Nowy Maluch to murowany hit. Dlaczego jeszcze go nie ma na drogach?

Producenci samochodów prześcigają się w opracowywaniu małych i tanich samochodów elektrycznych. Tymczasem projekt takiego pojazdu, który byłby murowanym hitem, od kilku lat czeka na zrealizowanie. Dlaczego wciąż nie ma nowego Fiata 126p z napędem bateryjnym?

Elektryczny 126p. Projekt Malucha, który mógłby zastąpić Izerę wizualnie jest gotowy
Elektryczny 126p. Projekt Malucha, który mógłby zastąpić Izerę wizualnie jest gotowymateriały prasowe

Wciąż nie wiadomo na pewno, co stanie się z marką Izera i ogólnie - fabryką samochodów elektrycznych, która miała powstać w Jaworznie. Nikt nigdy oficjalnie nie ogłosił, że samochodów marki Izera nie będzie, ale sygnały płynące od rządu nie dają raczej podstaw, by wierzyć, w sukces całego, ciągnącego się długie lata i nie dającego żadnych efektów, przedsięwzięcia. Ostatnie doniesienia mówią, że w Jaworznie powstanie "klaster elektromobilności", a nie fabryka samochodów elektrycznych.

Tymczasem światowi producenci pełnymi garściami sięgają do historycznych modeli. Chiński koncern Chery w Hiszpanii wskrzesił markę Ebro, a SAIC w Wielkiej Brytanii kupił prawa do marki MG. Fiat sprzedaje Pandę, Grande Pandę i 500-kę, a BMW zainwestowało w MINI. Renault wskrzesiło model 5, a niebawem dołączy do niego jeszcze Renault 4 oraz Twingo. Do pojazdów sprzed lat będzie nawiązywał nowy model Volkswagena, który zobaczymy w przyszłym roku.

Projekt Vision, czyli elektryczny 126p zamiast Izery?

Wśród partnerów, którzy mieliby brać udział w rozwoju klastra elektromobilności wymienia się m.in. producentów z Chin. Korzystając z polskiej fabryki, a także zapowiadanego centrum badawczo-rozwojowego mogliby oni otworzyć sobie drogę do lokalnej produkcji samochodów elektrycznych sprzedawanych w Europie. A trudno o lepszy pomysł na wzbudzenie zainteresowania polskich kierowców niż stworzenie współczesnej wersji modelu, który kochały miliony naszych rodaków.

Co prawda trudno sobie wyobrazić, by Chińczykom udało się skorzystać z logotypu Fiata, ale z pewnością mogliby spróbować zbudować projekt inspirowany legendarnym Maluchem, który przez lata opuszczał bramy polskich zakładów FSM. Okazja ku temu jest tym lepsza, że już w 2020 r. projektanci włoskiego studia MA-DE przygotowali taki model. Nie chodziło o skopiowanie pomysłu włoskiego producenta.

Andrea Della Vecchia, twórca tego projektu, w rozmowie z Interią dopytywany o etap prac przyznał, że prezentowane grafiki nie są jedynie efektem "zabawy" w programie graficznym:

Modelowanie samochodu w sposób parametryczny (w programie SolidWorks - przyp. red.) zajęło nam ponad miesiąc. To nie było ćwiczenie z Photoshopa, ale prawdziwy proces projektowania, składający się z recenzji, analiz, zmian i poprawek, by osiągnąć efekt, na jakim nam zależało. 

Co więcej, zwrócił uwagę, że poszukuje partnerów, którzy będą gotowi zainwestować w ten projekt. Włoski stylista wyjaśnił również, że auto jest większe od oryginału, bo w procesie projektowym uwzględniono "potrzeby współczesnych kierowców i aktualne przepisy dotyczące bezpieczeństwa".

Włoscy projektanci postarali się by w swój projekt tchnąć ducha legendarnego 126p.materiały prasowe

W 2020 r. przedstawiciele studia skontaktowali się z Fiatem i podzielili swoim projektem, ale nie uzyskali od Włochów żadnej odpowiedzi. Od tamtej pory wiele się zmieniło – Fiat stał się częścią koncernu Stellantis, który ma ambicje do pięcia się w rankingu największych producentów samochodów na świecie. Jednak ostatnie wydarzenia związane z odejściem prezesa Tavaresa i konieczność stworzenia nowego planu odbudowy potęgi koncernu Stellantis raczej nie tworzą przyjaznego środowiska do powrotu do tego tematu.

Projekt samochodu, który mógłby zastąpić Izerę wizualnie jest gotowymateriały prasowe

Nowy Maluch szansą dla polskiej motoryzacji?

Być może jest to więc szansa dla nowego gracza – chociażby chińskiego partnera, który przy współpracy z podmiotami zaangażowanymi w tworzenie plastra elektromobilności, zdecyduje się na wzbudzenie zaufania Polaków przez prezentację kolejnego wcielenia modelu 126p. A jeśli nie mogliby go nazwać Fiatem ani nawet 126p, być może mógłby wrócić na rynek jako „Maluch”.

Do salonów Renault we Francji przychodzą klienci twierdzący, że chcą kupić nowe Renault 5 „pomimo tego, że jest elektryczne”. Po prostu bardzo im się podoba. Być może nowy Maluch sprawiłby, że podobnie na elektromobilność spojrzeliby Polacy. Izerze jak dotąd się to nie udało – i to mimo wpompowania w ten projekt setek milionów złotych.

Kia EV3 przejedzie do 605 km. W tej klasie nikt nie oferuje więcejMaciej OlesiukINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?