Nissan w kryzysie, ale takiej decyzji nikt się nie spodziewał
Firma Nissan, należąca do grona największych producentów samochodów w Japonii, rozważa sprzedaż swojej głównej siedziby mieszczącej się w Jokohamie. Według doniesień, krok ten jest elementem szerszego planu restrukturyzacyjnego, zakładającego upłynnienie części aktywów, co w dłuższej perspektywie miałoby pomóc koncernowi wyjść z trwającego kryzysu finansowego.

W skrócie
- Nissan rozważa sprzedaż swojej głównej siedziby w Jokohamie jako element szeroko zakrojonego programu oszczędności.
- Producent planuje restrukturyzację obejmującą zamykanie fabryk i redukcję tysięcy miejsc pracy.
- Firma poszukuje wsparcia inwestycyjnego, rozważa współpracę z Foxconnem oraz udostępnienie sieci produkcyjnej chińskiemu partnerowi Dongfeng.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Legendarny japoński producent samochodów, firma Nissan, od dłuższego czasu boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Spadek sprzedaży modeli oraz trudności w pozyskaniu długoterminowego inwestora zmusiły koncern do wdrożenia szeroko zakrojonych działań mających na celu redukcję kosztów. W planach są m.in. zamknięcia wybranych zakładów produkcyjnych oraz znaczna redukcja etatów. Nieoficjalne doniesienia wskazują, że zwolnienia mogą objąć nawet 20 tys. pracowników.
Nissan rozważa sprzedaż swojej siedziby w Jokohamie
Zgodnie z najnowszymi doniesieniami, Nissan opracowuje również plan awaryjny, który zakłada sprzedaż części aktywów. Nieoficjalnie mówi się, że jednym z rozważanych kroków jest zbycie globalnej siedziby firmy zlokalizowanej w Jokohamie.
Charakterystyczny szklany wieżowiec, powstały jeszcze za kadencji budzącego kontrowersje Carlosa Ghosna, pełni swoją funkcję od 2009 roku. 22-piętrowy kompleks biurowy, będący przez lata sercem działalności firmy, wyceniany jest obecnie na około 670 milionów dolarów.
Sprzedaż budynku nie oznacza oczywiście, że Nissan nagle zostanie bez siedziby. Według źródeł powiązanych ze sprawą - koncern planuje zawrzeć transakcję w modelu sprzedaży z jednoczesnym wynajmem. Dzięki temu firma nadal będzie mogła funkcjonować w dotychczasowym budynku, korzystając z niego na podstawie umowy dzierżawy, co pozwoli jej zachować zarówno biura, jak i ciągłość operacyjną.
Nissan szuka partnera. Na horyzoncie Chiny i Tajwan
Niestety coraz więcej przesłanek wskazuje, że bez zewnętrznego wsparcia Nissan może nie poradzić sobie z przedłużającym się kryzysem. Potencjalnym ratunkiem dla japońskiego producenta może okazać się tajwański koncern technologiczny Foxconn, znany m.in. z produkcji komponentów do iPhone'ów.
Zanim jednak Nissan zdecyduje się na tak radykalne działania, dyrektor generalny firmy zaproponował, by globalna sieć produkcyjna koncernu została udostępniona chińskiemu partnerowi z joint venture - firmie Dongfeng. Posunięcie to ma na celu zabezpieczenie rentowności pozostałych fabryk należących do japońskiego producenta.