Prędkość na DTŚ pod lupą odcinkowego pomiaru. Mandat co 3 minuty
Po wielu miesiącach opóźnień Inspekcja Transportu Drogowego włączyła nowy odcinkowy pomiar na Drogowej Trasie Średnicowej (DTŚ). Już w pierwszym tygodniu działania systemu, zarejestrował on kilka tysięcy wykroczeń. Jeden z rekordzistów przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 90 km/h. Na monitorowanym odcinku jest ograniczenie do 80 km/h.
Odcinkowy pomiar prędkości na DTŚ został zamontowany jeszcze w październiku 2023 roku. Liczne opóźnienia w uruchomieniu systemu i fakt, że przez wiele miesięcy pozostawał on nieaktywny, przyzwyczaiły kierowców do ignorowania znaków informacyjnych ostrzegających przed kontrolą. Od końca lipca jednak sytuacja się zmieniła, a system niespodziewanie rozpoczął swoją pracę. Efekt? Kilka tysięcy mandatów w zaledwie kilka dni.
O uruchomieniu odcinkowego pomiaru prędkości na DTŚ informowaliśmy 24 lipca, powołując się na informacje policji w Katowicach. System objął swoim nadzorem niemal 1,5-kilometrowy fragment trasy wylotowej z Katowic w kierunku Chorzowa. Co ważne - na całym wspomnianym odcinku obowiązuje ograniczenie do 80 km/h.
Niestety wiadomość ta prawdopodobnie umknęła uwadze wielu kierowców, którzy przyzwyczajeni do nieaktywnego systemu, wciąż dawali upust swoim wyścigowym zapędom. Jak poinformował serwis Katowice24 powołując się na dane Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, w okresie od 24 do 31 lipca system zarejestrował blisko 4 tys. wykroczeń. Chociaż najwięcej kierowców przekraczało prędkość o 21-30 km/h, nie brakowało także prawdziwych rekordzistów. Jeden z nich na odcinku objętym pomiarem poruszał się z szybkością 175 km/h, co oznaczało, że przekroczył on dopuszczalną prędkość o 95 km/h. Bez wątpienia kara, którą wkrótce otrzyma, okaże się dotkliwa.
4 tys. przekroczeń zarejestrowanych w osiem dni oznacza, że w ciągu 24 godzin system rejestrował średnio 500 wykroczeń. Innymi słowy, mandat wystawiano co trzy minuty.
Odcinkowy pomiar prędkości to system co najmniej dwóch kamer ustawionych na danym odcinku drogi, z których każda skanuje numery rejestracyjne samochodu. To właśnie na podstawie czasu, w którym dany samochód został podwójnie zeskanowany na danym odcinku, system wylicza średnią prędkości, z jaką jechał. Oznacza to, że jeśli kierowca dopuści się chwilowego przekroczenia prędkości - musi później zwolnić, by zmniejszyć średni czas przejazdu. System działa 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu.
Średnia prędkość zmierzona przez odcinkowy pomiar prędkości upoważnia do wystawienia takiego samego mandatu, jak w przypadku chwilowego przekroczenia zmierzonego za pomocą standardowego fotoradaru. W przypadku zbyt szybkiej jazdy musimy się zatem liczyć z karą podlegającą pod obecnie obowiązujący taryfikator:
- do 10 km/h - 50 zł, 1 pkt karny
- od 11 km/h do 15 km/h - 100 zł, 2 pkt. karne
- od 16 km/h do 20 km/h - 200 zł, 3 pkt. karne
- od 21 km/h do 25 km/h - 300 zł, 5 pkt. karnych
- od 26 km/h do 30 km/h - 400 zł, 7 pkt. karnych
- od 31 do 40 km/h - 800 zł (recydywa 1600 zł), 9 pkt. karnych
- od 41 do 50 km/h - 1000 zł (recydywa 2000 zł), 11 pkt. karnych
- od 51 do 60 km/h - 1500 zł (recydywa 3000 zł), 13 pkt. karnych
- od 61 do 70 km/h - 2000 zł (recydywa 4000 zł), 14 pkt. karnych
- powyżej 70 km/h - 2500 zł (recydywa 5000 zł), 15 pkt. karnych