Od kuriozalnego pomysłu do realizacji. Zablokował drogę na kilka godzin
Pomysłowość kierowców nie zna granic i coraz częściej w internecie publikowane są zdjęcia oraz filmy przedstawiające wyjątkowo kuriozalne sytuacje na drogach, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Ten kierowca chciał zawrócić na drodze wojewódzkiej nr 412 w pełni załadowanym samochodem ciężarowym.

W skrócie
- Kierowca ciężarówki próbował zawrócić na drodze wojewódzkiej nr 412, blokując ruch na kilka godzin.
- Nieodpowiedzialny manewr skutkował interwencją policji i straży pożarnej oraz mandatem i punktami karnymi dla kierowcy.
- Za złamanie zakazu zawracania grozi mandat w wysokości nawet 3 tys. zł.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Kierowców samochodów ciężarowych kontroluje tachograf, stale rejestrujący i monitorujący czas pracy. Nieprzestrzeganie przeisów grozi dotkliwymi karami nakładanymi przez Inspekcję Transportu Drogowego. Zawodowi kierowcy systematycznie podkreślają, że jakakolwiek pomyłka i wydłużenie drogi może sprawić, że nie dotrą na załadunek lub rozładunek na czas, a firma zostanie obciążona karą. Najprawdopodobniej błąd nawigacyjny stał się powodem podjęcia próby zawrócenia na drodze wojewódzkiej.
Chciał zawrócić załadowaną ciężarówką na drodze wojewódzkiej. Utknął i zablokował ruch na kilka godzin
W miejscowości Rożniaty w województwie kujawsko-pomorskim kierujący samochodem ciężarowym marki MAN postanowił zawrócić na drodze wojewódzkiej nr 412. Mężczyzna nie miał zamiaru szukać dogodnego miejsca, w którym wykonanie takiego manewru pojazdem ciężarowym z naczepą byłoby możliwe, i postanowił wykorzystać obszar zielony znajdujący się tuż przy drodze.
Chociaż od dłuższego czasu panuje w Polsce susza, zawrócenie 40-tonowym zestawem na trawiastym poboczu nie mogło się udać, a ciężarówka stanęła dokładnie w poprzek DW 412, całkowicie ją blokując.

Na miejsce przyjechała nie tylko policja, ale również straż pożarna. Drogę udało się odblokować
Ruch na drodze wojewódzkiej nr 412 stanął, a na miejsce przyjechali policjanci z wydziału ruchu drogowego z Inowrocławia. 57-letni mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 zł, a do jego konta dopisano 8 punktów karnych.
Zawodowy kierowca może jednak mówić o sporym szczęściu, bo z opałów pomogli mu się wydostać zadysponowani na miejsce strażacy z Kruszwicy, którzy wozem strażackim wyciągnęli pojazd ciężarowy z powrotem na asfaltową trasę. Gdyby nie ich pomoc konieczne byłoby wezwanie specjalistycznej pomocy drogowej, co wiązałoby się ze znacznie wyższymi kosztami niż sam mandat karny.
O tym należy pamiętać podczas zawracania. Stosuj się do znaków i sygnalizacji świetlnej, aby uniknąć mandatu
Podczas wykonywania manewru zawracania bardzo często dochodzi do złamania przepisów ruchu drogowego, a głównym powodem jest pośpiech. Kierowcy muszą pamiętać, że zgodnie z przepisami nie można zawracać:
- w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej,
- na autostradzie,
- na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonegow warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić.
O zakazie zawracania informuje znak B-23, jednakże należy pamiętać, że obowiązuje on od miejsca jego ustawienia do najbliższego skrzyżowania włącznie. Jego obecność nie wyklucza jednak skrętu w lewo na skrzyżowaniu. Z kolei znak B-21, który oznacza zakaz skręcania w lewo, zabrania również zawracania. Sygnalizator kierunkowy z zapaloną strzałką w lewo nie zezwala na zawracanie, a jedynie na skręt w lewo.
Za zawracanie w warunkach, w których sprawia to zagrożenie dla ruchu lub go tamuje, funkcjonariusze mogą ukarać kierowcę mandatem karnym w wysokości od 200 do 400 zł. Za taki manewr na autostradzie grozi kara w wysokości 2 tys. zł i 12 punktów karnych, a nieprzestrzeganie znaku B-23 (zakaz zawracania) grozi grzywną do nawet 3 tys. zł.