przemyśle motoryzacyjnym i stwierdził, że branża obronna "korzysta na tych trudnościach". Kolejne firmy zapowiadają masowe zwolnienia, a przedsiębiorstwa, w tym m.in. Continental i Bosch prowadzą rozmowy na temat potencjalnego przejęcia pracowników.

Z kolei Eva Brückner, szefowa firmy doradztwa personalnego Heinrich & Coll, wskazuje, że przejście z sektora motoryzacyjnego do przemysłu obronnego będzie możliwe jedynie w przypadku niektórych stanowisk i kwalifikacji. Pożądani będą pracownicy linii produkcyjnych czy inżynierowie, ale trudności ze znalezieniem pracy w tym sektorze będą mieli chociażby specjaliści ds. social media, sprzedaży oraz zakupów.

Nowa Toyota C-HR+. Niech nie zmyli was nazwa, to kompletnie inne autoINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?