Prywatna firma zawstydziła Izerę. Będzie fabryka polskich elektryków
Nie Jaworzno ale Kleszczów ma szansę stać się stolicą polskiej elektrycznej motoryzacji. Nieopodal Łodzi, na terenie nowo tworzonej Strefy Kleszczów 5.0, powstać ma fabryka polskich elektrycznych samochodów dostawczych eVANpl produkowanych przez spółkę Adaptive Motors Poland.

Spis treści:
26 maja ruszył wyścig po unijne dofinansowanie do inwestycji w ramach programu "Instrument wsparcia dla gospodarki niskoemisyjnej". Chodzi o finansowany ze środków Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększenia Odporności program, którego budżet wyceniono na 4,78 mld zł. To właśnie na te pieniądze liczą władze spółki ElectroMobility Poland, która po zarzuceniu pomysłu stworzenia polskiej marki samochodów elektrycznych Izera, planuje rozwój "europejskiej marki pojazdów elektrycznych" i "HUBu elektromobilności" w Jaworznie.
W walce o unijne pieniądze ElectroMobility Poland ma jednak groźnego konkurenta. Chodzi o Adaptive Motors Poland, która w przeciwieństwie do państwowej spółki, może się pochwalić własną technologią i jeżdżącymi samochodami.
Polacy też potrafią. Polski eVANpl z zasięgiem jak Tesla
Zaangażowani w Adaptive Motors Poland są m.in. Albert i Piotr Gryszczukowie (Innovation AG), Solter Capital (fundusz z 1,8 mld zł zainwestowanych w polski przemysł), Neo Investments (kontrolowany przez Piotra Beaupre, aktywny m.in. w OZE, biogazie i usługach) oraz Ralf Huep (inwestor z doświadczeniem w funduszach globalnych).
W tym przypadku najważniejszy wydaje się udział założycieli zgorzeleckiej firmy Innovation AG, czyli twórców polskiego elektrycznego samochodu dostawczego eVANpl.
Przypomnijmy, eVANpl to konstrukcja nagrodzona w konkursie NCBR na projekt polskiego elektrycznego auta dostawczego o ładowności 1 tony. Jej twórcom udało się nie tylko się zaprojektować taki pojazd od postaw, ale również zbudować kilka prototypów, które są obecnie homologowane.

Warto przypomnieć, że w ramach oceny w NCBR, pojazd ze Zgorzelca otrzymał aż 98 punktów na 100 możliwych. W testach na hamowni NCBR prototyp EVAN-a, przy obciążeniu wynoszącym 1000 kg, uzyskał zasięg 343,3 km. W tym miejscu warto dodać, że wymagania konkursowe mówiły o 250 km. W testach drogowych po górzystym Dolnym Śląsku samochody osiągały wyniki na poziomie nawet 400 km. W kategorii pojazdów dostawczych o takiej ładowności to rewelacyjne osiągnięcie.

Mają platformę i samochód. Chcą budować prawdziwe polskie auto elektryczne
Największym osiągnięciem twórców eVANpl nie jest jednak budowa w pełni funkcjonalnych pojazdów, ale samodzielne opracowanie autorskiej platformy dla elektrycznych pojazdów dostawczych o nazwie EAGLE. To w całości dzieło polskich inżynierów, na które poza skalowalną platformą, składają się m.in. zawieszenie czy układy hamulcowy, napędowy i kierowniczy. Warto podkreślić, że takie podzespoły, jak np. zwrotnice czy wahacze nie zostały kupione od poddostawców lecz zaprojektowane i wykonane w Polsce specjalnie na potrzeby tego projektu.
Platforma EAGLE, pozwala na pełną adaptację nadwozia do różnych zastosowań: od pojazdów komunalnych i kurierskich, przez karetki i kampery, aż po mobilne centra wsparcia dla służb ratowniczych. Kluczową cechą rozwiązania jest modularność - umożliwiająca szybkie dostosowanie pojazdu do warunków operacyjnych i specyfiki odbiorcy, bez konieczności ingerencji w podstawę technologiczną pojazdu.
Fabryka eVANpl powstanie w Kleszczowie. Prywatna firma zawstydziła Izerę
Adaptive Motors Poland chce stworzyć fabrykę swoich elektrycznych pojazdów dostawczych na terenie Strefy Kleszczów 5.0. To nowy komponent jednego z najbardziej rozwiniętych obszarów przemysłowych w Polsce. Inwestorów kuszą m.in. w pełni uzbrojone tereny, dostęp do niskoemisyjnych źródeł energii i nowoczesnej infrastruktury logistycznej.
eVanPL to coś więcej niż pojazd – to system, który łączy elektromobilność, automatyzację i efektywność energetyczną w jednej platformie. Już dziś projekt spełnia rygorystyczne wymagania UE dotyczące bezpieczeństwa, interoperacyjności i śladu środowiskowego. Budowa fabryki w Kleszczowie to naturalny krok – miejsce, które łączy dostęp do infrastruktury, kapitału ludzkiego i wizji przemysłu 5.0.
Władze gminy podkreślają, że planowana inwestycja AMP jest pierwszym konkretnym przykładem synergii między strategią Strefy 5.0 a realnymi potrzebami przemysłu:
Inwestycja Adaptive Motors Poland jest modelowym przykładem realizacji Strefy Kleszczów 5.0 – łączącej innowacje, partnerstwo z nauką i rozwój technologii przyszłości. Fabryka eVanPL nie tylko stworzy nowe miejsca pracy, ale też wniesie do regionu unikalne kompetencje i gotowość do współpracy w obszarach elektromobilności, automatyzacji i przemysłu dual-use. To dowód na to, że długofalowa strategia gminy w zakresie rozwoju nowoczesnej infrastruktury i przyjaznych warunków inwestycyjnych przynosi realne efekty
Kleszczów zamiast Jaworzna? Polacy mają swojego elektryka
Przedstawiciele gminy podjęli już stosowną uchwałę zezwalającą na zakup przez spółkę terenu inwestycyjnego o powierzchni blisko 19 hektarów.
Jak przekonuje Tomasz Drzał z Adaptive Motors Poland, obszar pozwala na budowę fabryki w systemie modułowym. W pierwszym etapie zakład produkować ma serie do 1500 pojazdów rocznie przy założeniu, że praca odbywać się będzie w trybie jednozmianowym. Kolejne etapy zakładają rozbudowę fabryki i - w razie potrzeby - wprowadzenie trzyzmianowego systemu pracy. W takim przypadku rocznie z Kleszczowa mogłoby wyjeżdżać nawet ponad 4500 elektrycznych samochodów dostawczych dostosowanych do potrzeb najróżniejszych klientów.

Całkowita powierzchnia zakładu wynosić ma ponad 18 600 m2 z czego ponad 10 500 metrów będzie mieć sama hala produkcyjna. Blisko 5 000 m2 pochłonąć ma projektowany magazyn a 2200 m2 przeznaczone zostało na część biurową i zaplecze.
Nie tylko elektryczne samochody. Kto walczy o środki z KPO?
Wnioski w ramach programu "wsparcia dla gospodarki niskoemisyjnej" przyjmowane są do 4 lipca bieżącego roku. Sam wniosek o dofinansowanie z KPO może liczyć nawet kilkaset stron i wymaga przeprowadzenia skomplikowanych analiz. Same środki mają być przyzwane na zasadzie konkursu. Na ocenę złożonej dokumentacji NFOŚiGW ma trzy miesiące.