Najciekawsze samochody zbudowane przez TRD

 Toyota Racing Development, czyli w skrócie TRD, to fabryczny team tuningowy Toyoty, który nie tylko przygotowuje samochody marki do motorsportu, ale także opracowuje auta w specjalnych, modyfikowanych wersjach oraz pakiety części do tuningu seryjnych samochodów. TRD ma dwie siedziby - w Japonii i w USA. Firma została założona w 1979 roku i od tamtej pory wielokrotnie odnosiła sukcesy w sportach motorowych. Dobrym przykładem są wielokrotne zwycięstwa Toyoty w wyścigach NASCAR.

Choć obecnie globalną sportową marką Toyoty jest Toyota Gazoo Racing, TRD nadal ma do odegrania swoją rolę - zarówno jako zespół Toyota Racing stojący za przygotowaniem samochodów do takich zawodów jak NASCAR, NHRA czy Formula Drift, jak i firma odpowiadająca za opracowywanie specjalnych wersji samochodów, przede wszystkim na amerykański i japoński rynek. W swojej ponad 40-letniej historii TRD dorobiło się pokaźnej kolekcji zmodyfikowanych aut Toyoty. Oto kilka najciekawszych przykładów.

Toyota Supra czwartej generacji to wyjątkowy samochód już sam w sobie - flagowe sportowe auto Toyoty z lat 90. i początku 2000. świetnie nadawało się do modyfikacji. Szczególne miejsce w sercach tunerów znalazł silnik 2JZ, którego niezawodna, pancerna konstrukcja znosi najbardziej ekstremalne modyfikacje, zwiększające jego moc nawet do 1000 KM.

Ten właśnie, dziś już legendarny samochód, trafił do warsztatu TRD, który opracował drogową wersję swojej wyścigówki GT500 opartej na Suprze Mk4 i nazwał ją TRD 3000GT. Samochód otrzymał to samo dopracowane w tunelu aerodynamicznym nadwozie, co wyczynowa Supra GT500. Jego najbardziej rozpoznawalnym elementem są cztery wloty powietrza na masce w geometrycznych kształtach, które można było zauważyć również w pomarańczowej Suprze z filmu "Szybcy i wściekli". Toyota Racing Development wyprodukowało tylko 35 egzemplarzy modelu TRD 3000GT, a każdy otrzymał specjalny numer nadwozia, który potwierdzał jego autentyczność.

Podobieństwo nazwy do TRD 3000GT oraz to, że ten model również powstał w liczbie 35 egzemplarzy mogłyby sugerować, że to kolejna wersja zmodyfikowanej przez TRD Supry. W rzeczywistości ten model został oparty na Toyocie MR2. W tym okresie wyposażony w centralnie montowany silnik sportowy model Toyoty startował razem z Suprą w wyścigach All-Japan Grand Touring Championship. Za jego opracowanie odpowiadało oczywiście TRD. Toyota wystawiła MR2 w niższej klasie GT300.

Oparty na nim TRD2000GT miał o 100 mm poszerzone nadwozie w porównaniu ze standardowym MR2, a jego silnik otrzymał te same komponenty, które zastosowano w wyścigowym MR2 GT300.

Toyota Corolla to nie tylko najchętniej kupowany samochód na świecie, ale też najpopularniejsze auto wszech czasów. Dlatego słowa "rzadko spotykany" raczej nie znajdują się w słowniku posiadaczy Corolli. Jednak wbrew pozorom w historii tego modelu jest trochę bardzo rzadkich wersji. Jedną z nich jest Corolla TRD 2000.

Była to drogowa wersja Corolli AE101 startującej w Japanese Touring Car Championship. Ten wyścigowy samochód wyglądał jak rodzinny sedan, ale jego wyczynowy charakter zdradzał podwójny wydech. Pod maską pracował 2,0-litrowy silnik 3S-GE o mocy 180 KM.

AE86 to kolejny nietypowy model w historii Corolli. Był to tylnonapędowy sportowy samochód, którego wyczynowe wersje startowały w rajdach oraz w wielu różnych seriach wyścigów. Model ten był szczególnie popularny wśród drifterów - można powiedzieć, że ta szczególna dyscyplina motorsportu w dużej mierze zawdzięcza swoje istnienie Corolli AE86. Sportowa Toyota stała się też inspiracją dla legendarnego serialu anime "Initial D", którego bohater driftował właśnie AE86

Ale jeszcze zanim fani motoryzacji mogli śledzić przygody Takumiego Fujiwary, Toyota Racing Development wzięło AE86 na warsztat. Zbudowana przez TRD wyścigówka AE86 N2-class z lat 80. otrzymała poszerzone błotniki i unikalny pakiet aerodynamiczny według specyfikacji N2. Ten zestaw połączono z silnikiem 4A-GE o mocy 253 KM, który kręcił się aż do 11 000 obr./min.

Toyota 86, sportowe coupe znane w Europie jako GT86, to jedno z najbardziej cenionych aut przez miłośników prowadzenia dla samego prowadzenia. Wraz z tym modelem Toyota powróciła do produkcji sportowych aut po kilkuletniej przerwie.

Toyota dała TRD nieograniczone zasoby, żeby wycisnęli z 86 jak największe osiągi. Tak powstał Griffon Concept, który ze sportowego coupe przeobraził się w auto wyścigowe o osiągach znacznie przewyższających jego klasę. Zmiany w 2,0-litrowym silniku typu bokser i układzie wydechowym sprawiły, że 86 TRD Griffon Concept wykonał okrążenie toru Tsukuba w 58.407 sekund - szybciej niż Ferrari 458 Italia. TRD dołożyło także mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, wzmocnione zawieszenie, sportowe hamulce z tarczami 355 mm z przodu i 345 mm z tyłu oraz 6-tłoczkowymi zaciskami z przodu i 4-tłoczkowymi z tyłu. Do wnętrza trafiły sportowe fotele i kierownica, a na karoserię rozbudowany pakiet aerodynamiczny.

Toyota Chaser to kolejny obok Corolli AE86 ulubiony samochód drifterów. Długi rozstaw osi i mocny sześciocylindrowy silnik to świetna kombinacja do kontrolowanej jazdy bokiem. Tym bardziej, że pod maskę auta trafił słynny silnik 2JZ-GE, znany z wyjątkowej odporności na ekstremalny tuning. Mimo to Chaser Tourer V otrzymał mniejszy, lecz turbodoładowany silnik 1JZ-GTE, rozwijający 280 KM. Specjaliści TRD dodali do tego ogromne tylne skrzydło, charakterystyczne dla sportowych aut lat 90.

TRD nie ogranicza się do startów na utwardzonej nawierzchni. Szczególnie w USA samochody z ich warsztatu nieraz były wystawiane w rajdach terenowych, jak choćby Baja 1000. Efektem tych doświadczeń jest specjalna wersja jednego z ulubionych pick-upów w Ameryce - Toyota Tacoma TRD Pro.

Auto otrzymało wyposażenie off-roadowe TRD, takie jak specjalne koła i opcjonalny snorkel, dzięki któremu może brodzić w głębszej wodzie. Jazdę w ciężkim terenie ułatwiają amortyzatory FOX z systemem Internal Bypass i zawieszenie podniesione o 1,5 cala.

W aktualnej ofercie japońskiego oddziału TRD znajduje się pakiet aerodynamiczny, który zamienia kompaktowego crossovera Toyota C-HR w miejskiego potwora. Toyota C-HR TRD Street Monster otrzymuje przedni spojler z wmontowanymi światłami LED, tylny spojler na klapę bagażnika oraz drugi montowany na dole zderzaka, listwy boczne obniżające prześwit o 76 mm, poszerzenia nadkoli w kolorze nadwozia i owiewki na lusterka boczne. Dla tych, którzy chętniej wybierają wolną przestrzeń od zgiełku miasta, TRD przygotowało wersję Field Monster - pakiet w stylu auta terenowego. W zestawie znajdziemy dolną osłonę przedniego i tylnego zderzaka, czarne poszerzenia nadkoli, wydech z czterema końcówkami i chlapacze z logo TRD.

***