Olej rzepakowy zamiast diesla. W markecie znów taniej niż na stacji
3,95 zł za litr. Tyle zapłacić trzeba za butelkę oleju rzepakowego w jednej z popularnych w Polsce sieci dyskontów. To prawdziwa okazja, bo cena oleju napędowego przekracza dziś 6,3 zł za litr. Kierowcy starych diesli nie mają się jednak z czego cieszyć. Wygląda na to, że sprzedawcy zorientowali się w sytuacji i starają się przeciwdziałać tankowaniu samochodów z marketowych koszyków.
Spis treści:
7 zł za litr. Tyle w sieciach popularnych dyskontów spożywczych zapłacić dziś trzeba za spożywczy olej słonecznikowy. Ostatnimi czasy, w ramach "wojny cenowej" między Biedronką, Lidlem czy Kauflandem, można było liczyć na atrakcyjne promocje, które z miejsca wzbudzały zainteresowanie właścicieli starszych aut z silnikami wysokoprężnymi. W ostatnich miesiącach kierowcy cyklicznie wykupowali olej spożywczy całymi kartonami. Śmiało powiedzieć można, że w wielu przypadkach z wózków sklepowych trafiał on wprost do baku starszych samochodów.
Olej słonecznikowy tańszy niż diesel. Ale samochodu już nie zatankujesz
Wygląda jednak na to, że rzepakowe eldorado właśnie dobiegło końca. Świadczy o tym chociażby najnowsza promocja dotycząca przeceny oleju słonecznikowego w Biedronce. Czyżby przedstawiciele sieci handlowych zorientowali się, że - zamiast na patelnię - kupowany przez klientów kartonami olej służy do napędu samochodów?
Na bilbordach reklamowych Biedronki pojawiły się informacje o przecenie popularnego oleju "Wybornego". Przy zakupie dwóch butelek, zamiast regularnej ceny 6,99 zł za litr, za jedną butelkę zapłacić trzeba zaledwie 3,95 zł.
Olej rzepakowy zamiast diesla. W markecie taniej niż na stacji
Informacja szybko rozlała się po forach skupiających amatorów jazdy na "paliwach alternatywnych", bo kwota poniżej 4 zł za litr to - biorąc pod uwagę ceny oleju napędowego - prawdziwa okazja. Z danych branżowego serwisu e-petrol.pl wynika, że średnie ceny oleju napędowego na polskich stacjach, w zależności od regionu, wahają się dziś między 6,31 a 6,42 za litr.
Właściciele starych diesli muszą jednak obejść się smakiem, bo sieć Biedronka zabezpieczyła się przed szturmowaniem sklepów przez kierowców starych aut z silnikami wysokoprężnymi. W opisie promocji czytamy bowiem, że promocyjna to klasyczne 1+1, w ramach której przy zakupie jednej butelki drugą otrzymujemy gratis.
Tyle, że dotyczy wyłącznie posiadaczy karty lub aplikacji "Moja Biedronka", a sama oferta objęta jest limitem dziennym do dwóch butelek oleju (maksymalnie 1 gratis). Biorąc pod uwagę, że sama promocja obowiązywać ma w dniach od 5 do 10 sierpnia, posiadacz aplikacji lub karty - w ramach promocji - nabyć może maksymalnie 12 butelek oleju rzepakowego po cenie 3,95 zł. W przypadku starego diesla oznacza to możliwość pokonania około 200-250 km za około kwotę około 20-22 zł na 100 km.
Olej jadalny do silnika diesla. Ile można zaoszczędzić na oleju napędowym?
Stosowanie jadalnego oleju spożywczego zamiast oleju napędowego nie jest niczym nowym. Chociaż mamy do czynienia z ewidentnym przestępstwem fiskalnym, wielu właścicieli starych aut z silnikami diesla często korzysta z takiej formy zaoszczędzenia kilku groszy. Zjawisko pogłębia się zwłaszcza latem, gdy wraz z wysokimi temperaturami samochód wymaga mniejszej domieszki oleju napędowego. Z uwagi na wyższą lepkość oleju spożywczego weterani stosowania paliw alternatywnych zalecają mikstury w proporcji 3:1 lub - np. w upały - 2:1 z przewagą oleju napędowego.
Amatorów wszelkiej maści oszczędności ostrzegamy, że tego rodzaju mikstury stosować można wyłącznie w starych silnikach wysokoprężnych pozbawionych nowoczesnych rozwiązań pokroju wtrysku common rail czy filtrów cząstek stałych. Sam olej słonecznikowy ma m.in. niższą wartość opałową od oleju napędowego, charakteryzuje się też wyższą temperaturą zapłonu i niższą liczbą cetanową. Efektem długotrwałej jazdy na takim paliwie może więc być m.in. tworzenie się nagarów w głowicy czy uszkodzenie samej głowicy lub wypalenie uszczelki pod głowicą.