Po samochód do Apple, Google albo Xiaomi. Czeka nas duża zmiana
Czas najwyższy zmienić podejście do motoryzacji. Wielkim koncernom o ugruntowanej pozycji na rynku rośnie poważna konkurencja. Być może już niedługo nowy samochód będziemy kupować tam, gdzie dziś wybieramy telefon.
Przywykliśmy do tego, że samochody sprzedają wielkie koncerny, z długimi dziesięcioleciami doświadczenia, posiadające biura projektowe, ośrodki testowe i fabryki w różnych częściach świata. Firmy korzystające z możliwości tysięcy inżynierów, którzy swoją wiedzę w projektowaniu samochodów popierają ogromnym doświadczeniem. Elon Musk i jego Tesla udowodnili, że może to wyglądać zupełnie inaczej. Że żeby odnieść sukces, wcale nie trzeba mieć tego zaplecza. Wystarczy pomysł, determinacja, ale i ogromne zasoby finansowe, pozwalające na ściągnięcie doświadczonych inżynierów z otwartymi umysłami i połączenie ich sił ze specami od najnowszych technologii. Tą samą drogą poszły chińskie firmy motoryzacyjne, które z powodzeniem zalały swoimi produktami rynek wewnętrzny i zdążyły dopracować je tak, że coraz śmielej konkurują z zasłużonymi konkurentami w innych częściach globu. Ale to nie koniec, bo o kawałek tego tortu walczyć chce kolejna grupa - producenci elektroniki.
Tak przyszłość motoryzacji widzi Lei Jun, szef marki Xiaomi. Uważa, że żeby liczyć się na tym polu, trzeba będzie produkować 10 milionów aut rocznie, czyli więcej, niż dziś produkują największe koncerny motoryzacyjne. Jun twierdzi, że w związku z przejściem na elektromobilność, przemysł samochodowy będzie ewoluował od mechaniki do elektroniki użytkowej. A któż będzie lepszy w tej dziedzinie, niż koncerny, które sprzedają rocznie miliony najróżniejszych urządzeń elektronicznych - od smartfonów, przez inteligentne odkurzacze, po najsprytniejsze rozwiązania smarthome?
Chiński potentat planuje znaleźć się w tej piątce i podejmuje w tej sprawie konkretne kroki. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, pierwsze samochody stworzone przez koncern produkujący jedne z najpopularniejszych smartfonów w naszym kraju, wyjadą na ulice już za dwa lata. We wrześniu tego roku Xiaomi EV Company poinformowało o zakończeniu prac projektowych nad prototypami swoich samochodów. 140 jeździ po chińskich drogach i dostarcza danych do analiz dla programistów i inżynierów, zajmujących się jazdą autonomiczną. Jun jest przekonany, że na wejście do świata motoryzacji wcale nie jest za późno.