Prawda o samochodach elektrycznych. Jest odwrotnie niż nam się wydaje
W 2024 roku w skali całego świata sprzedano aż 17,1 mln nowych samochodów elektrycznych. Wzrost sprzedaży elektryków na największym globalnym rynku – w Chinach – osiągnął rekordowe 40 proc.
Spis treści:
Ile razy czytaliście w ostatnim czasie, że wszyscy odwracają się od samochodów elektrycznych, auta zapuszczają korzenie w salonach a sprzedaż elektryków szura po dnie? To po części prawda, ale wyłącznie jeśli skupimy się na konkretnych rynkach, jak np. polski czy niemiecki. W rzeczywistości producenci takich aut z pewnością zaliczą 2024 rok do udanych. Problem w tym, że nie ci producenci, o których większość z nas myśli.
Sprzedaż elektryków szura po dnie? Tak ale tylko Odry, Renu i Wisły
Cały ubiegły rok europejscy nabywcy bombardowani byli informacjami o załamaniu sprzedaży samochodów elektrycznych w Niemczech. To efekt niespodziewanego wstrzymania dopłat do zakupu takich aut u naszych zachodnich sąsiadów. Oficjalnie chodziło o wyrok niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego (Bundesverfassungericht), który w połowie grudnia zakwestionował sposób dysponowania pieniędzmi przez federalny Funduszu Transformacji i Ochrony Klimatu.
Efektem była skokowe – począwszy od stycznia 2024 roku – załamanie się sprzedaży aut elektrycznych w Niemczech i skurczenie się lokalnego rynku o około 1/3. Nieoficjalnie wśród ekspertów usłyszeć można głosy, że był to cios wymierzony w niemiecką ekspansję Tesli, która deklasowała swoich niemieckich rywali w rankingach rejestracji elektrycznych aut.
Sprzedaż samochodów elektrycznych w Polsce w 2024 roku
W podobnym tonie wielokrotnie mówiono też o naszym kraju. Załamanie sprzedaży samochodów elektrycznych w Polsce to fakt, którego przyczyny również upatrywać można w zmianach ”fiskalnych”. Od 1 września 2024 roku w programie "Mój Elektryk" nie były już przyjmowane wnioski od klientów biznesowych finansujących zakup samochodu elektrycznego w ramach leasingu. Oznacza to, że dopłatę do zakupu elektryka mogli (i wciąż mogą) uzyskać wyłącznie nabywcy indywidualni, a nie firmy, które – bez względu na rodzaj napędu pojazdu – odpowiadają dziś w Polsce za 70 proc. sprzedaży nowych aut.
Druga połowa roku przyniosła kilka niedobrych informacji dla rozwoju rynku pojazdów zeroemisyjnych w Polsce. Przede wszystkim zawieszenie w ścieżce leasingowej programu "Mój elektryk” i pojawienie się zapowiedzi, że w najbliższym czasie program ten nie zostanie wznowiony. To spowoduje, że firmy w Polsce, które nabywają ponad 80 pojazdów zeroemisyjnych będą rewidować swoje plany zakupowe i rynek nowych pojazdów BEV w 2025 roku będzie mniejszy
Sprzedaż samochodów elektrycznych na świecie w 2024 roku. Gigantyczny wzrost
Niestety natłok informacji z Polski i Niemiec sprawia, że wielu kierowców ma mylne przeświadczenie o tym, co aktualnie dzieje się na rynku motoryzacyjnym w skali globalnej. W rzeczywistości, jak wynika z analiz Rho Motion – jednej z czołowych firm analitycznych zajmujących się pojazdami elektrycznymi – w ubiegłym roku popyt na elektryki wzrósł w skali całego globu aż o 25 proc.
Gigantyczny wpływ na ubiegłoroczne statystyki mają Chiny, gdzie w 2024 roku zarejestrowano aż 11 mln samochodów bateryjnych, czyli ponad 64 proc. wszystkich takich pojazdów w skali świata. W porównaniu do roku 2023 chiński rynek elektryków rozrósł się aż o 40 proc.
O sporym wzroście można też mówić w stosunku do USA i Kanady. 1,8 mln nowych samochodów elektrycznych zarejestrowanych w 2024 roku oznacza wzrost sprzedaży takich aut o 9 proc.
Dane dotyczące ”pozostałej części świata” – również wskazują skumulowany wzrost sprzedaży samochodów elektrycznych do poziomu 1,3 mln rejestracji (+27 proc. rok do roku).
Sprzedaż samochodów elektrycznych w Europie. Stary Kontynent utknął w starym świecie
Jedynym – liczonym całościowo (EU, EFTA i Wielka Brytania) – rynkiem, jaki zaliczył w ubiegłym roku spadek rejestracji samochodów elektrycznych jest Europa. W całym kontynentalnym ujęciu w Europie zarejestrowano w ubiegłym roku około 3 mln samochodów elektrycznych, czyli o 3 proc. mniej niż dwa lata temu.