Polska zniosła kontrole na granicach. Kierowcy odetchną z ulgą
Od północy z 5 na 6 czerwca Polska zrezygnowała z kontroli na siedmiu przejściach granicznych w południowej części kraju. Chodzi o dodatkowe kontrole weterynaryjne związane z wybuchem epidemii pryszczycy, które zostały wprowadzone w styczniu bieżącego roku.

W skrócie
- Polska zniosła dodatkowe kontrole weterynaryjne na siedmiu przejściach granicznych na południu po wygaszeniu stref ograniczeń epizootycznych na Węgrzech i Słowacji.
- Decyzja została podjęta przez Zespół Zarządzania Kryzysowego przy Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi po skutecznym powstrzymaniu rozprzestrzeniania się pryszczycy.
- Mimo zniesienia kontroli, służby apelują o zachowanie czujności i zgłaszanie potencjalnych przypadków choroby parzystokopytnych.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Decyzja o zniesieniu kontroli weterynaryjnych na siedmiu przejściach granicznych w południowej części kraju ma związek z oficjalnym wygaszeniem stref ograniczeń epizootycznych na Węgrzech i Słowacji.
Pryszczyca to groźna choroba zakaźna zwierząt parzystokopytnych. W celu ograniczenia rozprzestrzeniania się wirusa Polska wprowadziła zakaz importu mięsa z niektórych regionów. Wdrożono również kontrole weterynaryjne realizowane przez Inspekcję Weterynaryjną, Państwową Inspekcję Sanitarną oraz Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Kontrole weterynaryjne na granicach zostały zniesione
Rezygnacja z dalszych kontroli weterynaryjnych to decyzja Zespołu Zarządzania Kryzysowego przy Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dodatkowe działania na siedmiu przejściach granicznych zostały wprowadzone w styczniu i obejmowały szczegółową dezynfekcję pojazdów oraz dodatkową weryfikację dokumentacji transportowej. Pod lupę brano przewóz żywych zwierząt parzystokopytnych oraz produktów pochodzenia zwierzęcego.
Od północy z 5 na 6 czerwca nie ma już 24-godzinnych kontroli weterynaryjnych na siedmiu przejściach granicznych: Barwinek, Chyżne, Cieszyn-Boguszowice, Gorzyczki (autostrada A1), Zwardoń, Kudowa-Słone i Trzebina.

Polska utrzymała status kraju wolnego od pryszczy
Wzmożone kontrole na granicach - mimo generowania większych korków - przyniosły oczekiwany efekt, a Polska utrzymała od stycznia 2025 r. status kraju wolnego od pryszczycy. Pierwsze ogniska choroby wykryto w Niemczech, a następnie na Węgrzech i Słowacji. Obostrzenia u naszych zachodnich sąsiadów przestały obowiązywać w kwietniu.
Choć kontrole zostały zniesione, lekarze weterynarii oraz rolnicy nadal są proszeni o wzmożoną czujność i natychmiastowe zgłaszanie objawów choroby pęcherzowej u zwierząt. Standardowy tryb tranzytu został przywrócony, a ruch zaczyna się stopniowo stabilizować. Ministerstwo Rolnictwa podaje w komunikacie, że tylko w pierwszych dniach czerwca odnotowano 28 transportów bydła z Węgier i Słowacji.
To pierwsza epidemia pryszczycy od 37 lat
Na początku stycznia bieżącego roku niemieckie służby weterynaryjne poinformowały o stwierdzeniu pierwszego od 37 lat przypadku pryszczycy. Chorobę wykryto w gospodarstwie położonym ok. 70 km od granicy z Polską. 19 lutego niemieckie służby przekazały informację o przebadaniu 7 tys. próbek pod kątem pryszczycy i niestwierdzeniu kolejnych przypadków wirusa. W związku z tym zdjęto obostrzenia, zlikwidowano obszary zagrożone, a do 11 kwietnia przestała obowiązywać - zgodnie z decyzją KE - strefa buforowa.
Pierwsze ognisko pryszczycy na Węgrzech wykryto na początku marca. Na Słowacji znajdowało się sześć ognisk choroby, a ostatnie z nich pojawiło się w kwietniu. Pryszczyca jest wysoce zaraźliwą i niebezpieczną dla zwierząt chorobą wirusową. W przypadku jej wybuchu wszystkie zwierzęta w gospodarstwach muszą zostać wybite. W Polsce ostatni raz pryszczyca pojawiła się w 1971 r.