Parkowanie w miastach droższe nawet o 100 proc. A to nie koniec podwyżek

W 2023 roku mieszkańcy wielu miast będą zmagać się z rosnącymi kosztami życia. Wzrosną m.in. podatki od nieruchomości, opłaty za wywóz śmieci czy parkowanie. Do tego dochodzi ogólna drożyzna i galopująca inflacja.

Strefy płatnego parkowania rosną, wydłużone są godziny ich funkcjonowania, a stawki za parkowanie idą w górę. Ciężkie jest życie kierowcy
Strefy płatnego parkowania rosną, wydłużone są godziny ich funkcjonowania, a stawki za parkowanie idą w górę. Ciężkie jest życie kierowcyAdam BurakowskiReporter

Rząd od 1 stycznia 2023 roku wprowadził podwyżkę płacy minimalnej, która wzrosła z 3010 do 3490 zł, a kolejną podwyżkę zaplanowano na 1 lipca, wówczas wzrośnie ona do 3600 zł. To dobra wiadomość dla osób, które otrzymują najniższe wynagrodzenie, ale dla reszty Polaków oznacza... szereg podwyżek. Od pensji minimalnej uzależnione są m.in. kary za brak OC, składki od prowadzenia działalności gospodarczej czy też opłaty za parkowanie w miastach.

Dwa rodzaje stref płatnego parkowania

Te ostatnie reguluje Ustawa do drogach publicznych. W 2019 roku poddano ją nowelizacji, w art 13b określono sposoby ustalania opłat, a także wprowadzono tzw. śródmiejską strefę płatnego parkowania.

Było to konieczne, bowiem strefy płatnego parkowania, które początkowo miały regulować ruch i wymuszać rotowanie samochodów w ścisłych centrach miast, szybko przekształciły się maszynkę do zarabiania pieniędzy. W miastach strefy poszerzano o dzielnice położone z dala od centrum, przez co nie mogły one w żaden sposób spełniać swojej pierwotnej roli.

W tej sytuacji wymyślono "środmiejską strefę płatnego parkowania", która tym się różni się od "strefy płatnego parkowania", że można ustanawiać ją w "faktycznym centrum miasta lub dzielnicy w mieście o liczbie ludności powyżej 100 000 mieszkańców", oraz - co najważniejsze - opłaty za parkowanie mogą w niej być znacznie wyższe.

Ile może wynosić opłata za godzinę parkowania?

Opłaty za parkowanie w obu rodzajach stref ustala rada gminy lub miasta, przy czym płata za pierwszą godzinę postoju nie może przekraczać:

  • w strefie płatnego parkowania - 0,15% minimalnego wynagrodzenia
  • w śródmiejskiej strefie płatnego parkowania - 0,45% minimalnego wynagrodzenia

Ponadto stawki za drugą i trzecią godzinę parkowania muszą być progresywne, a więc rosnąć, dopiero czwarta godzina może kosztować tyle, ile pierwsza.O ile w roku 2022 było maksymalne stawki wynosiły więc odpowiednio 4,51 i 13,54 zł za pierwszą godzinę parkowania, o tyle w 2023 roku będzie to już 5,23 i 15,70 zł w pierwszej połowie roku i 5,4 oraz 16,20 zł od 1 lipca.

Oczywiście to są stawki maksymalne i władze miast mogą ustalać je na niższym poziomie. Nie zmienia to jednak faktu, że w tym roku należy spodziewać się serii podwyżek opłat za parkowanie.

Podwyżki cen za parkowanie w polskich miastach

Przykładowo, w Warszawie nie obowiązuje śródmiejska strefa płatnego parkowania, za to systematycznie powiększana jest obowiązujaca strefa, od 2 stycznia w strefę włączono kolejne obszary na Pradze-Północ i Mokotowie. W Warszawie pierwsza godzina parkowania kosztuje 4,5 zł, kolejne 5,40 i 6,40 zł. Miasto przygotowuje się jednak zarówno do wprowadzenia strefy śródmiejskiej, jak wprowadzenia podwyżek. Konkretów na razie brak.

Natomiast już 2 stycznia Warszawa podniosła opłatę za niezapłacony postój w strefie płatnego parkowania. Zamiast dotychczasowych 250 zł przyłapany kierowca będzie musiał zapłacić 300 zł. Jeśli kierowca zapłaci karę w ciągu 7 dni będzie ona niższa i wyniesie 200 zł (wcześnie było to 170 zł).

Od stycznia rosną też opłaty za usunięcie pojazdu. W 2023 roku za odholowanie auta trzeba zapłacić 606 zł, a za dobę parkowania - 52 zł. W roku ubiegłym kosztowało to odpowiednio 542 zł i 46 zł.

Z podwyżkami nie czekały również inne miasta.

Podwyżka opłat za parkowanie o 100 procent

W Kielcach od 2 stycznia godzinny postój zdrożał z 2 do 4 zł. Cena za drugą godzinę wzrosła z 2,40 do 4,40 zł, przy trzeciej jest to zmiana z 2,80 do 4,80 zł. Koszt za każdą kolejną godzinę wyniesie 4 zł. Nadal obowiązywać będzie darmowy postój przez pierwsze 45 minut. Przewidziano też 25 proc. zniżki dla osób opłacających postój aplikacjami mobilnymi.

Podobnie, jak w Kielcach, drastyczne podwyżki wprowadzono w Kaliszu, gdzie pierwsza godzina parkowania w strefie A podrożała z 2 do 4 zł, a więc o 100 proc.

W Opolu również 2 stycznia podwyższono opłaty - w strefie A z 3,60 do 4,40 zł za godzinę.

W Łodzi stawka za parkowanie wzrosła z 4 na 5 zł za pierwszą godzinę. Za dalszy postój trzeba zapłacić 5,5 i 6 zł.

2 stycznia 2023 roku zmieniły się stawki w Rzeszowie. W tym roku za pierwszą godzinę parkowania w centrum kierowcy będą płacić nie 4 a 5 zł. Kolejne godziny będą kosztować 6 i 7,2 zł.

Opłaty za parkowanie. Nie wszędzie jest już drożej

Do podwyżek opłat za parkowanie przygotowuje się również Kraków. Wstępnie mają one wejść w życie w połowie lutego i wynieść 1 zł za pierwszą godzinę parkowania. W strefie A będzie to więc 7 zł, w strefie B - 6 zł, a w stefie C - 5 zł.

W Lublinie na razie nie ma podwyżek, bowiem ostatnie wprowadzono w październiku 2022. Wówczas parkowanie w strefie A podrożało z 3,90 do 4,50 zł za pierwszą godzinę.

W Poznaniu, który obok Wrocławia ma najdroższą strefę parkowania, zmian cen od stycznia nie wprowadzono. Natomiast strefa systematycznie rośnie (ostatnio powiększono ją w październiku 2022 roku), zaś od sierpnia wydłużono czas jej obowiązywania z godziny 18 na 20:00. W śródmiejskiej strefie parkowania pierwsza godzina postoju kosztuje 7 zł, druga - 7,40, a trzecia - 7,90 zł.

Zmian od 2023 roku nie wprowadził również Wrocław, który drastyczne podwyżki zafundował swoim mieszkańcom w marcu 2021 roku. Od tamtej pory w śródmiejskiej strefie pierwsza godzina postoju kosztuje 7 zł. Jednocześnie funkcjonowanie strefy wydłużono do 20L00 i poszerzono o weekendy.

Przy tych cenach za promocyjne należy uznać stawki w Szczecinie, gdzie od kwietnia 2021 roku kierowcy płacą 3,60 zł za pierwszą godzinę postoju w centrum.

Ile miasta zarabiają na strefach płatnego parkowania? Jedno płatne miejsce postojowe w Warszawie, wg obliczeń ratusza, przynosi rocznie około 3,5 tys. zł.

***

Moto Flesz - odcinek 71. O finansowaniu Izery i nowych modelach NioMarek Wicher INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas