Nissan w coraz większych opałach. Niepokojące doniesie z fabryk giganta
Japoński producent, który niegdyś dominował na rynku, dziś stoi przed poważnymi wyzwaniami związanymi z globalną sprzedażą i rentownością. W reakcji na spadek dynamiki na kluczowych rynkach Nissan postanowił wdrożyć plan restrukturyzacji. W jego konsekwencji możliwe jest zamknięcie dwóch historycznych fabryk w Japonii oraz zakładów w czterech innych krajach.

W skrócie
- Nissan boryka się z poważnymi trudnościami finansowymi i spadkiem sprzedaży.
- Koncern planuje zamknąć dwa zakłady w Japonii i fabryki w czterech innych krajach.
- Dyrektor generalny Nissana proponuje współpracę z chińskim partnerem Dongfeng.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Branża motoryzacyjna znajduje się w coraz trudniejszej sytuacji, a niepokojące sygnały płyną nie tylko od niemieckich producentów. Poważne problemy finansowe zaczęły w ostatnim czasie dotykać także japońskiego giganta - Nissana.
Nissan walczy z kryzysem. Drastyczne szukanie rentowności
Legendarny producent, zmagający się od dłuższego czasu ze spadkiem sprzedaży swoich modeli, już w ubiegłym roku ogłosił konieczność znalezienia nowego, długoterminowego inwestora. Obecnie, w ramach działań zmierzających do ograniczenia kosztów, koncern rozważa zamknięcie kilku fabryk oraz przeprowadzenie masowej redukcji zatrudnienia. W planach znajduje się likwidacja aż 20 tys. miejsc pracy.
Według dziennikarzy serwisu Automotive News, przed Nissanem rysuje się wyjątkowo trudny okres. Producent zmaga się z brakiem dynamiki na kluczowych rynkach, przestarzałą gamą modeli, nadmiernymi zachętami dla dealerów oraz znacznym zadłużeniem. W efekcie, w dążeniu do poprawy rentowności i cięcia kosztów, firma rozważa zamknięcie dwóch zakładów w Japonii oraz fabryk w czterech innych krajach, w tym w Meksyku.
Nissan zapowiada zamknięcie fabryk i masowe zwolnienia
W południowo-środkowym Meksyku Nissan rozważa zamknięcie swojej niemal 60-letniej fabryki Civac, zlokalizowanej w Jiutepec, i przeniesienie produkcji do dwóch zakładów w Aguascalientes. Jak wskazują źródła zbliżone do sprawy, zakład Civac - będący pierwszą zagraniczną fabryką Nissana - jest obecnie uznawany za przestarzały i zbyt kosztowny w utrzymaniu, biorąc pod uwagę obecną kondycję firmy. Co więcej, do końca bieżącego roku planowane jest ograniczenie działalności zakładu z dwóch linii montażowych do jednej.
Jeszcze wcześniej Nissan ogłosił, że zakończy produkcję modelu Frontier w argentyńskiej fabryce Renault w Cordobie, planując jednocześnie konsolidację produkcji pick-upów przeznaczonych na rynek Ameryki Łacińskiej. Tymczasem w Meksyku firma może zakończyć współpracę typu joint venture z Mercedesem. Dodatkowo, w grudniu Nissan zdecydował się zakończyć montaż dwóch modeli crossoverów w zakładzie w Aguascalientes, gdzie równolegle Mercedes produkuje kompaktowego SUV-a GLB.
Jeśli doniesienia okażą się prawdziwe, Nissan zamierza również wstrzymać działalność swoich historycznych zakładów produkcyjnych w Japonii. Chodzi przede wszystkim o fabryki zlokalizowane w Oppama i Hiratsuka, które odpowiadają za około 30 proc. krajowej produkcji. Oba obiekty znajdują się w prefekturze Kanagawa, na południe od Tokio - w regionie, gdzie mieści się główna siedziba firmy.
Nissan chce udostępnić swoje zakłady chińskiej marce
W obliczu trudnej sytuacji, dyrektor generalny Nissana zaproponował udostępnienie globalnej sieci produkcyjnej chińskiemu partnerowi joint venture, firmie Dongfeng. Celem tego kroku jest utrzymanie rentowności pozostałych zakładów japońskiego koncernu. Nissan współpracuje z Dongfeng przy opracowywaniu modeli samochodów, które mają być produkowane i sprzedawane na rynku chińskim, a także eksportowane na rynki międzynarodowe.
Nie jest tajemnicą, że chińskie marki samochodowe, takie jak BYD, Chery czy MG należące do SAIC, otwierają fabryki w Europie lub szukają lokalizacji pod nowe zakłady montażowe, by ominąć cła importowe. Nissan posiada natomiast swoją europejską fabrykę w Sunderland w Anglii. Koncern zainwestował tam 2 miliardy funtów w modernizację, która ma umożliwić produkcję nowego kompaktowego SUV-a Nissan Leaf, planowanego do wprowadzenia pod koniec tego roku. W tym miejscu mają także powstać kolejne modele elektryczne, w tym następca modelu Juke.